W czwartek wieczorem nowy selekcjoner reprezentacji Polski – Michał Probierz powołał kadrę na mecze eliminacji do mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi i Mołdawią. Wśród powołanych znalazł się piłkarz Piasta Gliwice – Patryk Dziczek.
To drugie jego powołanie. W 2022 roku Dziczek był w szerokiej kadrze na Mundial. Do Kataru ostatecznie nie pojechał, ale i tak to było wówczas spore wyróżnienie i splendor dla klubu z którego się wywodzi.
– Powołanie do szerokiej kadry na mistrzostwa świata to dla mnie kop motywacyjny – powiedział wówczas piłkarz- To powołanie do reprezentacji to coś pięknego, tym bardziej, że za mną ciężki okres. To daje do myślenia, że praca daje efekty, nie poddałem się, wierzyłem w powrót – dodal pomocnik.
Przypomnijmy wyraźnie, że Dziczek jest wychowankiem Stowarzyszenia GKS Piast. Tam pod okiem trenerów zdobywał pierwsze umiejętności, a potem je rozwijał. Jeszcze zanim powstała Akademia w obecnym kształcie trafił do pierwszego składu. W Ekstraklasie zadebiutował mając 17 lat. Nie był to udany debiut. Potem znów dał mu szansę Dariusz Wdowczyk i wtedy zaczęła się jego wielka przygoda z piłką.
Dziczek ma już zaliczonych 48 występów w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Najwięcej zaliczył w kadrze U21 za kadencji Czesława Michniewicza. Kwestią czasu było kiedy trafi do kadry A. Po transferze do Włoch jednak dopadły go problemy zdrowotne i jego cała kariera sportowa stanęła pod znakiem zapytania. Nie mógł już tam kontynuować swojej przygody z piłką. Wrócił do Polski i po dłużej przerwie trafił znów do Piasta, szybko stając się kluczowym zawodnikiem w kadrze Waldemara Fornalika. W kadrze Alexandra Vukovicia jest nr 1 jeśli chodzi o linie pomocy. Jeśli Dziczek zagra w meczu eliminacyjnym będzie pierwszym w historii Piasta wychowankiem, który dostąpi tego zaszczytu będąc powołanym bezpośrednio z Piasta. Przypomnijmy, że Kamil Glik, który także trafił do kadry narodowej z Piasta, a potem był w niej nawet kapitanem nie był wychowankiem gliwickiego klubu. Do nich możemy zaliczyć Józefa Gałeczkę czy Andrzeja Buncola. Ten ostatni nawet sięgnął po medal mistrzostw świata. Obaj zaczynali swoja przygodę z piłką w Piaście Gliwice, ale do reprezentacji trafiali już z innych klubów.
O początkach przygody z piłką i jak rozwijał się w Piaście Gliwice – przeczytacie w artykule
Patryk Dziczek chłopak z charakterem
Kadra na mecze eliminacji do mistrzostw Europy z Wyspami Owczymi (12 października, 20:45, Thorshavn) i Mołdawią (15 października, 20:45, Warszawa).
Bramkarze: Bartłomiej Drągowski (Spezia Calcio, Włochy), Łukasz Skorupski (Bologna FC 1909, Włochy), Wojciech Szczęsny (Juventus FC, Włochy).
Obrońcy: Bartosz Bereszyński (Empoli FC, Włochy), Matty Cash (Aston Villa FC, Anglia), Tomasz Kędziora (PAOK, Grecja), Jakub Kiwior (Arsenal FC, Anglia), Patryk Peda (SPAL 2013, Włochy), Tymoteusz Puchacz (1.FC Kaiserslautern, Niemcy), Sebastian Walukiewicz (Empoli FC, Włochy), Mateusz Wieteska (Cagliari Calcio, Włochy).
Pomocnicy: Patryk Dziczek (Piast Gliwice), Przemysław Frankowski (RC Lens, Francja), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Jakub Kamiński (VfL Wolfsburg, Niemcy), Filip Marchwiński (Lech Poznań), Jakub Piotrowski (Łudogorec Razgrad, Bułgaria), Bartosz Slisz (Legia Warszawa), Damian Szymański (AEK (Ateny), Grecja), Sebastian Szymański (Fenerbahçe SK, Turcja), Paweł Wszołek (Legia Warszawa), Piotr Zieliński (SSC Napoli, Włochy).
Napastnicy: Adam Buksa (Antalyaspor Kulübü, Turcja), Arkadiusz Milik (Juventus FC, Włochy), Karol Świderski (Charlotte FC, USA).
Komentarze
Bardzo się cieszę. Podobnie jak wszyscy prawdziwi kibice naszego klubu. Moment wydaje się być idealnym, zważywszy na zwolnienie miejsca przez Krychowiaka. Niewielu jest polskich DM, którzy nadawaliby się do tej roli lepiej niż Patryk właśnie. Życzę Mu, żeby dane Mu było zadebiutować w najlepszy możliwy sposób, gdyż Jego hart ducha i to, że mimo takich poważnych problemów zdrowotnych, z jakimi się zmagał, nie złamały Go, a wręcz – jak sam się wyraził – dały ”kopa” do dalszej pracy, daje świadectwo pełnego profesjonalizmu. Powodzenia Panie Patryku.
Patryk z sezonu mistrzowskiego był dużo lepszy mimo wszystko. Z taką formą jak obecnie dużo tej reprezentacji nie da. Najważniejsze żeby był zdrowy. I tego mu życzę.
Znowu pleciesz takie głupoty, że Tobie również życzę zdrowia, szczególnie tego psychicznego. Nie, w sezonie mistrzowskim, nie był dużo lepszy, a miał koło siebie lepiej poukładany i po prostu lepiej grający zespół. Indywidualnie Patryk rozwinął się zdecydowanie, nabrał tężyzny fizycznej, dodał dobre rozegranie, dużo widzi, jako jeden z nielicznych w tej lidze potrafi zagrać dokładnego crossa, uderzyć z dystansu też potrafi, o aspektach mentalnych nawet nie ma co mówić, bo to twardy gość.