Piast jedzie do Wilanowa (przed meczem)

W najbliższą sobotę na rozpoczęcie 8. już serii spotkań w Futsal Ekstraklasie – Piast zagra na wyjeździe. Rywalem niebiesko-czerwonych będzie AZS UW Darkomp Wilanów, czyli drużyna, której trenerem jest prezes Futsal Ekstraklasy S.A. – Maciej Karczyński.

Gliwiczanie do tego meczu przystąpią podbudowani wygraną nad Red Devils Chojnice 4:3. Diabły może nie należą do czołówki ligi, ale pokazały, że potrafią powalczyć. Gliwiczanie przez większość tego spotkania musieli gonić wynik, udało się jednak im strzelić o jedną bramkę więcej i zdobyć trzy punkty.

– Graliśmy bardzo nerwowo, bo jesteśmy częściej od rywali przy piłce, stwarzamy sobie sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy, a na dodatek tracimy kuriozalne bramki i potem mamy problem. Kolejny raz jednak udało nam się odwrócić losy meczu. Może jakbyśmy mieli tyle determinacji, to w Toruniu też udałoby się przechylić szalę na naszą korzyść. Najważniejsze jednak, że udało się zatrzymać trzy punkty w Gliwicach – tak skomentował starcie z Red Devils Michał Widuch.
.
Jak się okazało, były to bardzo cenne punkty, bo swój mecz zremisował Constract Lubawa i Piast wskoczył na drugie miejsce w tabeli.

Z Wilanowem po raz kolejny nie zagrają Mrowiec i Dasaiev, czyli dwóch najskuteczniejszych zawodników z poprzedniego sezonu. W tej kampanii obaj też mieli już swoje trafienia. Gliwiczanie muszą jednak przyzwyczaić się do tego, że Brazylijczyka jeszcze jakiś czas nie będzie z nimi. Ze względów rodzinnych wyjechał do swojego kraju. Mrowiec natomiast pauzuje za czerwoną kartkę. Ten brak skuteczności był aż nadto widoczny w tym starciu, choć jak zauważa kapitan drużyny z Areny, to bardziej skomplikowana sprawa.

– Problemem nie jest stwarzanie sytuacje, ale to, że ich nie wykorzystujemy. To się ciągnie za nami od dłuższego czasu. Nie ma znaczenia kto jest na boisku i ma te okazje. Po prostu jesteśmy nieskuteczni – przyznaje Widuch.

W drużynie z Wilanowa w przerwie letniej zaszło kilka zmian. Nowym zawodnikiem tego klubu m.in. został Michał Rabiej, który postanowił przenieść się do Warszawy nie tylko ze względów sportowych, ale tez zawodowych. „Rabuś” uważa jednak, że nawet bez dwójki wyżej wymienionych futsalistów Piast i tak dalej pozostaje mocny.

– Na pewno brak Rodrigo i Matiego to spore osłabienia, ale Piast ma na tyle szeroką kadrę, że jest przygotowany na takie sytuacje i nawet bez nich mają jedną z najlepszych kadr w lidze – zaznacza Rabiej.

Michał Rabiej od tego sezonu broni barw AZS UW Wilanów

AZS UW Wilanów bardzo udanie rozpoczął ten sezon. Akademicy z Warszawy po raz pierwszy zeszli pokonani z parkietu dopiero w ostatniej kolejce, 1:3 Red Dragons Pniewy – 1:3. Było to jednak spotkanie wyjazdowe. U siebie podopieczni Macieja Karczyńskiego są wciąż niepokonani. Na własnym parkiecie zdobyli 7 z 11 punktów, które mają już na koncie. To daje im na ten moment 6 miejsce w tabeli, ale niewątpliwie mają apetyty na kolejne zwycięstwo i pewnie z takim zamiarem przystąpią do tego pojedynku. Gliwiczanie też jednak są zaintersowani zdobyciem trzech punktów z czego zdaje sobie sprawę Michal Rabiej.

– Na pewno Piast będzie chciał narzucić swój styl gry, więc musimy być maksymalnie skoncentrowani w obronie i szukać swoich szans tak jak w meczach z Rekordem czy Constractem – przypuszcza zawodnik.

W Wilanowie przygotowują się do starcia z Piastem nie tylko trenując, ale też analizując mocne i słabe strony. W tym może być przydatny trenerowi Rabiej, który bardzo dużo wie o swojej byłej drużynie i sposobu na grę Orlando Duarte.

– Jeżeli trener ma jakieś pytania co do Piasta to oczywiście pomagam, ale trener Karczyński sam dokładnie analizował drużynę z Gliwic i wie jak zespół ten gra, gdzie są ich najmocniejsze strony, a gdzie my możemy szukać swoich szans. Jesteśmy wystarczająco zmotywowani do tego spotkania i nie ma sensu, żeby wywierać na siebie dodatkową presję z powodu gry z byłym zespołem. Chcę zagrać dobry mecz i nadzieję na świetne widowisko do oglądania w telewizji – zaznacza były rozgrywający Piasta.

W poprzednim sezonie Akademicy u siebie zremisowali z Piastem 5:5. Jeden zdobyty punkt. bardzo pomógł stołecznej drużynie w utrzymaniu w Futsal Ekstraklasie. W Gliwicach natomiast niebiesko-czerwoni zwyciężyli 6:2 (zobacz skrót z tego meczu).

Najskuteczniejszym strzelcem zespołu z Wilanowa jest Maciej Pikiewicz, który ma już na koncie 9 bramek.

Pojedynek AZS UW Darkomp Wilanów – Piast Gliwice będzie można śledzić na żywo w stancji nSport. Początek meczu – godzina 12:00.

źródło: piast.gliwice.pl/futsal

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze