W pierwszym meczu rundy rewanżowej Futsal Ekstraklasy Piast rozgromił Clearex Chorzów 9:0 i choć wygrana gliwiczan nie jest niespodzianką to jej rozmiary już tak. W meczu tym zadebiutowali wszyscy trzej pozyskani w ostatniej przerwie zawodnicy i każdy z nich swój występ zaakcentował golem lub asystą.
Nie mniej ważne od skutecznej gry było też to, że bramkarze Piasta zachowali czyste konto, a cały mecz fajnie się oglądało, przynajmniej z perspektywy kibiców Piasta, bo był szybki, dynamiczny i padło dużo bramek.
– Od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania, stąd wynik 9:0 – ocenił po końcowej syrenie Maciej Mazur.
Diametralnie różne nastroje panowały w zespole z Chorzowa. Tam bowiem spodziewano się, że po tej miesięcznej przerwie zespół zacznie piąć się w górę tabeli.
– Byliśmy dzisiaj zespołem słabszym. Zagraliśmy z drużyną techniczną i mobilną, a do tego doszły nasze własne błędy. Kluczem w futsalu na najwyższym poziomie jest tempo gry, poruszania się. Piast był bardzo mocnym zespołem, świetnie grającym na szybkim parkiecie. A my nie byliśmy w stanie grać tak, jak byśmy sobie życzyli – tak podsumował ten trener Andrzej Szłapa. – trener Cleareksu.
To już jednak historia. Przed Piastem pierwszy w tym roku wyjazd. W sobotę gliwiczanie zmierzą się z Fit Morning Gredar Brzeg. Teoretycznie rywal jeszcze słabszy niż Clearex, bo zespół prowadzony przez Romana Smirnoffa w tym sezonie zdobył tylko 15 punktów. Składają się na to cztery wygrane, trzy remisy i aż dziewięć porażek.
To daje na ten moment 13 miejsce w tabeli. Liczba 42 zdobytych i 64 straconych bramek odzwierciedla możliwości tego zespołu. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy sobotniego meczu jest Dawid Witek, autor 8 bramek.
Niewątpliwie w Brzegu liczą, że runda wiosenna będzie lepsza w ich wykonaniu. Pierwszy mecz jednak tego nie pokazał. Futsal Team przegrał z Red Dragons Pniewy 1:3 i trudno się spodziewać, że w starciu z Piastem brzeżanie sprawią niespodziankę.
W Gliwicach wyciągnięto wnioski po nieudanej końcówce rundy, kiedy to trzeba było przełknąć gorycz dwóch porażek w meczach z Rekordem i Constractem. W przerwie ściągnięto zawodników już ogranych, ale też jak na tę dyscyplinę młodych graczy. Klasę światową zaprezentował Vini. Brazylijczyk z przeszłością reprezentacyjną zdobył trzy gole w tym meczu. Zdaniem Przemka Dewuckiego gliwiczanie dali wyraźny sygnał, że będą się liczyć w grze o mistrzostwo.
– Rekord i Constract powinni się bać – stwierdził były gracz Piasta a obecnie rozgrywający Cleareksu – Dewucki.
Piast po 16 kolejkach z dorobkiem 39 punktów zajmuje drugie miejsce w tabeli. Gliwiczanie mają na koncie 75 zdobytych goli i 40 straconych. W sobotnim meczu Orlando Duarte nie będzie mógl jeszcze włączyć do kadry Mateusza Mrowca, który leczy kontuzje. Pozostali zawodnicy będą już do jego dyspozycji.
W pierwszym meczu rozegranym w 2 kolejce spotkań Piast pokonał Futsal Brzeg 3:1. Bramki w tamtym spotkaniu strzelai: Cadini, Dasaiev oraz Zatović. Natomiast w poprzednim sezonie gliwiczanie dwukrotnie ograli Brzeg. W Gliwicach było 5:0, a na wyjeździe zanotowano wynik 2:1. Nie było więc tam łatwo o punkty
Początek meczu przewidziano na godzinę 19:00. Transmisja na WP-Pilot. Relacja tekstowa na lajfy.com. Zapraszamy też na nasz fanpage, gdzie na bieżaco będzie podawany wynik.
Źródło: piast.gliwice.pl/futsal