Piast Gliwice meczem z Zagłębiem Lubin zakończy rundę umownie nazywaną jesienną.
Bez względu na wynik tego meczu, nie będzie to udany okres dla drużyny z Okrzei. Po zdobyciu wicemistrzostwa Polski bowiem oczekiwania były znacznie większe, przynajmniej gra o o pierwszą szóstkę. Józef Drabicki wieloletni dyrektor klubu, a potem prezes Piasta w rozmowie z katowickim sportem stara się znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy.
Brakuje stabilizacji – przede wszystkim… wyników. Stwierdziliśmy, że gra się polepszyła, ale nie popadałbym w hurraoptymizm, bo progres nie jest jakiś wielki. Uważam, że tę drużynę, w takim składzie osobowym, stać na lepszą grę. Po jednej wygranej następuje strata punktów – i tak w kółko. Te pojedyncze zwycięstwa tak naprawdę nic nie dają, bo większość drużyn tak punktuje. Niby straty nie są duże, ale zespół nie przesuwa się w górę tabeli – ocenia Drabicki.
Radosłav Latal ciągle tłumaczy brak wyniku, brakiem napastnika. Były sternik klubu ma na ten temat jednak inne zdanie
– Ciągłe powtarzanie przez trenera, że nie ma w drużynie napastnika, jest krzywdzące dla chłopaków, którzy są w kadrze. Przecież Josip Bariszić w poprzednim sezonie strzelił 11 goli. I co, nagle zapomniał jak się gra? Jest przecież Maciej Jankowski, który nie jest nowicjuszem w ekstraklasie. Nie można więc ciągle mówić, że nie ma kim grać, bo to nie jest prawda. Owszem, przydałby się doświadczony napastnik, który byłby wzmocnieniem i utrudnieniem dla rywali. To musi być jednak ktoś inny niż Sandro Gotal. Ten transfer uważam za kompletne nieporozumienie. On wpisuje się w grupę nieudanych transferów przeszłości. Tak to jest, gdy bierze się zawodnika po przejściach, który ciągle nie jest w pełni zdolny do gry. Czas ucieka, a on częściej się leczy niż gra. Takich wzmocnień nie potrzeba Piastowi – zaznacza Drabicki.
Od momentu wprowadzenia reformy rozgrywek, celem nr 1 każdej drużyny w Ekstraklasie jest awans do grupy mistrzowskiej. To daje gwarancję utrzymania i możliwość zarobienia większych pieniędzy. Czy gliwiczanie jeszcze tam mogą się znaleźć?
– Szanse zarówno pod względem matematycznym, jak i praktycznym są bardzo duże, bo różnice punktowe nie są znaczące. Potrzeba – tylko lub aż – serii kilku zwycięstw, wtedy awans w tabeli będzie znaczny. Myślę, że jeśli drużyna dobrze się przygotowuje i przepracuje z trenerem Latalem okres zimowy, to grając równo, będzie mogła marzyć o grze w grupie mistrzowskiej.
Cały wywiad na katowickisport.pl
heh
Kolega niżej dobrze podsumował wypowiedź eksprezesa. Moim skromnym zdaniem potrzebujemy wzmocnień w każdej formacji. Nie strzelamy goli,nie gramy w środku i tracimy sporo. Na zbliżające się okienko mam 3 typy.Począwszy od formacji defensywnej: 1.Leandro z Górnika Łęczna-silny,szybki i nieustępliwy obrońca. Doskonała alternatywa dla Mraza,a nawet Patrika na stałe można przenieść na skrzydło. 2. Morioka-Śląsk jest dramatycznie słaby i tylko czekać,aż zawodnicy zaczną uciekać stamtad,a dla interesujacych się Naszą ligą wiadomo,że udanie mógłby zastąpić Vacka. 3. Martin Nespor-facet jest ewidentnie nieszczęśliwy w Lubinie i założę się,że przy dobrym podejściu działaczy wróciłby do Gliwic z wielka chęcią. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam serdecznie!
A Ja bm chciał Rubena Jurado 🙂 Heh,wczoraj zobaczyłem jego zdjęcie jak cieszy się z bramki strzelonej żabolom pod ich sektorem gości i powiedziałem sobie-To byłby gość,który by zrobił robotę zamiast tego błazna na J.
Z całym szacunkiem dla Rubena, ale On ma trzy dychy i kopie gdzieś na Balearach. Nam potrzebni są młodsi, żądni zwycięstw. Np. taki Dziczek, który jest powoływany do młodzieżowych reprezenacji Polski! Jestem przekonany, że chłopak wykorzystałby szansę! A to jeden z kilku… Dostanie Latal zawodników w styczniu i założę się z kimkolwiek tutaj, że na wiosnę zaczniemy zdobywać punkty hurtowo. O górną 8. jestem spokojny. Będzie dobrze!
Kolejny z patentem na mądrość
Po części ma rację. Potrzebowaliśmy napastnika „na już”, a Gotal takim się nie stał. Wiecznie kontuzjowany i w ogóle prawie nie grał. Tymczasem inny kandydat Zlatko Dedic został odstrzelony przez rade nadzorcza, a dla Paderbornu strzeli 7 goli w 13 meczach… No cóż skauting w naszym klubie nie istnieje, a ostatnich kilka transferów, licząc od wiosny 2016, można zaliczyć do fatalnych.
