Daniel Stefański wparł Legię kosztem Piasta?

Nie dziwię się Waldemarowi Fornalikowi, że toczył z nerwów pianę z ust po meczu i miał pretensje jak najbardziej słuszne mówi Maciej Szczęsny

 

Ostatnie dwa mecze nie były dla gliwiczan udane pod względem sportowym, ale zdaniem wielu w tym i ekspertów mocno przyczynili się do tego sędziowie.W trakcie spotkania z Zagłębiem Lubin pan Daniel Stefański pokazał zawodnikom z Okrzei aż 7 żółtych kartek. W konsekwencji aż czterech zawodników z kadry niebiesko-czerwonych nie mogło zagrać przeciwko Legii.

Waldemar Fornalik zarzucił  Stefańskiemu, że ten nierówno traktował zawodników obu zespołów,  bo za podobne przewinienia nie karał graczy Zagłębia. Zrobił się szum, który jednak nie dał do myślenia decydentom i ponownie wystawili Stefańskiego na mecz z udziałem gliwiczan, tym razem jednak  w roli obserwatora VAR. Sędzia, który wprawdzie występują z okręgu bydgoskiego, na stałe mieszka w Warszawie, a więc pewnie często obraca się w środowisku stołecznej Legii.

Podczas sobotniego starcia obu drużyn mieliśmy jedną sytuację nadającą się do analizy VAR. W pierwszej połowie  William Rémy zagrał w polu karnym ręką. Prowadzący ten mecz Bartosz Frankowski nie zareagował, bo nie dostał sygnału z wozu, gdzie siedział Daniel Stefański.-

– Sędzia Stefański wykartkował nas w poprzednim tygodniu, a dziś siedząc w wozie VAR nawet nie powiedział arbitrowi głównemu, by sprawdził tamtą sytuację. Większość osób uważa że to była ewidentna „jedenastka”. Szkoda, że regulamin nie zawsze jest przestrzegany – stwierdził na pomeczowej konferencji  Waldemar Fornalik,

Samo spotkanie nie było porywającym widowiskiem, ale zdanie trenera Piasta podzielił też oceniający to spotkanie w magazynie Ekstraklasy – Maciej Szczęsny.

– To była taka przypalona jajecznica w dodatku nie posolona, a jeszcze dodatkowo spieprzona przez sędziego. Moim zdaniem przy stanie 1:0 dla Legii powinien być rzut karny dla Piasta. To skandaliczna decyzja – grzmiał były reprezentant Polski a teraz telewizyjny komentator.

– Nie dziwię się Waldemarowi Fornalikowi, że toczył z nerwów pianę z ust po meczu i miał pretensje jak najbardziej słuszne. Nie rozumiem, jak można podjąć taką decyzję w dobie VAR-u. Sędziowie nie powinni bawić się w Świętego Mikołaja – podsumowuje tę sytuację Szczęsny.

W opinii wielu Stefański może ma i obojętny stosunek do gliwickiego klubu, bo taki powinien mieć, ale gdzieś z tyłu głowy miał, że trzeba pomóc Legii, bo to duży klub ze stolicy, a nie mały klubik z Górnego Śląska.

W ostatnich dwóch sezonach arbiter z Bydgoszczy, albo jak kto woli z Warszawy pięciokrotnie był rozjemcą w meczach z udziałem drużyny z Okrzei. W tych meczach gliwiczanie dwukrotnie byli lepsi od rywali, ale raz nie udało się zdobyć kompletu punktów, bo to było przerwane spotkanie z Górnikiem Zabrze. W kolejnych dwóch pojedynkach podopieczni Waldemara Fornalika schodzili z boiska pokonani, a raz zremisowali.

