Problem tkwi w niewykorzystanych sytuacjach

Rudolf Urban w ostatnich meczach przejął od Tomka Podgórskiego obowiązek egzekwowania rzutów wolnych i rożnych. Zmiana ta, przynajmniej w tych spotkaniach rozegranych w Gliwicach przyniosła oczekiwany efekt. W pojedynku z Wisłą, to po dośrodkowaniu  Urbana z rzutu rożnego Podgórski zdobył wyrównującą bramkę. W  potyczce z Arką, „Rudi” wykonywał rzut wolny po którym Wojciech Kędziora głową umieścił piłkę w siatce.

Posłuchaj też w MP3

– Słabe to pocieszenie dla mnie, że mam asystę i że dobrze graliśmy, skoro końcowy rezultat to 2:2. Zamiast trzech punktów mamy tylko jeden – mówił niepocieszony Słowak.

Z perspektywy trybun Piast zasłużył na jednego gola więcej. Za niewykorzystane sytuacje w tej dyscyplinie sportu  jednak nie przyznaje się punktów, co potwierdza Urban –  W piłce zawsze decydują szczegóły. Mieliśmy swoje sytuacje, nie strzeliliśmy. Arka stworzyła mniej okazji, zdobyła dwa gole, w efekcie mamy remis.

Dlaczego Piast nie wygrał tego meczu, zdaniem pomocnika Piasta – Cały problem tkwi w tych niewykorzystanych sytuacjach bramkowych.

Kibice z niedosytem, ale usatysfakcjonowani opuszczali stadion, a zawodnicy – Dla kibiców może było to widowisko i ładny mecz, ale my nie jesteśmy zadowoleni z tego remisu – zaznacza Urban

Dla Arki był to mecz ostatniej szansy. Porażka w praktyce przekreślałaby szanse podopiecznych Petra Nemca na szybki powrót do Ekstraklasy – Nie patrzyliśmy na to w ten sposób.  Dla nas najważniejsze  było zdobycie trzech punktów, a to się nie udało – mówi niezadowolony Słowak.

Opracował Grzegorz Muzia

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze