Bez wątpienia Alexandar Vuković po tym meczu mógł odetchnąć z ulgą, bo wreszcie Piast wygrał mecz na własnym stadionie przełamując półroczną niemoc. Zwycięstwo tym bardziej cenne, bo odniesione nad drużyną z górnej części tabeli, a więc teoretycznie mocniejszą. Wygrana zdaniem szkoleniowca jest jednak jak najbardziej zasłużona.

Podsumowanie meczu
Najważniejsza rzecz jest tak, że udało się wygrać mecz na swoim stadionie. Dla mnie jest to taka pierwsza przyjemna chwila od kiedy jestem trenerem Piasta. Mam nadzieję, że będzie ich zdecydowanie więcej. Wielkie brawa dla chłopaków z zespołu, bo w tej niełatwej sytuacji potrafi pokazać zarówno charakter jak i kawał dobrej piłki, biorąc pod uwagę też wszystkie okoliczności. W tym meczu było dużo piłkarskiej jakości, akcje, ładne bramki. Biorąc to pod uwagę uważam, że było to zasłużone zwycięstwo. Zrobiliśmy w tym meczu więcej od rywali.

Styl grania
Nam zależy przede wszystkim na tym, aby wygrywac swoje mecze. Na pewno poszczególne spotkania będą wyglądać inaczej. Dla nas jest ważne, ze oprócz wyniku potrafimy teź dobrze się zaprezentować na tle mocnego rywala, który jest w dużo lepszej sytuacji niż my. Przez większą część meczu dyktowaliśmy warunki na boisku. Troszkę narobiliśmy sobie problemu popełniając niepotrzebnie faul w strefie i w momencie, gdy nie było takiej koneiczności. Zawodnik Cracovii był przy bocznej linii i odwrócony tyłem więc nam nie zagrażał. Trzeba było zachować spokój i niepotrzebnie straciliśmy bramkę. Moim zdaniem postawa zawodników jest pozytywna, choć wynik nie zawsze jest korzystny. Za nami trzy mecze z czołowymi drużynami, ale idziemy w dobrym kierunku i tylko tak trzymać.

Praca arbitrów
VAR był na naszą niekorzyść i na naszą korzyść. Poziom sędziowania był moim, zdaniem był bardzo wysoki.

Ocena Grzegorz Tomasiewicza
W przerwie mieliśmy spokojną rozmowę idącą w stronę, że musimy kontynuować to z pierwszej połowy i że musimy zachować więcej spokoju w okolicach pola karnego. Bylo sporo sytuacji, kiedy brakowało tego ostatniego podania. Po przerwie też czasem tego spokoju zabrakło. Na szczęście Grzegorz wykazał się bardzo ładnym strzałem. Jest to chłopak, którego darzę dużym szacunkiem. W poprzednim meczu poświęcił się dla zespołu, pracując tylko nad kryciem zawodnika. Dziś pokazał, ze jest bardzo dobrym piłkarzem bardzo nam pomógł.

Co dalej?
My potrzebujemy wygrać dwa mecze z rzędu. To może być taki dla nas moment ważny. Do tej pory jest mecz wygrany, potem przerwa, remis, wygrana. Dziś jest szansa, aby rozpocząć taką serię.

Munoz za Czerwińskiego
Miguel występował od pierwszej minuty, ale potwierdził, że można na niego liczyć i pomóc w takich sytuacjach drużynie gdy wypada w tym przypadku Kuba Czerwiński.

Kami Wilczek bez gola
Dla mnie napastnik jest od strzelania bramek, ale nie tylko. Ta praca dla zespołu jest bardzo ważna i Kamil taką pracę wykonuje. Strzelił dla nas w tym roku dwie bardzo ważne bramki. Dla mnie i napastnika najważniejsze jest jednak to, że ma sytuacje. Gdyby do nich nie dochodził to byłby problem do zmartwień. To jest tylko kwestia czasu, gdy znów strzeli kolejne bramki.

Opracowanie: piast.gliwice.pl