Sezon 2017/18
2017-11-18 15:30      Ekstraklasa, Kolejka 16     Piast Gliwice   1-0  Cracovia
Kolejka 35    Piast Gliwice 0-2  Lechia Gdańsk
Ekstraklasa, Kolejka 26     Piast Gliwice 0-3 (wo)      Górnik Zabrze
Kolejka 5      Jagiellonia Białystok   2-1  Piast Gliwice
Ekstraklasa, Kolejka 18 Zagłębie Lubin   2-2  Piast Gliwice

Opracowanie: piast.gliwice.pl

13 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Baz

Tytuł tego artykułu powinien być bez znaku zapytania

orion

Fornalik ma się stawić przed komisją ligi za to że zarzucił tej kanalii stronnicze sędziowanie.I ciekawe jak oni będą go bronili jak Stefański mieszka w Warszawie i regularnie jest na meczach Legii jako kibic w towarzystwie swojej dupy?Przecież to jest kpina w biały dzień że on sędziuje Legii.Boniek był wielkim piłkarzem a teraz firmuje swoim ryjem takiego Stefańskiego.Pewnie warto nie Zibi?

darekp

Ja nie wiem o co chodzi, gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Walą nas. Mój klub

orion

I dodam jeszcze że pisanie o Stefanskim per Pan to jest mocne nadużycie.Rok temu Raczkowski gnębił Górnik i nasz stosunek do zaboli nie ma tu znaczenia.Pzpn to syf.

darekp

Nie wiem kim jesteś, ale szacunek

Piast1945

Do tego jeszcze ta śliska glizda Przesmycki twierdzi, że wszystko było ok po prostu jedna wielka mafia.

seal

Nie ma nawet co strzępić ryja. Z bonkiem i tymi kanaliami z pzpn nie wygramy stoimy na przegranej pozycji. Układy były są i będą. Ta q.wa boniek płaci 50 tys Basalajowi tylko poto zeby media o nich dobrze pisały bo Basalaj ma ogromne wpływy w prasie sportowej. Kiedyś jak Lato podwyższył pensje do 50 tys to zrobili z tego wielka aferę a teraz tyle zarabia gość od kontaktów z mediami. Wiec o czym to świadczy. Nawet nie cierpiałem Nawałki bo gowno zrobił z reprą a stawiano go w mediach na równi z Górskim czy Piechniczkiem trenerami którzy zdobyli 3 miejsce na MŚ a ta ciota od Bonka ledwo wyszła z grupy ME. I to z mistrzostw gdzie gra już połowa Europy.

darekp

Panowie, grajcie. Nie będzie trzeba oglądać się na sędziów

darekp

I z mojej strony brawa dla Pana Fornalika. Wreszcie ktos to powiedział

Catcher

Być może uznacie, że jestem naiwniakiem, ale wpadłem na taki pomysł i powiem Wam, że gdyby to ode mnie zależało, wystosowałbym listo otwarty do kibiców Legii. Zapytałbym ich czy naprawdę chcą, aby ich ukochana drużyna zdobywała kolejne tytuły w sposób nieuczciwy, z pomocą PZPN i sędziów, i chuj wie kogo jeszcze. Że to przede wszystkim im powinno zależeć na tym, żeby nikt nie miał wątpliwości co do tego, że ich drużyna jest w danym momencie najlepsza w kraju. Powiem Wam, choć pewnie niektórzy uznają, że jestem idiotą, ale ja nie chciałbym aby nasz Piaścik został mistrzem w sposób nieuczciwy… A teraz hulaj dusza… możecie po mnie jechać.

orion

Poczytaj sobie komentarze kibiców Legii na różnych forach i portalach.Zaraz ci odejdzie ochota na pisanie listu.Oni są dumni z wygranej z Piastem.Sa dumni bo uważają że wszystko im się należy a reszta to śmieci.Doslownie nie widziałem ani jednego komentarza krytykującego sędziów czy PZPN.A specjalnie szukałem.

orion

Podobną mentalność mają też zabole tylko to idzie u nich w trochę innym kierunku.Oni myślą że 50 lat temu grali z Romą to są wielcy już do usranej śmierci.A Legia?Zobaczysz że wcisną ja na mistrza na siłę a potem będzie wpierdol od Eskimosów.Nic nowego.A kibole będą dalej dumni że grali w pucharach i mają majstra w kraju.To o czym piszesz to misja niemożliwa.

Catcher

Pewnie, niestety, masz rację 🙁 Dlatego już kiedyś pisałem, żeby skończyć z tą fikcją i ”z marszu” dawać Ległej mistrza. Po co to całe pierdolenie o Chopinie. Ehhh