W minioną sobotę na stadionie lekkoatletycznym przy ul Syriusza w Gliwicach odbyły się Mistrzostwa Śląska Młodzików w lekkiej atletyce. Gospodarzem zawodów był GKS Piast. W zawodach wzięło udział 35 klubów z całego województwa. Liczba uczestników była jednak ograniczona ze względu na epidemię.
– Na ten rok mieliśmy zaplanowane sześć dużych lekkoatletycznych imprez zarówno dla seniorów jak i dla juniorów i młodzików. Niestety epidemia pokrzyżowała nam plany więc musimy się ograniczyć do dwóch turniejów. Co do Mistrzostw Śląska to zazwyczaj w takich zawodach bierze udział między 500 a 700 uczestników. My mieliśmy limit 250. Dlatego też do zawodów dopuściliśmy młodzież roczników 2005/06, czyli tych, którzy rywalizują w tej kategorii wiekowej. Prawie wszystkie kluby ze zrozumieniem podeszły do tej sytuacji i wystawiły ograniczone ekipy. Mimo to każda konkurencja była obsadzona, a łącznie było ich 36 z podziałem na 18 żeńskich i męskich – mówi Wojciech Rutyna – kierownik sekcji L.A. Piasta Gliwice.
Organizatorom i sportowcom dopisał też aura. Od początku do końca zawodów, które trwały 5,5 godziny świeciło słońce i wiał lekki wiatr, który pomagał w biciu rekordów życiowych. Było też na co popatrzeć, bo równolegle na skoczniach, bieżniach i rzutniach trwała zacięta walka o tytuły najlepszych zawodników województwa Śląskiego w tej kategorii wiekowej. Ostatecznie w klasyfikacji medalowej zwyciężał CKS Budowalni Częstochowa. Sportowcy tego klubu zdobyli 3 złote, 5 srebrnych i 2 brązowe medale. Na drugim miejscu uplasowała się Pogoń Ruda Śląska (3-2-0), a na trzeicm SLiS JUST TEAM Bielsko-Biała (2-3-4). Mała liczba medali przypadająca na poszczególne kluby wskazuje jak zacięta była rywalizacja.
– Medale trzeba było rozdać, ale najważniejsze dla nas jest to, że młodzież może brać udział wreszcie w zawodach. Brak startów bowiem zniechęca tych do trenowania i wysiłku. Tylko rywalizacja jest w stanie podnieść poziom. Dlatego też bardzo się cieszymy, że wróciliśmy na stadiony – podkreśla Wojciech Rutyna.
Z reprezentantów Piasta najlepiej spisał się Olivier Czernel, który w biegu na 600 metrów zajął drugie miejsce.
Zawody z trybun obserwował też prezes Śląskiego Związku Lekkiej Atletyki – Jacek Markowski, których chwalił organizatorów.
– Mistrzostwa zorganizowane były na bardzo dobrym poziomie. Mnie też bardzo cieszy, że poziom sportowy był bardzo wysoki. Mamy w województwie wielu uzdolnionych młodzików, którzy dziś to pokazali. Cieszmy się, że tak to dobrze wygląda, bo to jest bardzo trudny rok nie tylko dla lekkiej atletyki, ale całego polskiego sportu – ocenił Markowski.
Dodajmy, że dwa dni wcześniej w Częstochowie odbyły się Mistrzostwa Śląska Juniorów skąd gliwiczanie wrócili ze sporą liczbą medali. Niewątpliwie bardzo cieszą dwa pierwsze miejsce wywalczone przez Wiktoria Drózd, która wygrała rzut dyskiem i pchnięcie kulą. Patrycja w styczniu przeszła zabieg rekonstrukcji więzadeł w kolanie i dla niej były to pierwsze zawody po okresie rehabilitacji. Zadowolona z występu była też Oliwia Hałka, która wybiegała dwa brązowe medale na dystansach 800 i 3000 metrów. Mikołaj Mrózek zajął trzecie miejsce w biegu na 100 metrów PP, a Kamil Markiewicz był trzeci w sprincie na 200 metrów.
Teraz lekkoatleci będą nadrabiać zaległości. Najważniejszą imprezą dla nich będą Mistrzostwa Polski. W Gliwicach odbędzie się jeszcze memoriał Zenona Sęka, ale w tym roku tylko dla dzieci i młodzieży z gliwickich szkół i powiatu.
– Bardzo żałujemy, że w tym roku nie mogliśmy wykorzystać potencjału naszego stadionu i gościć najlepszych polskich lekkoatletów. Nieskromnie mówić mamy już spore doświadczenie w organizowaniu takich zawodów i zawodnicy też sobie chwalili możliwość startu u nas, ale niestety epidemia sprawiała, że we wrześniu i październiku jest taka kulminacja mitingów i mistrzostw, że wiele klubów musiało zrezygnować z organizacji zawodów – przyznaje Rutyna.
Projekt dofinansowany z budżetu miasta Gliwice
źródło: piast.gliwice.pl/gks-piast
Foto: Andrzej Oksztul
Fajnie było oglądać tych młodych sportowców 🙂