Jaki jest ból Piasta-wszyscy wiemy
Wkurzają mnie tacy mądrale jak Drabicki-wszystko wie,widzi-swoj czad miał,mogl cos zrobic
A Dedicia chciał Sarkowicz, rzekomo główny winowajca obecnej sytuacji Piasta, tak tylko przypomnę…
Ale zaraz dostanę za to wór minusów, bo ludzie tutaj potrafią myśleć tylko zerojedynkowo i jak ktoś nie pisze, że to bandyta, który zniszczył klub to pewnie jakiś jego krewny. xD
A co do Gotala to jak na naszą ligę świetny piłkarz, tylko co z tego? W meczu z Legią pograł wreszcie trochę więcej i jaki był pożytek z jego umiejętności, skoro nie dostał w tym czasie żadnej piłki, która pozwoliłaby mu wyjść na pozycję strzelecką? Dedić, Nikolić, Ibrahimović też by tu gówno zrobili z taką pomocą.
I Drabicki ma rację, że Latal tym gadaniem, że drużyna jest za słaba żeby rywalizować z Goeteborgiem, a potem, że nie ma w drużynie napastnika, zraził do siebie część zawodników, którzy w zeszłym sezonie jeździli na dupach – nikt już nie pamięta jak Barisić latał i pracował w obronie np. w meczu z Pogonią? Albo jakie sprinty Szeliga urządzał? To se nevrati.
o dziwo Dedic, został odstrzelony, bo jak powiedział Kałuża „jego zespół spadł do III Bundesligi, a zawodnik od czerwca jest bez klubu, bo nikt go nie chce.” Tak jakby k…wa mać Gotal grał w jakimś wspaniałym klubie przed przyjściem do nas i jeszcze chciałoby go pół ekstraklasy. Sarkowicz owszem swoje za uszami miał, ale co zrobił Pan Kałuża to tez woła o pomstę do nieba.
No, ja nigdy nie mówiłem, że Sarkowicz jest święty, ale dziwi mnie niesamowicie, że mało kto zwraca uwagę na to, że pozostali winowajcy (Ogryzek, Jaworski i do niedawna Kałuża) nadal są w klubie i nikomu to nie przeszkadza.
Jak sezon skończymy słabo to z nowego prezesa też się zrobi kozła ofiarnego i biali rycerze z Rady Nadzorczej po raz kolejny „ocalą” nasz klub i historia zatoczy koło.
A ucierpią na tym jak zwykle kibice i piłkarze którym się chce. 🙂
Katowicki SPORT to źródło dezinformacji i judzenia w tematach Piasta Gliwice. Tak było, jest i będzie. Tym bardziej, że Katowice pompują od paru lat grube miliony w GKS Katowice. Chcą z niego zrobić z niego lokalnego, wielosekcyjnego potentata, który szybko zagarnie na Sląsku pole regionalnego uwielbienia, oddawane właśnie przez śmiertelnie chorego Górnika i Ruch. Zdrowy Piast jest obecnie naturalnym wrogiem części katowickich ambicji. Katowickie media biorą udział w tej kampanii, dlatego często przepytują i podpuszczają Drabickiego, żeby skrytykował, pogrążył, zamulił i „uchylił rąbka brudnych tajemnic Piasta”.
Mam nadzieję, że ten Drabicki normalnie kupuje bilet czy karnet, a nie wchodzi na Piasta za darmowy pysk.
panie Drabicki czemu nie byles taki bystry jak cie Torcik wyruchal ze stanowiska prezesa
Piast jest i sobie poradzi
tylko Piast Gliwice
tylko wygrana dzis
Łatwo jest [pyskować z pozycji obserwatora panie Drabicki.Pewnie że Wożny dał ciała tylko ktoś w te jego brednie na początku uwierzył.Mnie niepokoi co innego na ostatniej konferencji Latal odesłał dziennikarza po informację do góry z pytaniem o powrót Nespora.Jakiej góry kurwa jego mać jak to on miał decydować o transferach.O co chodzi?
Wygląda to jak powtórka z rozrywki – Latal nie potrafi się dogadać z Prezesem/Zarządem i zachowuje się jak oddzielny byt. Nie wróży to dobrze.
Rownie dobrze Latal mogl chciec go spuscic na drzewo. po zeszlorocznym foswiadczeniu z kozakiem, pewnie nie powoe nic dopoki nie beda podpisane papiery. Nie panikujmy za szybko.
Nespor wroci do nas na 99 procent. Rozmowy trwaja
Dzisiaj 3 punkty jadą do Gliwic Cale Zycie Piast Gliwice
Drabicki po kiego jątrzysz? Przecież Ty za swej dzielnej prezesury wiecznie się wszystkiemu dziwiłeś. Nawet tym że gdy broniliśmy sie przed spadkiem, do bramki wchodził żabolski junior 170cm wzrostu!