Po prawie czterech latach Marcin Brosz odchodzi z Piasta Gliwice. We wtorek klub z Okrzei poinformował, że rozwiązuje kontrakt z pierwszym szkoleniowcem. Razem z nim odchodzą Dariusz Dudek i Marek Matuszek. Nazwisko nowego szkoleniowca poznamy w środę. Będzie to prawdopodobnie trener zza granicy. Reszta sztabu szkoleniowego na ten moment zostaje. Jak nietrudno się domyśleć, głównym powodem tej decyzji jest realne zagrożenie spadkiem z ekstraklasy, ale nie tylko.
Już od dłuższego mówiło się, że Broszowi wyczerpał się pomysł na prowadzenie drużyny. Pierwsze oznaki słabości zespołu prowadzonej przez urodzonego w Knurowie szkoleniowca było widać już rok temu, kiedy to Piast przegrał u siebie z Bełchatowem w decydującym o trzecim miejscu w ekstraklasie meczu. Czwarta lokata dała jednak prawo gry w eliminacjach do Ligi Europy, co było największym sukcesem w historii klubu z Okrzei. Odpadnięcie już w pierwszej rundzie tych rozgrywek wybaczono jednak szkoleniowcom bez mrugnięcia oka.
W rundzie jesiennej obecnego sezonu Piasta grał w kratkę, nie porywał, ale choć z trudem, to zdobywał punkty. Dzięki temu, że część spotkań z rundy rewanżowej rozegrano jeszcze jesienią, gliwiczanie zakończyli miniony rok na bezpiecznej pozycji. Wiosną jednak drużynie zupełnie nie szło. W 11. rozegranych meczach prowadzeni przez Marcina Brosza niebiesko-czerwoni powiększyli swoje konto ledwie o 8 oczek. To najgorszy wynik z wszystkich drużyn z drugiej ósemki. Nawet zajmujący od dłuższego czasu ostatnia pozycję w tabeli Widzew, tych punktów zdobył więcej, bo 11.
Na barki trenera spada też odpowiedzialność za transfery. W przypadku zawodników, którzy odeszli, szkoleniowiec zbyt wiele nie miał do powiedzenia. Zadecydowały źle skonstruowane umowy, ale jeśli chodzi o pozyskiwanych piłkarzy, to zawsze ostatnie zdanie ma pierwszy trener. Tomas Docekal, Collns John, Rabiola czy Carles Marc nie dodali drużynie jakości, a wręcz przeciwnie. Przez długi czas brali lub biorą wypłaty z klubowej kasy nic do zespołu nie wnosząc
Trenerowi zarzuca się też brak stabilności w pierwszej jedenastce i niezrozumiałe rotacje na poszczególnych pozycjach. Najbardziej jaskrawym przykładem jest tu Mateusz Matras, który od dłuższego czasu grał na pozycji na której sobie nie radził .
Okres pobytu Brosza w Piaście można podzielić na cztery etapy. Pierwszy obejmuje sezon 2010/11. Trener objął drużynę po spadku z ekstraklasy. Mimo posiadania silnej jak na I ligę kadry i 8 milionowego budżetu, Piast zakończył rozgrywki na 5 miejscu. Szczególnie wiosną tego sezonu gliwiczanie grali fatalnie. W każdym, kolejnym meczu w wyjściowym składzie miały miejsce rotacje sięgające nawet 30%. Taka drużyna nie miała prawa osiągać wyników i też tak się działo.
W następnym sezonie Piast wywalczy awans do ekstraklasy z pierwszego miejsca. Nie można jednak w tym przypadku pominąć dwóch ważnych faktów, które miały miejsce, a są zasługą ówczesnych władz klubu. Po pierwsze ściągnięcie na Okrzei Wojciecha Kędziory. Stało się to jeszcze, gdy menadżerem był Janusz Bodzioch. „Kędi” został królem strzelców I ligi, walnie przyczyniając się do awansu. Drugi czynnik to mistrzowskie zagranie z przesunięciem jesiennych spotkań domowych na wyjazdowe. Kończyła się budowa nowego stadionu, stąd w pierwszej części sezonu Piast zamiast w Wodzisławiu, gdzie mu wyraźnie nie szło, swoje mecze rozgrywał na boiskach rywali. Dzięki temu wiosną prawie wszystkie spotkania rozegrał na nowym obiekcie. Za każdym razem drużynę wspierał prawie komplet widzów. Właściciel klubu, miasto Gliwice zadbało też o odpowiedni budżet, który wyniósł ponad 12 mln złotych. W takich warunkach pracy awans był formalnością.
