W sobotę klub poinformował, że rozwiązał umowę z Collinsem Johnem. Liberyjczyk to bez wątpienia największa wpadka transferowa od czasu, kiedy Piast wrócił na szczebel centralny. Do Gliwic trafił już latem minionego roku. Przez dwa miesiące trenerzy przyglądali mu się, by w końcu podjąć decyzję o podpisaniu z nim dwuletniego kontraktu. – Do momentu złożenia podpisu Collins rzeczywiście ciężko pracował, ale potem sobie odpuścił – powiedział nam jeden z zawodników Piasta.
Były gracz Fulham dostał szansę pokazania się najpierw w meczu ze Śląskiem Wrocław, a potem z Wisłą Kraków. Mimo że na boisku przebywał przez kilka minut, po zejściu do szatni wyglądał, jakby grał dwa mecze z rzędu. Mimo to trenerzy podkreślali, że Collins potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby wrócić do optymalnej formy. Wiara w piłkarz musiał być ogromna, bo tak długo nie przygotowuje się nawet boksera do walki o mistrzostwo Świata. Szkoleniowcy jednak liczyli, że pomoże drużynie wiosną, w walce o wejście do ósemki.
W połowie grudnia zawodnik dał sobie spokój z treningami i wyjechał z Polski. Jeszcze kilka dni temu na konferencji prasowej Marcin Brosz nie chciał wprost odpowiedzieć jakie ma plany wobec tego gracza. Trener poprosił dziennikarzy o cierpliwość, wspomniał też o problemach rodzinnych LIberyjczyka. Problem w tym, że Collins John z różnymi problemami w tym i poza sportowymi, boryka się od kilku już lat, czego konsekwencją była częsta zmiana klubów.
W barwach Piasta John zagrał w dwóch meczach pierwszego zespołu, na murawie przebywał przez 15 minut. W rezerwach wystąpił trzy razy, strzelił nawet jedną bramkę.
opracowanie:piast.gliwice.pl
Komentarze
,,W rezerwach wystąpił trzy razy, strzelił nawet jedną bramkę” tak z rzutu karnego. To nawet dziecko by trafiło w rezerwach Colins chował sie nawet przy Docekalu który strzelał bramki. Po prostu Panie Brosz i Torcik nie wypał macie nauczkę by nie kupować coś co ,,Ładnie” wygląda ( Colinsa CV) bo może się okazać w dosłownym znaczeniu gówno warte. I dla tego teraz przydał by się zakup 1 ogranego i bramko strzelnego napastnika do duetu z Rubenem.
PORAZKA !!
Najlepsza widomośc dnia! :d 😀 😀 😀 😀
Chwalmy Pana! 😛 Czyli praktycznie wszystkiego co mieliśmy się pozbyć w tym oknie transferowym, udało się pozbyć!:-)
Jeszcze Martineza niech sie pozbeda i to beda najlepsze wzmocnienia Piasta w tym okienku transferowym…nie rozumie jedynie przedluzenia kontraktu z Docekalem
ciekawe ile łyknął kasy za te niby granie , normalnie farsa
Czyli jakby nie licząc zostanie fajna kasa, żeby Piast zatrudnił jakiegoś dobrego grajka 🙂 a tak poza tym był to tak zwany czas najwyższy:);)
Czy wy czytac nie umiecie. Piast podpisal umowe z Docekalem ale bedzie wypozyczony,wiec kto inny bedzie mu placil ,a przy okazji bedzie mozna obserwowac pilkarza ,nigdy nic nie wiadomo.
Jesli chodzi o Docekala, wiadomo wszystko. Człowiek, który nie umie grać w piłkę, nie nauczy się tego nagle w wieku 24 lat.
brawo! wkoncu sie obudzili i go wywalili.szkoda tylko ze tak pozno sie ockneli ze Colins to totalna porazka i szkoda tylko wydanych pieniedzy na niego!
Wczoraj widziałem młodszego brata Collinsa, który nazywa się Ola John (gęba podobna). Grał zmienika w Hamburger SV w przegranym 0-3 meczu z Schalke. Zaliczył dobry ofensywny występ, kręcił po skrzydłach, wygrywał kiwki, przytomnie podawał.
Taki musiał być Collins te 10 lat temu. Szkoda.