Ostatnia kolejka w I lidze wprawdzie nie przyniosła dużych zmian w samej czołówce tabeli, ale warto odnotować kilka wydarzeń, które sprawiają, że walka o ekstraklasę zaczyna się prawie, że od początku. Czwarte z rzędu zwycięstwo odniosła gdyńska Arka. Zespół prowadzony przez Petra Nemca rozgromił Polonię Bytom 4:0. W tych czterech ostatnich spotkaniach gdynianie strzelili rywalom aż 13 goli. Pozwoliło zmniejszyć to stratę do drugiego, premiowanego awansem miejsca do 5 punktów. Swoich kibiców nie zawiodła też Termalica, która łatwo ograła Kolejarza Stróże 3:0. Ten wynik pozwolił zrównać się zespołowi z Niecieczy punktami z Piastem.
Marzenia o Ekstraklasie nie skończyły się też dla Sandecji, która wygrała 2:0 z Bogdanką Łęczna. K.S. Polkowice niespodziewanie pokonał Ruch Radzionków 3:1. Punktami podzielono się w Ząbkach, gdzie miejscowy Dolcan podejmował Olimpię Elbląg. Kibice nie mogli jednak narzekać na nudę, bo zobaczyli aż 4 gole (wynik 2:2). Największymi przegranymi tej kolejki są zespoły z góry tabeli. Żadna z drużyn, która zajmowała przed tym weekendem jedno z pierwszych czterech miejsc nie zdobyło kompletu punktów. I tak Pogoń Szczecin bezbramkowo zremisowała ze słabiutką Wisłą Płock. Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek Floty z Olimpią Grudziądz. Bezbramkowy remis notujemy też w starciu Zawiszy Bydgoszcz z Wartą Poznań. W kontekście tych wyników drużyna Piasta może czuć się podwójnie przegrana. Po pierwsze, uległa GKS Katowice 2:3, po drugie nie wykorzystała szansy zrównania się punktami z liderem.
Grzegorz Muzia
Codziennie nowe wiadomości