Dreman chce rewanżu, Piast jedzie po trzy punkty

Rozgrywki w Futsal Ekstraklasie wchodzą na ostatnią prostą. Do rozgrania bowiem pozostały już cztery kolejki, ale i tak jeszcze prawei nic nie jest rozstrzygnięte. Na ten moment jedynym pewniakiem jest to, że  do I ligi spada AZS UG Gdańsk. Z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć też to, że z gry o mistrzostwo wypadł Constract. Lubawianie bowiem przegrali drugi z rzędu mecz, tym razem ulegając Futsal Leszno aż 1:6.

Piast po ważnym zwycięstwie nad Legią Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Dreman Opole Komprachcice. Podopieczni Jarosława Patałucha z dorobkiem  50 punktów zajmują czwartą lokatę w tabeli. Składa się na to 16. zwycięstw, 2. remisy i 7. porażek, a stosunek bramek wynosi 90:72. Biorąc pod uwagę wyniki tylko z rundy rewanżowej, to opolanie byliby na 7 miejscu.  W swoim ostatnim meczu Dreman zremisował z Red Dragons Pniewy 2:2.        Bramki w tym spotkaniu zdobywali: Vinicius Lonza oraz Arkadiusz Szypczyński. Dla tego drugiego było to 15 trafienie w tym sezonie. Najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy z Opola, albo jak kto woli z Komprachcic jest jednak gliwiczanin – Tomasz Lutecki, który w tym sezonie aż 26 razy wpisywał się na listę strzelców, co na ten moment daje mu drugie miejsce w klasyfikacji na najskuteczniejszego zawodnika Futsal Ekstraklasy.

Piast w ostatniej kolejce po zaciętym spotkaniu pokonał Legię Warszawa 5:2. Ten pojedynek był rozgrywany pod dużą presją. Na trybunach hali Areny zasiadł komplet widzów w tym prezydent Gliwic i jego zastępczyni. Obecni byli też piłkarze Piasta z boiska trawiastego oraz prezes Futsal Ekstraklasy, a w przerwie miała miejsce uroczystość zakończenia kariery przez Rafała Franza. To nieco skrępowało nogi podopiecznym Orlando Duarte w pierwszej połowie, a nakręciło gości, którzy bardzo chcieli sprawić niespodziankę, stąd wynik po tej  pierwszej części meczu był niekorzystny dla gospodarzy (0:1). Po zmianie stron jednak sytuacja została opanowana, a pięć zdobytych bramek pozwoliło zainkasować trzy punkty i utrzymać prowadzenie w tabeli. Na ten moment niebiesko-czerwoni mają na koncie już 66 punktów, a składają się na to  22 wygrane i 3 porażki. Co ciekawe Piast jeszcze ani razu w tym sezonie nie  zremisował meczu. Zawodnicy Piasta niczym mantrę jednak powtarzają, że nie patrzą na tabelę, bo najważniejszy jest najbliższy mecz.

Przed tą kolejka wydawało się, że Dreman nie ma już o co grać, ale z jednej strony zwycięstwo Malepszy Leszno, a z drugiej porażka Constractu sprawiły, że opolanom jeszcze brakuje trzech punktów, aby zapewnić sobie minimum czwartą lokatę, a w przypadku serii zwycięstw i słabszej formy drużyny z Lubawy, możliwe jest nawet wskoczenie na podium. Niewątpliwie też gospodarze będą chcieli się zrewanżować Piastowi za porażkę odniesioną w rundzie jesiennej, gdzie to Dreman uległ gliwiczanom w Arenie 5:6. To było jedno z najbardziej zaciętych spotkań drużyny Orlando Duarte w tamtej części sezonu i do końca trzymało w napięciu. Takiego pojedynku też  spodziewamy się i tym razem.

W tym meczu Piast będzie musiał sobie radzić bez pauzujących za kartki Sebastian Szadurskiego i Patrika Zatovicia. Ze skompletowanie 12-stki jednak Orlando Duarte nie będzie miał problemów. Na swoją kolej czekają także nietuzinkowi zawodnicy Andrej Baklanov i Tomasz Czech. W zespole gospodarzy wszyscy kluczowi zawodnicy są do dyspozycji trenera Jarosława Patałucha.

Po tej kolejce jeszcze nie będzie wiadomo kto stanie na  jakim stopniu podium, a o oznacza, że na żadne kalkulacje nikt sobie jeszcze nie może pozwolić. Tak ciekawie już dawno na tym etapie w tej części sezonu jeszcze nie było.

Sobotnie spotkanie będzie można zobaczyć na platformie WP-Pilot. Początek meczu przewidziano na godzinę 16:00 – miejsce Stegu Arena Opole.

Opracowanie: piast.gliwice.pl/futsal

Zobacz skrót z pierwszego meczu

2 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
piotr

To pierwszy kluczowy mecz o mistrzostwo, można wygrać 10 meczy z rzędu a pogrzebać szanse w tym następnym, taką mamy pozycję, w Opolu będzie bardzo ciężko, ale wierzę że nasi zagrają dobry mecz i wygrają bo tylko zwycięstwo się liczy, później 2 mecze ze spadkowiczami i dwa mecze finałowe, czy nasi wytrzymają presję? oby sędziowie nie przeszkadzali, bo w Lubawie bardzo narzekali w meczu z Rekordem, choć mieli rzut karny w ostatniej minucie który zmarnowali, a szkoda.

piotr

I jest zwycięstwo!!! to kolejne 11 zwycięstwo z rzędu, realnie zbliżamy się do Mistrzostwa po dzisiejszym 6-2 w Opolu.