W najbliższy weekend zostanie rozegrana ostatnia już kolejka Futsal Ekstraklasy sezonu 2020/21. Od dłuższego czasu wiadomo już, że mistrzem Polski będzie Rekord Bielsko Biała. Jeszcze tydzień temu wydawało się też, że srebrne medale otrzyma drużyna Constractu, a brąz przypadnie futsalistom Piasta. Po zwycięstwie gliwiczan nad ekipą z Lubawy jeszcze nie jest to przesądzone.
Piast ma aktualnie dwa punkty straty do Constractu i aby wskoczyć na drugie miejsce, podopieczni Orlandu Duarte muszą pokonać MOKS Słoneczny Stok Białystok, co jest jak najbardziej wykonalne, bo zespół z Podlasia nie gra już o praktycznie o nic. Przy korzystnych wynikach i zwycięstwie mogą przesunąć się o dwa miejsca w górę tabeli. Drugi warunek jednak jest taki, że Constract musi przegra z AZS UŚ Katowice. Biorąc pod uwagę to, że katowiczanie spadli już Ekstraklasy, a drużyna z Lubawy gra u siebie, zdecydowanym faworytem będą gospodarze. W sporcie, a szczególnie w polskim futsalu wszystko jednak może się zdarzyć.
– W naszej lidze każdy może wygrać z każdym, co pokazaliśmy w meczu z Constractem. Przede wszystkim jednak chcieliśmy zmazać plamę z tego pierwszego spotkania w którym nie mieliśmy żadnych szans. Chcieliśmy też pokazać, że te ostatnie nasze potknięcia to był taki wypadek przy pracy i myślę, że nam się to udało – mówił niedawno Dominik Solecki.
Katowiczanie nie mają żadnych szans na utrzymanie, ale w drużynie tej grają ambitni zawodnicy, którzy na pewno będą chcieli godnie pożegnać się z ligą i w niedalekiej przeszłości sprawiali już niespodzianki. Są jedną z nielicznych drużyn, które w ostatnim czasie pokonały Rekord. Konstruktorzy będą jednak mocno zdeterminowani. Grają u siebie, prezentują wysoka jakość sportową, wszystkie więc argumenty są za nimi.
Dla zawodników Piasta jednak bez względu jaki medal odbiorą, będzie to najlepszy sezon w pięcioletniej historii. Długo żadna z gliwickich drużyn futsalowych nie stanęła na podium. Ostatni raz miało to miejsce w 2008 roku, kiedy to PA Nova zdobywała swój ostatni tytuł mistrza Polski. W ostatnim czasie nie brakowało zespołów, które chciały nawiązać do tych tradycji. GAF Gliwice, NBIT Gliwice, GSF czy Piast. Kończyło się jednak maksymalnie na 5. miejscu.
Sobotnie spotkanie będzie też pożegnaniem dla kilku zawodników. Na razie taką deklarację złożył Dominik Solecki, który wraca do Poznania.
Przypomnijmy, że w pierwszym meczu rozegranym w Gliwicach, Piast pokonał MOKS Słoneczny Stok Białystok 9:1. Było to najwyższe zwycięstwo drużyny Orlando Duarte w tym sezonie. To może być jednak powód, że białostoczanie zmobilizują się chcąc zatrzeć w swojej pamięci ten wynik korzystnym rezultatem z Piastem. Niewątpliwie pokonać zespół prowadzony przez portugalskiego szkoleniowca to też duża frajda. Sobotnie spotkanie będzie można zobaczyć na platformie tvcom.pl (TUTAJ
Efektowne 10-2 w Białymstoku Piasta kończy ten sezon, trzeba dodać że bardzo udany sezon, brązowy medal dla Piasta, dla Gliwic, dziękujemy!!!