Kamil Wilczek, Jakub Szmatuła i Dobrivoj Rusov mogą w poniedziałek być niezdolni do gry z powodu grypy żołądkowej, która szaleje nie tylko w szatni Piasta, ale w całej Polsce. Choroba ta ma gwałtowny przebieg, szybko mija, ale przez kilka dni sprawia, że organizm jest mocno osłabiony. W przypadku pozycji bramkarza ma to trochę mniejsze znaczenie, ale gdy po murawie trzeba biegać przez 90 minut to już jest duży problem.
Na dolegliwości związane już jednak z trenowaniem na sztucznej murawie narzekają: Tomasz Mokwa, Armando Nieves i Piotr Brożek poinformował na dzisiejszej konferencji prasowej Angel Perez – trener Piasta. Terminarz wydaje się sprzyjać niebiesko-czerwonym. Gliwiczanie swój mecz rozegrają dopiero w poniedziałek. Pytanie tylko, czy kolejnych zawodników nie dopadnie paskudny wirus?
Szczególnym przypadkiem jest Grzegorz Kuświk – pokazał jak się gra po chorobie!!!
Czy już zaczynamy się asekurować na najbliższą ewentualną złą grę naszych piłkarzy?