Ruch Chorzów – Piast Gliwice, trenerzy o meczu

Zarówno Dariusz Wdowczyk jak i Waldemar Fornali podkreślili, że remis ten odzwierciedla, to co działo się na boisku, ale widać było, że obaj trenerzy czują spory niedosyt.

Remis ten bowiem nie poprawił sytuacji obu zespołów, a wręcz przeciwnie.  Wisła Płock i Śląsk Wrocław odskoczyły od Ruchu, a  Górnik Łęczna odrobił dwa punkty do Piasta i Ruchu też.

 

Dariusz Wdowczyk (Piast Gliwice): 
Nie było to porywające widowisko. Obie drużyny stworzyły sobie po kilka okazji do tego, aby zdobyć bramkę. Gospodarze byli bardzo groźni z kontrataku. W większości spotkania udawało nam się eliminować te długie zagrania na Monetę czy Przybeckiego. Były też takie momenty, gdy Moneta po pięknym uderzeniu trafił w słupek. Groźna była ponadto szybka kontra, którą Ruch wyprowadził w pierwszej połowie.
My natomiast zanotowaliśmy  bardzo dużo strat i niestety  były to  straty własne, które nie były powodowane presją przeciwnika. Do tej pory nam się to nie zdarzało.
Robiliśmy  zmiany z myślą o zdobyciu trzech punktów, bo nie przyjechaliśmy się tutaj bronić, tylko chcieliśmy atakować i strzelać bramki. Mieliśmy też swoje okazje do tego, żeby nawet  wygrać ten mecz. Najlepszą sytuację miał Stojan Vranjes, a po rzucie rożnym szansę miał Sedlar. Jest remis, mamy punkt i myślę, że z przebiegu spotkania ten wynik jest zasłużony.

Waldemar Fornalik (Ruch Chorzów):
–  Było widać spory respekt obu drużyn w stosunku do siebie. Nikt nie chciał popełnić rażącego błędu, który mógłby kosztować utratę bramki. Tak to wyglądało. Szczególnie w pierwszej połowie, po pierwszej fazie przewagi Piasta mecz mieliśmy pod kontrolą. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy swoich okazji, bo bramki po takich sytuacjach otwierają grę i spotkanie. Później była akcja, po której Łukasz Moneta trafił w słupek. Z drugiej strony sytuacja sam na sam Vranjesa, ale z taką subtelną różnicą, że pierwsza sytuacja stuprocentowa była dla nas, a mecz jest łatwiejszy dla drużyny, która pierwsza strzela gola. Patrząc na statystyki, kręciło się to wokół remisu. Mimo wszystko uważam, że gdybyśmy jako pierwsi zadali cios, to powinniśmy wygrać.

Opracowanie: piast.gliwice.pl/niebiescy.pl

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
WiernyGKS

Mecz ewidentnie na remis. Nik sobie nie chcial zrobic krzywdy. Pewnie po golu dla jednej z druzyn padlby zaraz gol wyrownujacy. Fajnie sie ogladalo to z trybun choc tradycyjnie na ruchu nic nie widac. Wielki szacunek dla tych wszystkich rodzin z dziecmi ktore byly. Tak sie buduje milosc do klubu. Szkoda tylko ze nie wszyscy tzw fanatycy podchodza tak do tematu. Stadion ruchu jest tylko 15 minut dalej niz nasze Okrzeii. Pozdrawiam