W miniony weekend w Gliwicach rozegrano Puchar Polski Juniorów Młodszych w Szpadzie. W sobotę rozegrano turniej w którym rywalizowały panie. Drugie miejsce zajęła Magda Ratyna. W niedzielę walczyli mężczyźni. Na drugim stopniu podium Paweł Klytta. Oboje reprezentują sekcję szermierczą Piasta Gliwice.
W pierwszym dniu rywalizacji wzięło udział 91 szpadzistek z całej Polski. Piast był organizatorem tego turnieju, więc klub z Gliwic wystawił liczną reprezentację. Do finałowej ósemki zakwalifikowała się jednak tylko Magda Ratyna. Podopieczna Piotra Markowicza nie była zaliczana do grona faworytek. Przed tymi zawodami bowiem zajmowała siódme miejsce w rankingu w tej kategorii wiekowej. Własny teren jednak sprzyjał szpadzistce. Magda po eliminacjach rozstawiła się z nr 1 i jak sama przyznaje pozwoliło jej to uniknąć bezpośrednich walk z wyżej notowanymi rywalkami. W ćwierćfinale gładko rozprawiła się z Oliwią Garus zwyciężając 15:8. W półfinale trafiła już na wyżej notowaną Antoninę Halembę z UKS Wołodyjowski Siemianowice Śląskie. Tu gliwiczanka obrała defensywną taktykę i dało to pożądany efekt. Od początku walki Ratyna prowadziła i ostatecznie zwyciężyła trzecią w rankingu zawodniczkę – 15:13. W finale trafiła na świetnie dysponowaną w tym dniu Oliwię Tercjak. Zawodniczka KS Szpada Wrocław okazała się w tym finale lepsza, zwyciężając 15:12, ale i tak reprezentantka Piasta była bardzo zadowolona.
– Bardzo się cieszę, bo to mój najlepszy wynik na Pucharze Polski. W losowaniu byłam na górze tabelki i miałam przez to spokojniejsze walki pucharowe. W finale trafiłam na bardzo dobrą zawodniczkę. Oliwia jest druga na liście klasyfikacyjnej. Oczywiście mogło być jeszcze lepiej, ale nie będę narzekać – tak podsumowała swój występ Magda Ratyna.
W niedziele do rywalizacji przystąpili chłopcy. Jednym z kandydatów do pierwszego miejsca był szermierz Piasta Gliwice – Paweł Klytta. Podopieczny Macieja Chudzikiewicza niedawno zajął trzecie miejsce w Pucharze Europy w tej kategorii wiekowej, co jak sam zaznacza było jego życiowym sukcesem.
– Bardzo jestem zadowolony po tym turnieju. Nie jechałem tam z planem, że muszę coś osiągnąć. Nastawiłem się na to, aby zrobić jak najlepsze walki i bawić się szermierką. Pierwszy raz startowałem za granicą i od razu trzecie miejsce. To duża motywacja do dalszej pracy – tak podsumował swój występ w Heidenheim szermierz Piasta.
W Gliwicach Klytta pierwszy poważny opór napotkał w ćwierćfinale, gdy naprzeciw niego stanął Jakub Szostek. Zawodnik Górnika Radlin uległ szpadziście Piasta tylko jednym trafieniem (14:15). W półfinale gliwiczanin już dość łatwo pokonał Sławomira Orzechowskiego z Kmicica Częstochowa 15:12. W finale zmierzył się z Hubertem Klughardem. Faworytem był zawodnik Piasta, jednak Klytta nie najlepiej zaczął tę walkę. W pewnym momencie przegrywał już 13:9, jednak zdołał doprowadzić do remisu. Wtedy jednak to szermierz AZS AWF Kraków zadał dwa trafienia i zwyciężył 15:13
– Jest trochę niedosyt, ciężko jednak było walczyć w tym finale. Nogi trochę niedomagały. Mimo to myślę, że ten finał był do wygrania. Lepsze przygotowanie przy tych ostatnich trafieniach i mogło być pierwsze miejsce – przyznał po zakończonej walce podopieczny Macieja Chudzikiewicza.
Jak widać międzynarodowe przetarcie i zdobyte doświadczenie szybko przełożyło się na dobry wynik na krajowych planszach. Jest to istotne, bo Klytta masz szansę reprezentować Polskę na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Cieszy też bardzo dobry wynik Magdy Ratyny, która w ten sposób dała sygnał, że chce w tym sezonie należeć do czołówki polskiej szpady w tej kategorii wiekowej.
źródło: piast.gliwice.pl/gks-piast