W sobotę, nietypowo, bo o godzinie 12:00 futsalowa drużyna Piasta podejmie Constract Lubawę. Z racji zajmowanego miejsca w tabeli obu zespołów spotkanie to zapowiada się bardzo ciekawie i dlatego będzie można je zobaczyć na antenie nSport+. Niestety wciąż bez udziału kibiców, którzy na halę powrócą z końcem maja.
Jeszcze kilka tygodnie temu to gliwiczanie zajmowali drugie miejsce w tabeli i mieli bezpieczną przewagę nad drużyną z Lubawy. Jednak podopieczni Orlando Duarte zremisowali trzy mecze z rzędu, a to oznacza stratę aż sześciu punktów, co bezlitośnie wykorzystał Constract. Zespół Dawida Grubalskiego wygrał ostatnie trzy pojedynki i odrobił stratę, Aktualnie Costract ma 73. punkty na koncie, o 5. więcej niż Piast. Matematycznie niebiesko-czerwoni mają jeszcze szansę na przeskoczenie rywali w tabeli, ale warunek jest taki, że muszą wygrać ostatnie dwa mecze, a lubawianie muszą swoje przegrać. W ostatniej kolejce wicemistrz Polski z poprzedniego sezonu podejmować będzie zdegradowane już AZS UŚ Katowice. Mogą jednak Akademicy chcieć na koniec wygrać, aby godnie i z podniesionymi głowami opuszczać Futsal Ekstraklasę.
Piast natomiast na zakończenie pojedzie do Białegostoku. Słoneczni są już w zasadzie pewni pozostania na najwyższym szczeblu.
Sobotni pojedynek nie jest więc meczem towarzyskim. Jeszcze z innego powodu warto zasiąść przed telewizorami. W obu drużynach nie brak gwiazd Futsal Ekstraklasy. Pedro De Oliveira Silva to drugi pod względem skuteczności zawodnik ligi. Brazylijczyk w tym sezonie zdobył już 31 bramek. Piast ma równie skutecznego Mateusza Mrowca. Pivot z Gliwic zanotował 28 trafień, co na ten moment daje mu szóste miejsce w klasyfikacji na najskuteczniejszego zawodnika, ale z dużymi szansami na poprawę tej lokaty na koniec sezonu.
Niewątpliwie gliwiczanie będą chcieli zrewanżować się za przegraną z pierwszej części sezonu. W Lubawie Piast uległ bowiem 0:4. Była to najwyższa porażka drużyny z Areny w tym sezonie.
Bez względu jednak na wynik ostatnich dwóch spotkań Piasta w Gliwicach i tak już mogą przygotowywać szampany. Niebiesko-czerwoni bowiem po raz pierwszy w swojej pięcioletniej historii staną na podium mistrzostw Polski. W najgorszym wypadku będzie to trzecie miejsce, a to i tak ogromny sukces, zważywszy, że jest pierwszy pełny sezon Orlando Duarte jako trenera drużyny z Areny. Ten sezon miał być poświęcony zbudowaniu ekpiy, która w następnym miałaby walczyć o wysokie cele, a stało się to już teraz. Tym samym futsalowy Piast nawiązał do wspaniałych tradycji futsalowych drużyn z Gliwic, które w przeszłości sięgały po medale mistrzostw Polski. Ostatni raz jednak drużyna z grodu nad Kłodnicą stanęła na podium w 208 roku, kiedy to PA Nova zdobyła swój piąty medal mistrzostw Polski.
Transmisja z tego starcia dostępna będzie na antenie nSport+ oraz CANAL+ online. Kibicujemy Naszym!
Opracowanie: piast.gliwice.pl/futsal
Ostatni mecz w tym sezonie w Hali Arena przyniósł nam zwycięstwo z vice liderem Lubawą 4-2, łatwo nie było bo krótko przed końcem meczu przegrywaliśmy 1-2, ale trener Duarte poczynił cuda w końcówce meczu,tak nastawił naszą drużynę że ta strzeliła 3 bramki,brawo, to było podsumowujące spotkanie cały nasz sezon który bardzo pomyślnie wypadł, mamy brązowy medal zapewniony, ale matematyczne szanse na srebro, jednak chyba cudu nie będzie, brąz na ten moment to i tak sukces.Kto dzisiaj wygrał mecz ? PIAST, PIAST PIAST!!! Tak to brzmiało w Hali Arena.