Inauguracyjna sezon 2022/23 kolejka PKO BP Ekstraklasy już za nami i była to ciekawa dla kibiców seria spotkań. Padło kilka zaskakujących wyników. Fani zobaczyli 17 goli, tylko w jednym spotkaniu nie padły bramki.
W czterech meczach górą byli gospodarze, w dwóch kolejnych zwyciężali goście, w trzech pojedynkach podzielono się punktami.
Do najwiekszej niespodzianki doszło w Poznaniu, gdzie mistrz Polski – tamtejszy Lech przegrał ze Stalą Mielec 0:2. „Kolejorz” prowadzony przez nowego trenera wyraźnie źle wszedł w ten sezon, bo niedawno przegrał wysoko w eliminacjach do Ligi Mistrzów i odpadł z tych rozgrywek.
Najwyższe zwycięstwo odniosła Wisła Płock, pokonując Lechię Gdańsk 3:0. Warto zauważyć, że gdańszczanie nie dokonali w przerwie letniej żadnych transferów do klubu.
Brak świeżej krwii i dwóch zawodników z pierwszego składu z poprzedniego sezonu mógł być przyczyną porażki Piasta. Gliwiczanie przegrali bowiem na wyjeździe z mocno „odświeżoną” Jagiellonią 0:2.
Wydarzeniem tej kolejki miał być mecz Pogoni z Widzewem. Łodzianie po przerwie wrócili do Ekstraklasy, a jest to klub nie tylko z tradycjami, ale prawdopodobnie najwierniejszymi obecnie kibicami w Polsce. Tam nawet w niższych ligach wszystkie karnety były wysprzedawane już przed sezonem. W I lidze rzadko kiedy zdarzało się, żeby na trybunach zasiadło poniżej 15 tysięcy widzów. Sportowo jednak łodzianie nie sprostali Pogoni, przegrywając w Szczecinie 1:2.
Prawie 15 tysięcy kibiców zasiadło też na stadionie w Kielcach, gdzie Korona podejmowała Legię Warszawa. Gospodarze nie zawiedli swoich fanów. Podjęli walkę z kandydatem do tytułu mistrzowskiego i skończyło się remisem 1:1.
Najwięcej jednak fanów zasiadło na stadionie Górnika Zabrze, bo prawie 17 tysięcy. To byli jednak najbardziej rozczarowani kibice w Polsce, bo Górnik przegrał z Cracovią 0:2. Styl jaki zaprezentowali podopieczni Bartoscha Gaula na ten moment wskazuje ich jako jednego z kandydatów do spadku.
Skromnie, ale zasłużenie Raków pokonał Wartę Poznań 1:0. Po raz kolejny drużyna prowadzona przez Marka Papszuna pokazała, że medalowe miejsca zajmowane w poprzednich dwóch sezonach to nie był przypadek.
Najmniej ciekawie było w Lubinie, gdzie Zagłębie podejmowało Śląsk Wrocław. Pojedynek ten zakończył się bezbramkowym remisem.
Pierwszym liderem sezonu 2022/23 została Wisła Płock. Potem są trzy drużyny, które wygrały po 2:0. Aż sześć zespołów tę serią spotkań zakończyło bez zdobycia choćby 1 punktów. Tabelę na ten moment zamyka Lechia Gdańsk.
Opracowanie: piast.gliwice.pl
Jak co roku biedaki z Zabrza muszą spędzać wakacje przy Roosvelta stąd taka frekwencja. Dobrze, że Bartosch im psuje im nawet tę lipę. Pozdrawiam ze słonecznych Hawajów!