Po wejściu do ekstraklasy w klubie zostali wszyscy ważni dla zespołu zawodnicy. Ściągnięto też Oleksego i Zbozienia. Marcin Brosz wyciągnął wnioski i przestał rotować składem. Efekt był taki, że Piast stał się rewelacją rozgrywek, kończąc ten sezon na czwartym miejscu, co jest najlepszym wynikiem w historii klubu z Okrzei. Na przełomie roku 2012/13 w klubie przestali pracować Bodzioch i Drabicki. Całą władzę w kwestiach finansowo-formalnych przejął Jarosław Kołodziejczyk, a transferowych – Marcin Brosz wspierany przez Bogdana Wilka i Dariusza Dudka. Klub wiosną 2013 roku tych zmian jeszcze nie odczuł, ale w obecnym sezonie, od początku wszystko zaczęło się sypać. Najpierw odszedł Marcin Robak, potem nietrafione decyzje transferowe nie dodały jakości klubowi. Wniosków nie wyciągnięto. W przerwie zimowej nie tylko nie udało się wzmocnić obrony, dokonując kolejnego złego transferu, jakim było ściągnięcie defensora z uszkodzonym kolanem- Heberta. Na dodatek klub opuścił Damian Zbozień. Eksperyment ze zbudowanie zupełnie nowej obrony w której trzon mieli stanowić młodzi defensorzy Osyra i Szeliga z Szumskim w bramce nie wypalił. Dokonane korekty pomogły tylko na chwilę. Piast wiosną wygrał ledwie jeden mecz i w konsekwencji bliski jest spadku z ekstraklasy.
Oceniając pobyt Brosza w Gliwicach trzeba też wziąć pod uwagę to, że żaden inny szkoleniowiec w historii klubu z Okrzei nie miał tak komfortowych warunkach do działania. Piast w ostatnich czterech latach miał rekordowe budżety. Nigdy kadra szkoleniowa nie była tak rozbudowana, a żaden trener nie miał tak dużej władzy. Pierwszej drużynie nie brakowało praktycznie niczego.
Statystyki Marcina Brosza w Piaście Gliwice
SEZON |
LIGA |
Mecze |
Pkt. |
Bramki |
Z |
R |
P |
2010/11 |
I liga |
34 |
52 |
45:31 |
13 |
13 |
8 |
2011/12 |
I liga |
34 |
64 |
57:40 |
19 |
7 |
8 |
2012/13 |
Ekstr.. |
30 |
46 |
41:41 |
13 |
7 |
10 |
2013/14 |
Ekstr. |
32 |
35 |
32: 51 |
8 |
11 |
13 |
Razem |
28 |
129 |
197 |
175:163 |
53 |
38 |
39 |
Pięciu najdłużej pracujących trenerów w Piaście
Trener |
Sezony |
Od |
Do |
Dni |
Marcin Brosz | 4 | 15 06 2010 | 06 05 2014 | 1421 |
Paweł Binkowski | 5 | 01 01 1989 | 30 10 1992 | 1398 |
Kazimierz Gontarewicz | 4 | 01 07 1997 | 23 04 2001 | 1392 |
Edward Metzger | 3 | 01 01 1951 | 31 12 1953 | 1095 |
Jerzy Cich | 3 | 15 05 1974 | 6 04 1977 |
967 |
8 krzyzykow na droge. Lepiej pozno niz wcale, chociaz wielka szkoda, ze az tak pozno……
Bardzo dobra wiadomość,tylko czy nie za póżno?
To było do przewidzenia… z tekstu wynika że Bodzio Wilk zostaje…masakra!!!
I KRZYŻ IM NA DROGĘ
a Wilk ?? jego pierwszego trzeba było wywalić…
W końcu kurwa 😀 teraz tylko zagraniczny trener nie rotować składem stawiać na wychowanków,utrzymać się po sezonie Izvolty,Horvathy itd za burtę zostawić tylko Rubena i Nikieme. I może już nie będzie jaj.
oto jest dzień, który dał nam pan!! 😀
Piast jest bez zawodników!Zmiana trenera to tylko agonia jak niema kim grać!
Agonia jest gdy wy niby kibice podbeskidzia widzicie Kibiców BKS
wypieprzyć jeszcze wilka.
Wilk jak to czytasz to prosze cie….won z Piasta!!!!
Szkoda mi Brosza. Jego strzałem w ?10? było sprowadzenie M. Robaka, szkoda tylko że się go nie udało zatrzymać na dłużej. Zawsze komplementowałem tego napastnika zawsze uważałem że znaczył tyle dla Piasta co C. Ronaldo dla Realu. Dla mnie informacja o utracie M. Robaka była szokiem nie rozumiałem jak można było wypuścić takiego snajpera. Myślę ze trener Brosz był rownież mocno rozgoryczony utratą takiego wspaniałego napastnika. A wystarczyło tak niewiele za tak wiele.
Oby nie było za późno.
Mam nadzieję że nie zatrudnią Mroczkowskiego. Engel, Fornalik, Urban albo Skorża. Innych tu nie widzę. Trza wstrząsnąć tymi kukłami boiskowymi.
cyt: „Za każdym razem drużynę wspierał prawie komplet widzów”.
Panie Redaktorze, frekwencja Piasta w I lidze na nowym stadionie wynosiła 63%, a komplet był tylko na mecz z Wisłą Płock (otwarcie stadionu) i Zawiszą. Aż 6 razy na 15 spotkań było mniej niż 5 tysięcy widzów!!!
