Po efektownym zwycięstwie nad Cleareksem Chorzów 9:0 wydawało się, że gliwiczanie bez większego trudu wywiozą trzy punkty z Brzegu. Ostatecznie udało się pokonać Fit Morning Gredar 3:2, ale łatwo o wygraną nie było. Jeszcze na dwie minuty przed końcem spotkania na tablicy był wynik 2:2.
Drużyna z Brzegu walczy o utrzymanie i dlatego w każdym meczu musi szukać punktów. Gliwiczanie grają o inne cele, ale aby je osiągnąć także muszą wygrywać. Od początku tego spotkania atakował Piast, ale niespodziewanie prowadzenie za sprawą Kacpra Kędry już w 6 minucie objęli gospodarze. Zawodnik z Brzegu zdecydował się bezpośrednio uderzyć z rzutu wolnego, czym zaskoczył Michała Widucha. Nie zrażeni tym faktem gliwiczanie dalej atakowali, przeważali, ale wyrównującego gola udało się zdobyć dopiero sześć minut później, a uczynił to Rafael Cadini popisując się efektownym lobem. Podawał mu Vini. Piast dalej nacierał, ale w tej części meczu nie udało się gliwiczanom udokumentować przewagi drugą bramkę choć wyborną okazję miał Vini, jednak gracz Piasta trafił w słupek. Tuż przed przerwą Orlando Duarte zdecydował się wziąć czas, licząc, że jednak uda się zejść do szatni z drugim golem. Tak się jednak nie stało.
Po przerwie gliwiczanie ruszyli do ataku, ale dalej bili głową w przysłowiowy mur. Dwa strzały Bugańskiego w kapitalnym stylu obronił Foltyn. Wreszcie Breno Bertoline będąc w sytuacji sam na sam zachował zimną krew i strzałem z 10 metra pokonał bardzo dobrze broniącego Foltyna. Wydawało się, że to jest moment przełomowy i zaraz rozwiąże się worek z bramkami. Nieskuteczność ze strony zawodników Piasta i mądra obrana gospodarzy sprawiało, że tak się nie stało. Co więcej z gola cieszyli się gospodarze. Akcję rozpoczął Foltyn, zagrywając na prawe skrzydło do Jose Pepo. Hiszpan zaś wypatrzył w polu karnym Michała Grochowskiego, który wykorzystał podanie i po raz drugi w tym sezonie pokonał golkipera Piasta. To była 34 minuta. Czasu więc do zakończenia spotkania nie było zbyt wiele, a remis bez wątpienia w drużynie Piasta zostałby przyjęty jako porażka. Orlando Duarte nie miał więc wyjścia i zdecydował się na grę w przewadze. Efekt przyszedł w 39 minucie. Gliwiczanie przeprowadzili koronkową akcję, którą celnym strzałem z podania Pegachy zakończył Breno. Wynik 3:2 dla Piasta nie uległ już zmianie i po meczu zawodnicy z Areny mogli odetchnąć z ulgą Drugie miejsce zostało obronione.
FIT-MORNING GREDAR BRZEG – PIAST GLIWICE 2:3 (1:1)
Bramki:
1:0 – 6`Kacper Kędra
1:1 – 12` Rafael Cadini (asysta Vinicius Lazzaretti)
1:2 – 27` Breno Bertoline (asysta Vinicius Lazzaretti)
2:2 – 34` Michał Grochowski
2:3 – 39` Breno Bertoline (asysta Miguel Pegacha)
Piast: 23 Michał Widuch, 33 Hiram Celso, 83 Jakub Janiszewski – 18 Andrey Baklanov, 12 Breno Bertoline, 10 Dominik Śmiałkowski, 3 Marek Bugański, 77 Miguel Pegacha, 97 Patrik Zatovic, 93 Rafael Nunes Cadini, 98 Sebastian Szadurski, 8 Tomasz Czech, 15 Vinicius Lazzaretti
Trener: Orlando Duarte
Piast: 23 Michał Widuch, 33 Hiram Celso, 83 Jakub Janiszewski – 18 Andrey Baklanov, 12 Breno Bertoline, 10 Dominik Śmiałkowski, 3 Marek Bugański, 77 Miguel Pegacha, 97 Patrik Zatovic, 93 Rafael Nunes Cadini, 98 Sebastian Szadurski, 8 Tomasz Czech, 15 Vinicius Lazzaretti
Trener: Orlando Duarte
1 Maciej Foltyn, 25 Damian Makowski – 8 Darius Nastai, 9 Dawid Witek, 6 Jan Rojek, 10 Jose Santiago, 71 Kacper Kędra, 27 Kamil Kucharski, 17 Michał Grochowski, 33 Robert Babijczuk, 2 Szymon Konieczny, 14 V.Kozhemiaka