Tomasz Szeja, wspomnienie (video)

Dziś (05.02)  przypada 10 rocznica śmierci Tomasz Szei, piłkarza i kapitana Piasta. Tomek urodził się w Rudzie Śląskiej i tam uczył się grać w piłkę. Stamtąd trafił do Ruchu Chorzów. Sukcesy odnosił także w piłce nożnej halowej. Jako zawodnik Cleareksu Chorzów najpierw awansował do pierwszej ligi, następnie zdobył trzy tytuły mistrza Polski oraz uczestniczył w turnieju finałowym Klubowego Pucharu Europy w Lizbonie (2002). Od 2000 bronił barw  Piasta Gliwice, w którym rozegrał 99 spotkań ligowych.

 

W 2003 wywalczył z Piastem awans do II ligi,  strzelił w barwach naszego klubu 13 bramek. Był autorytetem w szatni, miał szacunek u kibiców. Grał  z nr 4.  Zmarł wskutek niewyjaśnionej choroby po kilkunastodniowej śpiączce. Tomek odszedł, ale my pamiętamy.

5 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Dziku

Doskonale pamiętam tamte mecze, Piast się odradzał. Pozdrowienia dla wszystkich fanów Piasta, a szczególnie tych po 40-ce 🙂

macieeeek

Zawsze miałem szacunek do takich zawodników. Do takich, którzy zostawiali serce na boisku. Tomek Szeja bez wątpienia był jednym z nich. Przydałby się dzisiaj. Niech spoczywa w spokoju.
Swoją drogą, aż łezka się kręci na wspomnienie o tamtych czasach. Stare Okrzei…kibice wymownie oceniający pracę szczególnie sędziów liniowych…pamiętam nawet, że kiedyś liniowy oberwał butem od kogoś z trybun;) Niepowtarzalny klimat i kibicowanie-zawsze z literki „S” na wschodniej trybunie:) Pamiętam, to jak dziś a mam 26 lat. Pozdrawiam.

WhiteMann

to były czasy, niestety już nie wrócą…Piast grał do przodu i u siebie i na wyjeździe (gdzie jeździło więcej chłopaków niż teraz), a stadion miał bardzo fajny klimat. Dziś już jest inny świat. A Tomek Szeja to był „kawał” twardziela

Galashnikoff

Warto dodac, że wtedy grali u nas piłkarze mający jaja i prawdziwy faceci z charakterem jak choćby wspomniany Szeja czy tacy ludzie jak Komar czy Gorczyca, nie te przereklamowane, nażelowane gwiazdki które obecnie występują. Klimat też był całkiem inny.

Stara Gwardia

23 stycznia w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w dzielnicy Halemba rozegrana została kolejna edycja Turnieju Piłki Nożnej im. Tomka Szei o Puchar Prezydenta Miasta Ruda Śląska.
Zwyciężyli Koledzy Tomka Szei. Najlepszym zawodnikiem został Dawid Hajnc (Koledzy Tomka Szei), królem strzelców – Szymon Łuszczek (Koledzy Tomka Szei) – 9 goli, najlepszym bramkarzem – Marcin Gomoluch (Wawel Wirek).
Tomek Szeja urodził się 7 sierpnia 1978 r. w Rudzie Śląskiej. Tutaj odkrył piłkę nożną i w Uranii zadebiutował jako senior. W wieku 21 lat trafił do pierwszoligowego wówczas Ruchu Chorzów. W sierpniu 2000 r. rozpoczął grę w Piaście Gliwice, gdzie rozegrał 99 spotkań i strzelił 13 goli. Tomek Szeja był także zawodnikiem kilku zespołów środowiskowych w Miejskiej Halowej Lidze Piłki Nożnej w Rudzie Śląskiej oraz reprezentantem Polski w piłce halowej. Podpisał kontrakt z pierwszoligowym GKS Katowice. Zmarł po ciężkiej chorobie 5 lutego 2004 r. Pierwszy Turniej odbył się 29 lutego, kilka tygodni po odejściu Tomk było by miło z robic meczyk