Tak ciagle piszecie o frekwencji na stadionie Piasta.A wczoraj na stadionie Zagłębia Lubin było niecałe 3 tysiące.na inńych stadionach frekwencja jest równie żałosna.Nie licząc oczywiście podbeskidzia bo tam frekwencja jest mega żałosna.aLe tam moząnto zrozumieć bo tam nie ma kibicow
A dokładniej średnia frekwencja na nowym stadionie była 5913 widzów / mecz, a odrzucając dwa pierwsze (otwarcie stadionu) i dwa ostatnie (derby z GKS i mecz o awans) byłoby już tylko 4888.
Chwała Bogu NARESZCIE !!!! może Pan Muzia poinformuje z grzeczności Brosza że zwalnia się etat trenera w Kłodnicy Gliwice to
tylko B klasowy zespół ale na jego Trenerskie umiejętności to tak za
wysoka liga.
w całej e-klasie frekwencja jest żenująca, generalnie nie chodzi o krytykowanie tego tylko sprostowanie faktu podanego przez p. Redaktora
Panie Brosz, Dziękujemy za największy sukces w historii Piasta, wierze, ze gdyby nie odejście Robaka i Zbozienia bylibyśmy w pierwszej 5. 🙂
Taki Górnik czy wisla nie zasługują by tam buc. Btw Reforma ekstraklasy to zły pomysł, lepszym było by zwiększenie ilości drużyn to 20(2 ostatnie spadają 3 od końca gra baraż). Szkoda ze w tym sezonie nie udało się pokonać Zagłębia w PP.
Powodzenia w innym klubie. Mam nadzieje, ze Piasta poprowadzi jakiś porządny trener i się utrzymamy.
Osiołku-Matołku punkty zdobywa się na boisku a nie poza nim jak to miało miejsce w przypadku klubu z Okrzei (afera korupcyjna z udziałem działaczy sztabu trenerskiego i zawodników )Skoro Wisła i Górnik nie zasługują na grupę mistrzowską to klub z Okrzei zasługuje 🙂 ale na 1 LIGĘ.:)
na orange sport piszą że trenerem zostanie Hajto.Ja pierdo…..dramat
Bodzi Wilk zna managerów i nadal będzie ściągał „zajeb…ch” kopaczy. Ten koleś powinien na starcie wylecieć razem z Broszką i Dudkiem. Nienawidzę go !
Angel Perez Garcia
Kibic2 na Facebooku dałem Fotkę nowego trenera Piasta jest to fotka
gdy Kończył karierę piłkarza w Realu Murcia,jako junior grał w Realu
Madryt a jako trener trenował W Realu Murcia a następnie w Realu
Madryt zajmował się młodzierzą i był koordynatorem trenerów drużyn
rezerw i młodzierzy Realu M.Co do Wilka on ma w Piaście godziny
policzone,wypowiedzenie kończy mu się 31 Maja,nie miał Kontraktu
lecz umowę o Pracy a ktoś musi zorganizować wyjazdy do Krakowa i
Kielc.pozdrawiam Cię.
Patolo/g/ii typu —-ok—-dziękujemy, spier…..aj stąd, twój górniczek to największa zakała ligi, mistrz socjalizmu.
hmm sorki że Cię obraziłem jako bezzębnego szczurka myślałem ,ze ta patologia mieszka tylko na szobiszowicach ale są też wyjątki na łabędach :)Przepraszam CAŁE ŁABĘDY ZA PIASTEM he he he 🙂 nie chowaj szalika hehhehehheh
Idź stąd tu Cię nikt nie lubi !
Trener powinnien byc zagraniczny -taki ladny eksportowy ,a polskim winem tez sie nie upija, tylko bynajmniej zagranicznym, I mozna by mnozyc te bzdury w nieskonczonosc ,Zaj,,bany I zacofany polski grajdol,az sie niedobrze robi, kiedy naraz widzi sie tyle idiotow, Ten „zagranicznik” bedzie pracowal w Piascie rok zgarnie kase jak polski trener za cztery lata, i tylko czekac kiedy miasto zacznie sie w to wszystko wtracac, I do zobaczenia w trzeciej lidze,ale z drugiej strony po co glupcom igrzyska,wystarczy naparzanie po mordzie.
no i brosz osiągnął co chciał
wywalili go tylko czemu tak późno
a odprawka się należy ( 800 tyś )
No właśnie.Gdzie kasa?Dla mnie to wygląda jak skok na kasę.Publiczną kasę czyli naszą .5 kolejek do końca ligi.Kto przy takiej umowie zwalnia wtedy trenera?Pan Brosz dostaje odszkodowanie,jakieś marne 800 tys.,którymi prawdopodobnie podzieli się z panami,którzy go zwolnili.Nikt nic nie wie,nic nie wiadomo.Polskie piekielko.Jeśli się mylę to z góry przepraszam.