PZPN straszy Piasta wykluczeniem

PZPN przymusza kluby z Bytomia i Gliwic do zawarcia umowy z Orange Sport na transmitowanie ich spotkań. Jeśli tego nie zrobią, to mogą spotkać się z poważnymi konsekwencjami – czytamy w dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej – Burza wokół praw telewizyjnych pierwszoligowców wybuchła w trakcie rundy jesiennej. PZPN i reprezentująca kluby Piłkarska Liga Polska zawarły umowę z Orange Sport, ale Polonia, Piast oraz Termalica Bruk-Bet Nieciecza wypowiedziały posłuszeństwo twierdząc, że proponowana umowa jest niekorzystna finansowo i prawnie.

Co więcej, mecze śląskich klubów trafiły na antenę TVP. – Doszło do złamania artykułu 14 statutu PZPN-u. Konsekwencją może być nawet wykluczenie ze struktur związku – grzmi Jerzy Staroń, dyrektor PLP.

Co ciekawe, działacze Polonii w ubiegłym tygodniu zapowiedzieli, że chcą wrócić do rozmów z Orange Sport, bo czują się do tego przymuszani niekorzystnymi dla nich decyzjami PZPN-u. Wydaje się, że ostatnie decyzje to jednak dopiero przedsmak tego, co może czekać bytomski klub. – Sytuacja wygląda obecnie tak, że wszystkie kluby zgłosiły uwagi do umowy z Orange Sport. Wiem, że najważniejszy postulaty są do zaakceptowania przez tę stację. Stawia jednak warunek, że do umowy muszą przystąpić wszystkie kluby, bo inaczej zupełnie się wycofa. Na teraz nie można zrealizować nawet pierwszej transzy wypłat dla klubów, które przystąpiły do umowy. Na dodatek grozi nam, że stracimy sponsora tytularnego dla ligi – podkreśla Staroń.

A jeśli kluby będą jednak upierać się przy swoim? – Przecież liga może być 16-zespołowa! Zapewniam jednak, że PLP nie jest od usuwania klubów z ligi, ale po to, by ich bronić. Nawet wtedy, gdy są niesforne. Będziemy je jednak namawiać, aby postąpiły zgodnie ze zdrowym rozsądkiem – kończy Staroń.

Źródło Gazeta Wyborcza

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze