Piast jechał do Radomia po trzy punkty, ale boiskowa rzeczywistość okazała się brutalne. Radomiak, który był w dołku potrafił strzelić gola i nie dał sobie wbić żadnego. Było to pierwsze spotkanie tego zespołu na zero z tyłu i raczej nie zawdzięczają to „Zieloni” świetnej grze w defensywie, ale nieporadności Piasta.
Gliwiczanie mieli w tym meczu sytuacje, ale nie z gatunku stuprocentowych. Gliwiczanie oddali tylko dwa celne strzały. To za mało, by myśleć o wygranej. Max Mölder nie krył rozczarowania postawą swojej drużyny.
– To dla nas bolesna porażka. W meczu, w którym prezentowaliśmy się do pewnego momentu całkiem dobrze, nie potrafiliśmy wykorzystać naszych szans. Potem mieliśmy problemy z przejmowaniem drugich piłek, co dało Radomiakowi okazje do ataku. W przerwie musieliśmy zmienić naszego kapitana, a tuż na początku drugiej połowy straciliśmy gola. W dalszej części meczu notowaliśmy wiele strat i chyba straciliśmy też wiarę, że można odwrócić losy spotkania. Nie było to nasze najlepsze spotkanie – przyznał szkoleniowiec.
Jakub Czerwiński nie wyszedł na druga połowę, bo zgłosił kontuzje pleców. Trudno powiedzieć czy miało to wpływ na końcowy wynik, bo stracona bramka obciąża bocznego obrońcę. Piast nie zdobył punktu, bo po raz kolejny w tym sezniee nie zdobył gola.
Brakowało nam wyczucia, gdzie piłka może spaść w polu karnym, tworzyliśmy też mniej sytuacji bramkowych. To nasz główny problem, który cały czas analizujemy, szukając nowych rozwiązań – zdradza Szwed.
Piast z 4 punktami zostaje na dole tabeli, a szanse na to, że się szybko wydostanie z tej strefy są małe, zważywszy, ze jest tam raków, który z pewnością wkrótce zacznie się piąć w górę tabeli.
Nasza sytuacja w tabeli nie jest dobra, a dzisiejszy wynik ją pogorszył – przyznał . Max Mölder.
Brakowało nam wyczucia, gdzie piłka może spaść w polu karnym, tworzyliśmy też mniej sytuacji bramkowych. To główny problem, który cały czas analizujemy, szukając nowych rozwiązań.
Nie jestem zbyt zadowolony. Nie radziliśmy sobie z piłkami drugimi, a to przekładało się na nasze kłopoty.
Niczego nie trzeba analizować. Tu na pierwszy rzut oka widać kto uczy atakować, a kto katuje piłkarzy gierkami na utrzymanie.
Te wstrzymywanie prawie każdej kontry około trzydziestego/czterdziestego metra, żeby móc spokojnie rozklepać w poprzek to nie jest jakiś naturalny odruch tylko wyuczone zachowanie z treningów
Ile będzie trwała ta analiza ? & kolejek bez zwycięestwa a on będzie analizował.
Musimy zmienić trenera już!
Za chwilę będzie już za późno (jak pokazał przykład Śląska)
Bolesne to jest patrzenie na ciebie Molder. Tak samo bolesne jak komentarze tych co wciąż widzą światełko w tunelu. Drugi mój mecz w tym sezonie którego nie oglądałem na szczęście. Pierwszy raz od 20 lat tak obrzydziles oglądanie Piasta. Brawo ty.
Światełko w tunelu to ja widziałem po Lubinie.To nie łzyj jak pies jak to masz w zwyczaju. Nie ma ani jednego komentarza gdzie bronię Moldera za to ty posrańcu masz swoje 5 minut bo Piastowi nie idzie.Wczesniej bywało tak że jak Piast wygrywał to znikałes. Ja nie boję się pokazać po porażce bo zawsze będę kibicem a nie takim przypadkowym wynalazkiem który miłość do klubu uzależnia od tego kto rządzi w mieście.Na Frankiewicza plułeś tu latami a dopiero jak go zabrakło to się okazało ile znaczył.W tobie pierdolona kanalio nie ma ani krzty dobrej woli i obiektywizmu.
