W miniony weekend rozegrano trzecią edycję Pucharu Polski seniorów w szpadzie. Od kilku sezonów jest to też Memoriał poświęconym pamięci profesora  Zbigniewa Czajkowskiego, wybitnego trenera szermierki i wykładowcy na AWF Katowice, gdzie rozgrywane są te zawody. Turniej zaliczany jest do rankingu na podstawie którego zawodniczki i zawodnicy trafiają do kadry Polski.

Polskie szpadzistki to obecnie światowa czołówka  zarówno wśród seniorek jak i juniorek. Na tych zawodach bezkonkurencyjna okazała się  Renata Knapik Miazga, medalistka mistrzostw Świata, Europy i  mistrzyni Polski. Knapik w finale pokonała Martynę Swatowską-Wenglarczyk 15:11.

Z bardzo dobrej strony na tych zawodach pokazała się szpadzistka Piasta  – Emilia Korkus. 19 letnia gliwiczanka zajęła w tych zawodach 6 lokatę. W decydującej walce o miejsca medalowe Korkus uległa  Liliannie Porwoł tylko jednym trafieniem (14:15).  Przypomnijmy, ze niedawno w zawodach Pucharu Świata, które odbyły się w Stambule Korkus zajęła szóstą lokatę, najwyższą z wszystkich polskich zawodniczek.

– Jestem bardzo zadowolony z wyników i postępów jakie robi Emilia. To jeszcze jest juniorka, ale już od dłuższego czasu rywalizuje z seniorami i też przygotowujemy ja coraz bardziej do tej rywalizacji ze starszymi zawodniczkami. Stopniowo zwiększamy intensyfikację treningu siłowego nie zaniedbując poprawiania techniki – mówi Piotr Markiewicz – trener szpadzistek Piasta Gliwice.

Również z bardzo dobrej strony pokazali się szpadziści Piasta Gliwice, których aż dwóch awansowało do finałowej ósemki: Wojciech Rzyczniak i Mikołaj Wesołowski.  Ten pierwszy ostatecznie zakończył katowicki turniej na szóstym miejscu, a drugi na ósmej lokacie. O wejście do strefy medalowej Rzyczniak przegrał  walkę z doświadczonym Mateuszem Antkiewiczem. Wesołowski natomiast  w ćwierćfinale trafił na Gascona Limardo. Wenezuelczyk mieszkający od dłuższego czasu w Polsce na tych zawodach nie miał sobie równych. Szpadzistę Piasta pokonał 15:7, a w  finale także wysoko pokonał Antkiewicz 15:9.  Ósme miejsce Wesołowskiego w Pucharze Polski to najlepszy i indywidualny wynik tego zawodnika w seniorach. Rzyczniak i Wesołowski to wychowankowie fechtmistrza Macieja Chudzikiewicz i jeszcze juniorzy. Tym bardziej więc trzeba docenić ich wyniki osiągane w kategorii seniorów.

Na 11. lokacie zakończył ten zawody bardziej doświadczony zawodnik Piasta – Damian Michalaka. Ten medalista mistrzostw Polski i Europy przez długi czas przechodził rehabilitacją po kontuzji. Powoli jednak wraca do formy i  niewykluczone, ze jeszcze w tym sezonie będzie o nim głośno. W turnieju męskim startowało 94 szermierzy.