W swoim trzecim sparingu rozegranym w Hiszpanii Piast bezbramkowo zremisował z Legią. Wojskowi nie wystąpili w najsilniejszym składzie. W zasadzie grała młodzież i rezerwowi. Aleksandar Vuković natomiast dał szansę zaprezentowania się prawie wszystkim swoim podopiecznym.
Gdyby Legia zagrała w najsilniejszym składzie to taki wynik można by przyjąć z zadowoleniem, a tak na ten sparing trzeba spojrzeć jako wartościową jednostkę treningową. W zespole ze stolicy nieoficjalny debiut zanotował pozyskany z Pogoni Szczecin – Wahan Biczachczjan. Ormianin wszedł na boisko w drugiej połowie i regularnie przyciągał uwagę. Głownie przy wykonywania stałych fragmentów gry, ale też przy okazji akcji przeprowadzanych prawą flanką. Biczachczjan błysnął, gdy pod koniec spotkania ruszył i został zatrzymany dopiero po przebiegnięciu 50 metrów
Swoje okazje miał też Piast. Do piłki w polu karnym doszedł między innymi Maciej Rosołek, ale górą był Kacper Tobiasz. Finalnie gole nie padły, ale że to tylko sparing to pewnie inne aspekty miały priorytet.
Swój ostatni test mecz na zgrupowaniu w Hiszpanii gliwiczanie zagrają 23 stycznia. O godzinie 14:00 zmierzą się ze Stalą Mielec.
Jak informuje portal sport.tvp.pl Z powodu kontuzji już w 18. minucie plac gry musiał opuścić Jakub Czerwiński. Piast miał rzut rożny, a defensor wyskoczył do piłki. Kapitan Piasta starł się jednak z Sergio Barcią, a po chwili padł na murawę. Czerwiński opuścił boisko o własnych siłach, ale w okolicy jego nosa widoczna była krew, która była tamowana poprzez opatrunek umieszczony w jednej z dziurek. Czerwiński doznał urazu nosa. Tuż po meczu usłyszeliśmy, że „nie jest tak źle”, a sam piłkarz prawdopodobnie nie będzie potrzebował zabiegu. Nie jest jednak jeszcze pewne, czy defensora czeka przerwa w grze i ile może ona potrwać.
8 stycznia 2025, 15:30 – Oliva Nova (Oliva Nova Sports Center)
Piast Gliwice – Legia Warszawa 0:0
Legia Warszawa: 1. Kacper Tobiasz – 52. Oliwier Olewiński, 55. Artur Jędrzejczyk, 42. Sergio Barcia (46, 24. Jan Ziółkowski), 72. Viktor Karolak – 71. Mateusz Szczepaniak (74, 17. Migouel Alfarela), 5. Claude Gonçalves (58, 51. Pascal Mozie), 70. Aleksander Wyganowski, 80. Jakub Adkonis, 53. Wojciech Urbański (46, 21. Wahan Biczachczjan) – 99. Jordan Majchrzak (67, 77. Jean-Pierre Nsame).
Piast Gliwice: 33. Karol Szymański – 22. Tomasz Mokwa (62, 5. Tomáš Huk), 3. Miguel Muñoz, 4. Jakub Czerwiński (19, 15. Levis Pitan; 86, 14. Miguel Nóbrega), 2. Akim Zedadka (62, 29. Igor Drapiński) – 30. Miłosz Szczepański (46, 17. Filip Karbowy), 31. Oskar Leśniak (62, 20. Grzegorz Tomasiewicz; 86, 25. Tōya Nakajima), 96. Tihomir Kostadinov (62, 90. Erik Jirka), 6. Michał Chrapek (62, 7. Jorge Félix), 92. Damian Kądzior (62, 39. Maciej Rosołek) – 9. Fabian Piasecki (62, 70. Andréas Katsantónis; 86, 37. Mateusz Kopczyński).
Po udostępnionych materiałach jaka szykuje się fascynująca wiosna z przebudzeniem w marcu lub kwietniu. Oj będą męczarnie tylko później jest zdziwienie skąd tak mierna frekwencja na tle ligi.
Na miejscu zarządu dałbym Vuko ultimatum jeżeli w miesiącu lutym nie będzie zadowalających wyników to wylot. Bo jak widać dalej z przodu nie potrafią strzelać goli. Gra w piłkę to nie tylko obrona trzeba też strzelać żeby wygrywać mecze i zgarniać punkty
Wątpię aby w marcu (czyli na 4 miesiąca przed upływem kontraktu) ktoś podjął decyzję o zwolnieniu trenera(wysokość odszkodowania)
dokładnie. wydaje się że Jego los jest przesadzony. niech dogra do końca i żegnamy się . nie jest to trener dobry tylko przeciętny.
No nie. Mimo wszystko bym nie umniejszał Vuko. On swoje na początku zrobił tylko to jest trener na gotowca, gdzie masz trzon zespołu po 25-30 lat i tylko wystarczy odpowiednio zmotywować. Zaś w Gliwicach, z finansami grubo pod kreską, w którym prym wiodą trzydziestoparolatkowie po swoich najlepszych latach potrzeba kogoś kto wychowa młodszych i będzie rozwijał drużynę.