W najciekawszym meczu 14 kolejki spotkań o mistrzostwo Futsal Ekstraklasy Piast musiał uznać wyższość aktualnego mistrza Polski – Rekordu Bielsko Biała 2:5. Spotkanie stał ona bardzo wysokim poziomie. Gliwiczanie poziomem sportowym dorównywali gospodarzom, ale bielszczanie byli w dniu skuteczniejsi. Bramki dla niebiesko-czerwonych zdobywali: Miguel Pegacha i Mateusz Mrowiec.
W obu zespołach nie brakuje indywidualności, ale mecz ten zapowiadano przede wszystkim jako pojedynek dwóch nieprzeciętnych trenerów. Rekord poprowadzi od tego sezonu Jesus Lopez Garcia, ambitny trener, ale jeszcze bez spektakularnych sukcesów. Na ławce Piasta zasiada już od dłuższego czasu wybitny szkoleniowiec – Orlando Duarte, który w tym sezonie zbudował już zespół walczący o najwyższy cel.
Początek tego spotkania należał do gospodarzy, którzy choć grali bez Leszczaka i Zastawnika szybko wypracowali sobie sytuacje bramkowe. Za pierwszym razem spudłował Matheus, a zaraz potem Marek trafił w spojenie słupka z poprzeczką. W odpowiedzi celnie przymierzył Cadini, ale jego strzał obronił Nawrat. W 6. minucie Bugański przejął piłkę i ruszył z kontrą po której Czech zagrał do Pegachy, a ten strzałem z bliska otworzył wynik spotkania. Kilkanaście sekund później było już jednak 1:1. Błąd popełnił Czech, który zbyt lekko zagrał piłkę, przejął ją Biel i potężnym strzałem nie dał szans na obronę Widuchowi. W 8. minucie Zatović stanął przed szansą na zdobycie gola, ale będąc sam na sam nie trafił nawet w światło bramki. Potem zaatakowali gospodarze i zdobyli gola na 2:1. Marek piętą zagrał do Matheusa, który precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę zmusił do kapitulacji Widucha. Potem gra się wyrównała, ale więcej sytuacji stwarzali sobie bielszczanie. W 15 minucie jednak to Pegacha miał idealną sytuację. Portugalczyk przejął piłkę i stanął oko w oko z Nawratem, ale zamiast podać do lepiej ustawionego kolegi, zdecydował się na strzał, który obronił Nawrat. Za chwilę to gospodarze mieli okazję na podwyższenie wyniku, równie dobrze między słupkami zachował się Widuch. W końcówce tej połowy jeszcze zaatakował Piast, ostatnim akcentem był strzał Bakłanova. Zaraz potem zakończyła się ta ciekawa odsłona.
Foto: Paweł Mruczek (bts.rekord.com.pl).
Po wznowieniu gry optyczną przewagę mieli bielszczanie, ale goście przetrwali ten napór i z czasem mecz się wyrównał. Obie strony kreowały jednak sytuacje więc kolejne gole były tylko kwestią czasu. Pierwsi jednak przełamali się gospodarze. W 30. minucie. Rakić przejął piłkę, a jego zagranie wykończył Kubik podwyższając prowadzenie drużyny z Cygańskiego Lasu. Gdy cztery minuty później Budniak zaskoczył Widucha strzałem w bliższy róg, sytuacja gliwiczan stała się już trudna. Zaraz potem jednak za sprawą Mrowca, który zdobył drugiego gola, Piast wrócił do gry. Orlando Duarte zdecydował się na wycofanie golkipera, ale jego zespół nie potrafił przekuć gry w przewadze na dogodne okazje do strzelenia kolejnego gola. Na domiar złego w 37. minucie fatalny błąd Cadiniego – pełniącego rolę lotnego bramkarza – wykorzystał Paweł Budniak, który najpierw odebrał Brazylijczykowi futsalówkę, a następnie umieścił ją w pustej już bramce gości. Więcej już w tym spotkaniu się nie wydarzyło i Rekordziści mogli dopisać do swojego dorobku trzy punkty, które zdobyli zasłuzenie i wskoczyć na fotel lidera.
Foto: Paweł Mruczek (bts.rekord.com.pl).
Bielsko Biała – 05.12.2021, g. 12:00
REKORD BIELSKO-BIAŁA – PIAST GLIWICE 5:2 (2:1)
Bramki:
0:1 – 5` Miguel Pegacha (asysta Tomasz Czech)
1:1 – 6` Łukasz Biel
2:1 – 9`Matheus Ferreira
3:1 – 30`Michał Kubik
4:1 – 34`Paweł Budniak
4:2 – 34` Mateusz Mrowiec
5:2 – 37’ Paweł Budniak
Piast: 23. Michał Widuch, 33, Hiram Celso – 10 Dominik Śmiałkowski, 20 Dominik Wilk. 93 Rafael Nunes Cadini, 97 Patrick Zatović, 18 Andrey Baklanov, 17 Rui Carlos Pinto, 77 Miguela Pegacha, 3 Marek Bugański, 8 Tomasz Czech, 99 Maciej Mazur
Trener: Orlando Duarte
Rekord: 84 Bartłomiej Nawrat – 19 Krzysztof Iwanek, 9 Artur Popławski, 5 Kamil Surmiak, 7 Łukasz Biel, 17 Mateusz Kosowski, 8 Matheus Ferreira, 23 Michał Kubik, 14 Michał Marek, 6 Mikołaj Zastawnik, 3 Milosz Krzempek, 10 Paweł Budniak, 27 Pedro Pereira
Trener: Jesus Lopez Garcia
Opracowanie: piast.gliwice.pl/futsal
Foto: Paweł Mruczek (bts.rekord.com.pl).
Komentarze
Przegraliśmy ten mecz przez ogrom błędów indywidualnych, które wcześniej się nie zdarzały , może niektórzy z zawodników byli aż nadto zagotowani w tym meczu, stawka sparaliżowała futsalistów Piasta, może się mylę, Rekord wygrał zasłużenie, ale liga jest długa, następny mecz najważniejszy, a gramy u siebie w Arenie Gliwice z aktualnym wicemistrzem Lubawą, mamy z nimi rachunki do wyrównania, więc do boju po zwycięstwo.