Kibice, działacze, a przede wszystkim piłkarze cieszą się z tego, że Piast jest w pierwszej trójce. Okazuje się jednak, że nie tylko premie będzie musiał klub wypłacić trenerom i zawodnikom, ale jeszcze zapłacić dodatkowe równowartość 50 tys. euro za transfer Parzyszka.
O dodatkowych kosztach Piasta informuje portal interia.pl powołując się na dziennik „De Stentor”. Holendrzy ujawniają, że choć napastnik przed sezonem opuścił PEC Zwolle za darmo, jego były klub zastrzegł sobie w umowie z Piastem dwa bonusy.
Pierwszy został już spełniony: dotyczył miejsca, na którym polski klub ukończy rozgrywki. Zapewnione miejsce w pierwszej czwórce sprawia, że Piast będzie musiał przelać do byłego klubu za Parzyszka 50 tys. euro.
Drugi bonus w tej samej wysokości był uzależniony od liczby bramek Parzyszka – holenderski klub wzbogaciłby się po 20 bramkach tego napastnika. W tym sezonie Ekstraklasy Parzyszek strzelił osiem goli, to 20 raczej już nie dojdzie, ale pewnie klub z ochotą by przelał tę kwotę Holendrom, gdyby to się udało.
Źródło: interia.pl
Aura nam nie sprzyja. W meczu z Jagą będzie wiele decydował przypadek.
rozjedziemy Jagę. Nie będzie przypadku
Co jeszcze wymyślą. To żenada
BTW. Czy wśród kibiców Piasta jet ktoś kto potrafi zrobić piosenkę wejściową dla naszych piłkarzy bazując np na Dolores O’Riordan – Zombie?
Czy PEC Zwolle zapłaci nam za to że Parzyszek spierdolił dobitkę?
Nie spotkałem się z taką próbą rozpieprzenia zajebistego klimatu w drużynie jaka się odbywa teraz. Wierzę, że nasi piłkarze pokażą co o tm myślą w meczu z Jagą. Przykro mi. Lubie Jagę, ale to będzie wielki wpierdol
O czym Ty znowu pierdolisz gościu?
50 tys? Damy radę. Śmieszne, ze negocjuje się stawki i takie warunki w profesjonalnych kontraktach.