Mówi się, że śmiech to zdrowie. Śmiać się i wyśmiewać można wszystko, a najlepiej, jeśli można śmiać się z samego siebie, mając przy tym ogromny dystans. Są specjalnie dedykowane występy, podczas których można ubawić się do łez. Amatorom lekkiego dreszczyku polecane jest gry 777 zaś fanom śmiechu coraz bardziej popularne w Polsce stand-upy. Sprawdźmy, jak się tworzyły i co nas czeka na tego typu występach?

Dobrego początki

Choć historia występów o charakterze stand – upu sięga lat 50. i łączy się ze Stanami Zjednoczonymi, to do Polski styl ten dotarł dość późno. Tak naprawdę, to moda na występy “as themselves” rozpowszechniła się dopiero w początkach XXI wieku. Oryginalny stand-up charakteryzuje się przede wszystkim poruszaniem tematów tabu, opowiadaniem ze swojej perspektywy i czerpania ze swoich doświadczeń. Zadaniem osób występujących, jest rozśmieszenie zgromadzonej publiczności, stąd improwizowanie i korzystanie z interakcji z ludźmi. Mimo istnienia i popularności rozmaitych grup kabaretowych, które miały swoje festiwale oraz występy w telewizji, nie było typowych stand-upów. Owszem, byli aktorzy, satyrycy, którzy prowadzili swoje monologi od lat 70., 80., jak Kryszak czy Daniec, którzy poruszali tematy polityczne i inne oraz rozśmieszali publiczność. Często były to wyuczone kwestie, które mogli powtarzać w kolejnych występach.

Później w 1998 roku, nastąpił niejaki przełom i produkcja HBO p.t.” HBO na stojaka”, gdzie mogli pokazać się aktorzy, komicy, satyrycy. Program jest obecny na antenie od wielu lat, przeszedł także liczne metamorfozy, szczególnie pod kątem osób w nim występujących, które “robiły klimat”. Coraz więcej pojawiało się solistów wśród kabaretów np. Grzegorz Halama, Tomasz Jachimek, Piotr Bałtroczyk, Artur Andrus. Kolejną ważną postacią stał się Abelard Giza współpracujący z kabaretem Limo, który zasłynął m.in. z opowieści o “papieskich bąkach”.

Kolejne programy rozrywkowe w tonacji stand-up

Pierwsze dziesięciolecie XXI wieku, to szersze zainteresowanie stand-upem. W tym okresie została utworzona Grupa “Stand-up Polska” i “Stand-up bez cenzury”, które rozpowszechniały tego typu występy na żywo bądź za pośrednictwem internetu. Na początku twórcy wrzucali do sieci krótkie, kilkuminutowe nagrania, po czym nastąpił kolejny przełom w tej kwestii, kiedy to Paweł Feliga udostępnił nagranie swojego półgodzinnego programu p.t.” Foise Gras”. W międzyczasie tworzone są takie programy jak: “Comedy Central prezentuje” czy konkursowy “Zabij mnie śmiechem” emitowany i organizowany przez telewizję Polsat, w którym mógł wystąpić każdy, kto zakwalifikował się do tego programu.

Po 2010 roku powstały kolejne widowiska w temacie stand-up: “Tylko dla dorosłych” w TVP i występy u “Kuby Wojewódzkiego”, oraz “Comedy Club”, które cieszy się obecnie szerokim zainteresowaniem. Osoby tam występujące, mogły liczyć na kolejne propozycje usytuowane w różnych miastach Polski. Najbardziej rozpoznawalną postacią stał się Rafał Pacześ, którego tak polubiła publiczność, że nawet miejscówki w katowickim Spodku zostały wyprzedane.

Absurdy codziennego życia na wesoło

Standuperzy to ludzie, którzy całym sobą emanują śmiechem i nawet z najprostszych sytuacji potrafią wycisnąć z łatwością humorystyczne akcenty. To dzięki nim można wyśmiać totalne absurdy, które nas spotykają każdego dnia, zmienić punkt widzenia i perspektywę na daną rzecz. Ponadto, ten rodzaj artystycznego występu, dostępny jest dla wielu, gdyż każdy może mówić o swoich doświadczeniach, spostrzeżeniach, odczuciach. Wystarczy się odważyć, dotrzeć do tej części siebie, która jest kreatywna, prześmiewcza i nie boi się konfrontacji z innymi na żywo. Wielu znanych standuperów zaczynało od prowadzenia swoich kanałów na Youtube czy Facebooku. Dzięki pokazywaniu swoich codziennych spraw i rozmyślań na temat ludzi, egzystencji itd., znaleźli oni swój sposób na życie. A dzięki temu, że jest o nich coraz głośniej, to są zapraszani do programów, występów na żywo, przez co wszyscy zyskują, zarówno oglądający jak i ci oglądani.