No niestety z tej mąki chleba nie będzie. Pomysł Szweda na grę Piasta jest bez szans na sukces, po prostu system gry trzeba dopasować do tego czym się dysponuje a nie odwrotnie… to jakby zwykłym osobowym samochodem (nawet niezłym) pojechać na jakiś Paryż – Dakar i być zdziwionym, że auto się rozkraczyło. Wiadomo, że nieplanowane zejście Czerwińskiego zdezorganizował na początku drugiej połowy naszą obronę i szybko padł gol dla Radomiaka ale do diabła było całe 45 min. na odrobienie strat a my stworzyliśmy pół sytuacji bramkowej…o czym tu gadać!!!
Ten lrener od siedmiu boleści robi sobie chyba z nas wszystkich jaja.
On nie jest „zbyt” zadowolony…
Piworowicz i Molder do dymisji. Tu i teraz.
Lewiński miej „cojones” i wywal Piworowicza razem z trenerem którego sobie z 80 kandydatów wybrał.
A jak nie masz – to sam oddaj stery
Już na prawdę nie jest to ani zabawne ani ciekawe. Ekstraklasa to nie miejsce na zabawy w trenera, tu trzeba fachowca. Jestem pewien że nawet Vuko, którego krytykowałem wykręcił by z tego składu spokojne 8-10 miejsce na te chwile. Wywalić Szweda na zbity i ciągnąć do odpowiedzialności tych co stali za tym żałosnym eksperymentem. Obiektywnie. Nikt tak nie zasługuje na spadek jak my w tej chwili.
Piast, nie mając gorszej drużyny, niż w zeszłym roku, autostradą zjeżdża do 1 ligi. Trener jest ambitny i na pewno mu ciężko, ale widać już wyraźnie, że tak, jak on chce to zrobić, to się po prostu nie da. Czas na zmianę. Wielu trenerów jest wolnych. Np. Kolendowicz. Nie chcemy chyba oglądać spadku na 80-lecie? To byłby śmiech w Polsce. Wielu ludzi czeka na to, że Piast spadnie i „zrobi miejsce” klubowi, który ma więcej kibiców i sympatii w kraju. Ile razy można przeczytać w różnych komentarzach: „kiedy oni w końcu spadną”, „nikt po nich płakać nie będzie”, „Piast jest jak Monty Python” itd. Co więcej, na pewno będą temu spadkowi „pomagać” przez różnego rodzaju „decyzje sędziowskie” itd. Tu jest potrzebna maksymalna mobilizacja i team spirit, to zawsze była mocna strona Piasta. Trzeba się ratować, póki nie jest za późno. Czas na odważne i poważne decyzje
Czas najwyższy na odważne i poważne decyzje.
Ale muszę wszystkich rozczarować. Nic się nie stanie, bo nie ma pieniędzy na nowego trenera.
Tak jak pisałem wielokrotnie – niech Piworowicz zapłaci zwolnieniem z funkcji dyrektora sportowego za 3 letni kontrakt Szweda.
Tak samo miało nie być pieniędzy na nowych zawodników a Boisgard dostał na rękę 18 tys euro więc pewnie starczy i na nowego trenera. Może Michniewicz…
Pismaki piszą że trener jest na wylocie.Pewnie nie doczeka meczu z Termaliką bo z taką grą to w Kielcach nie wygramy i dopiero będzie wstyd.My mamy lepszą kadrę niż w zeszłym sezonie i nie ma na co czekać jak nie idzie.
Przykro panie Max ale ekstraklasa to nie dla pana .Czyli Włodarze. dali ciała
Molder od samego początku tym ,że odeszło tylu i tylu piłkarzy .Prawda jest taka ,że podstawowi zawodnicy zostali . Ubyło 2-3 z pierwszej 11 ale tak było w każdym klubie Ekstraklasy. Jego teksty o pasji determinacji itd to są fajne bajki. Tylu kandydatów na trenera on był najlepszy . Kurde to Ci najslabsi to musiał być ananasy.Teraz też tlumaczy się absencją Dziczka itd. W kazdym meczu ktoś wypadnie to jest normalka. Te jego tłumaczenie że piłka nie spadała w tym miejscu co byli jego piłkarze . Ja sobie myślę :Co Ty p….sz.Ciekawe czy jak rywal zagra bez 3 zawodników i Piast wygra to powie ,że wygrał bo tam nie grało 3 piłkarzy..Dla mnie on jest skończony i szuka z dupy wymówek