Akademicy z Wilanowa przed meczem z Piastem byli u siebie niepokonani. Gliwiczanie tez tam jeszcze nie zdobyli kompletu punktów. W poprzednim sezonie bowiem tylko zremisowali 5:5.
Sobotni pojedynek zaczął się po myśli gości, bo już w 7. minucie za sprawą Dominika Śmiałkowskiego objęli prowadzenie. Jeszcze w pierwszej połowie jednak gospodarze zdobyli dwa gole i na przerwę schodzili prowadząc 2:1. Po zmianie stron na parkiecie jednak już rządził Piast, czego efektem były cztery zdobyte bramki. Akademicy odpowiedzieli tylko jednym trafieniem, przy współudziale zawodnika Piasta – Dominika Wilka. Pojedynek ten zakończył się zwycięstwem drużyny z Areny 5:3. Dwie kolejne bramki zdobył Dominik Śmiałkowski, który tym samym wysunął się na czoło klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników Piasta Gliwice.
Maciej Karczyński (trener AZS UW Darkomp Wilanów_
Uważam, że w pierwszej połowie byliśmy o wiele lepszą drużyną, byliśmy skuteczniejsi, wykorzystaliśmy swoje szanse. Piasta praktycznie nie było na parkiecie. Natomiast w drugiej połowie Piast odrobił straty w sposób profesjonalny, potwierdzając tym samym klasę wielkiego trenera – Orlando Duarte. Jest to brązowy medalista z poprzedniego sezonu i współlider Futsal Ekstraklasy. W sporcie trzeba umieć docenić klasę rywala. To zwycięstwo to także wnioski, które chcemy wyciągnąć przed następnymi meczami. Nikt nie przypuszczał, że po 8 kolejkach będziemy na 6. miejscu w tabeli i rywalizując z takimi drużynami jak Piast i Constract jak równy z równym.
Radosław Marcinkowski (AZS UW Wilanów)
Ciężko wyjaśnić co się stało na początku drugiej połowy. Myślę, że mentalnie zostaliśmy w szatni. Jeszcze nie zdążyłem nawet dobrze usiąść na ławce, a myśmy już stracili bramkę, która podcięła nam skrzydła. Piast nas nie zaskoczył. Byliśmy przygotowani na taką grę, jaką pokazali. Wiedzieliśmy, że mają czwórki o różnej charakterystyce. W pierwszej połowie zagraliśmy tak, jak chcieliśmy, potwierdzając to dwoma bramkami. W końcówce zabrakło nam skuteczności, a gole trafiliśmy po takich trochę przypadkowych sytuacjach. Szczęście było dziś przy drużynie z Gliwic.
Łukasz Groszak (Piast Gliwice)
Szybko strzelony gol nas chyba trochę uśpił, stąd potem dwie bramki Wilanowa. Po przerwie jednak wyszliśmy już w pełni skoncentrowani i zdeterminowani. Myślę, ze każdy by chciał oglądać takiego Piasta, jak zaprezentowaliśmy się w tej drugiej połowie. Pomimo że straciliśmy trzy bramki, dwie po rykoszetach, możemy być dumni z chłopaków. Pokazali serce na boisku i super walczyli do końca. Dominik to jest świetny zawodnik. Rozegrał dzisiaj dobry mecz, ale właśnie tego od niego oczekujemy w każdym spotkaniu. Pozostali zawodnicy zagrali równie dobrze i w konsekwencji wywozimy stąd trzy punkty z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Dominik Śmiałkowski (Piast Gliwice)
W tej pierwszej połowie w pewnym momencie straciliśmy delikatnie koncentrację i świetnie wyprowadzone dwie kontry dał drużynie z Wilanowa dwie bramki. W szatni w przerwie trener powiedział nam tylko, że my sami wiemy jak trzeba wygrać ten mecz i wyszedł. Sami musieliśmy się uderzyć w pierś i przechylić szalę na swoją korzyść. Wiedzieliśmy jak wygrać ten mecz, ale nie wszyscy dojechali na pierwszą połowę. Powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów i potem graliśmy już to co mieliśmy zaplanowane i co trenowaliśmy przez cały tydzień. To już jest historia, trzy punkty zabieramy do Gliwic.
Opracowanie: piast.gliwice.pl/futsal
Cyt. za nSport+