Za nami kolejna edycja Międzynarodowego Turnieju Dziecięcego Challenge Wratislavia. Po raz kolejny już z tego turnieju z medalami wrócili reprezentanci Piasta Gliwice. Tym razem były to siostry Szczurowskie. Hania zwyciężyła w kategorii U13, a jej starsza siostra Marysia zajęła trzecie miejsce w kategorii U15.
Challenge Wratislavia to jeden z największych turniejów dedykowany najmłodszym adeptom szermierki z rozgrywanych na świecie. Tegoroczna edycja była już 46 w historii. Jest to wielkie święto dziecięcej szermierki, w którym udział biorą zawodnicy z całego świata we wszystkich sześciu broniach. Tylko w turnieju szpadowym uczestniczyło 882 młodych szpadzistek i szpadzistów nawet z tak odległych państw jak Japonia, Hongkong, USA, Izrael czy Wielka Brytania. Warto to podkreślić, bo sam koszt podróży jest duży, a mimo to do Wrocławia co rok ściągają tłumy młodych szermierzy.
W kategorii U13 dziewcząt do rywalizacji przystąpiło aż 160 zawodniczek. W tym gronie były również szpadzistki Piasta Gliwice. Liczyliśmy na dobry występ, ale wynik przerósł nasze oczekiwania. Od początku kapitalnie walczyła Hania Szczurowska. Gliwiczanka, która rozstawiła się z nr 3 łatwo wyszła z grupy. W pierwszej pucharówce miała wolny los. W 1/64 finału Hania wysoko, bo 12:2 pokonała Helenę Bednarską z klubu Flesz Świdnica. Potem równie gładko rozprawiła się z Barbarą Szczurek z PKSZERM Warszawa. Większych problemów nie sprawiła jej też Natalia Filipowicz, Zawodniczka KSZ Warszawianki zdołała tylko 6 razy trafić szpadzistkę Piasta. Prawdziwy pokaz mocy Hania dała w ćwierćfinale pokonując Kamilę Dolecką z Górnika Radlin 12:1. W półfinale gliwiczanka trafiła na Defne Caner z Turcji. To także był jednostronny pojedynek, bo zakończył się wygraną Szczurowskiej 12:5. Będąca w gazie młodsza z sióstr Szczurowskich w finale nie dała żadnych szans Albinie Chernetskiej z Ukrainy zwyciężając 12:6. Rzadko się zdarza, aby w takim stylu i tak pewnie wygrać międzynarodowe zawody.
W tej samej kategorii wiekowej walczyła Marysia Szydłowska, która również pokazała się z bardzo dobrej strony, zaliczając jeden z najlepszych w swojej dotychczasowej karierze występów. Marysia rozstawiła się z nr 5 i przegrała dopiero w walce już o strefę medalową z finalistką, czyli zawodniczką z Ukrainy. Ostatecznie została sklasyfikowana na 5 miejscu, a to naprawdę duże osiągnięcie na takim turnieju. W finałowej ósemce było pięć zawodniczek z Polski w tym dwie to szpadzistki Piasta Gliwice.
155 szpadzistek rywalizowało w kategorii U15, czyli najstarszej na tym turnieju. Mocno trzymaliśmy kciuki za Marysię Szczurowską i opłaciło się. Starsza siostra Hanii musiał się więcej napracować. W decydującej walce o strefę medalową stoczyła zacięty pojedynek z Wiktoria Szalińską z klubu Wratislavia Wrocław. Przy wyniku 10:10 ten decydujący cios zadała właśnie Marysia. W półfinale czekała na nią Polina Spyrydonova. Na Ukrainkę w tym dniu nie było jednak mocnych. Po wygranej nad szpadzistką Piasta 15:7 w finale pokonała pewnie Emilię Szczygieł 15:10. W tej samej kategorii wysokie miejsce, bo 12 zajęła jeszcze Kinga Smolarczyk.
Wśród chłopców tym razem nie udało się żadnemu z naszych szermierzy zakwalifikować do strefy medalowej. Przypomnijmy, ze rok temu Tytus Kurowski zajął trzecie miejsce. Tym razem poszło mu trochę gorzej, bo zakończył turniej na 50 lokacie, ale wszystko przed nim.