Piast – Zagłębie Lubin, drugi krok do mistrzostwa

Po wyjazdowym zwycięstwie nad prowadzącą w tabeli Lechią Gdańsk – Piast dał mocny sygnał, że jest w stanie powalczyć o najwyższy cel, choć w klubie wciąż próbowali studzić nastroje.

Zawodnicy na pytania czy jest mistrzostwo jest w zasięgu odpowiadali jeszcze wtedy, że najważniejszy jest najbliższy mecz. Chyba  też sami kibice, a przynajmniej większość  z nich nie wierzyło, że niebiesko-czerwoni mogą sięgnąć po tytuł mistrzowski, bo we wtorek na stadionie przy ul Okrzei zasiadło ich się ledwie 4,5 tysiąca.

Faworytem tego meczu byli gliwiczanie. W rundzie zasadniczej tamtego sezonu w pierwszym meczu rozegranym na Okrzei – Piast pokonał Zagłębie 2:1. W spotkaniu rewanżowym padł remis 2:2.

W ty meczu pierwszą sytuację bramkową stworzył sobie Piast. W 7 minucie Mokwa przedarł się prawą stroną, idealnie zagrał do Parzyszka,  ale jego strzał zdołał zablokować Czerwiński. Goście czyste konto zachowali do 15 minuty. Wtedy to Jodłowiec dograł piłkę w pole karne, bez zastanowienia z powietrza uderzył Parzyszek (na zdjęciu) nie dając żadnych szans na obronę tego strzału Konradowi Forencowi.

Piotr Parzyszek w objęciach kolegów po strzeleniu gola

W 21 minucie gliwiczanie stracili Jorge Feliksa. Pomocnik Piasta w walce o piłkę nogą trafił Czerwińskiego w głowę. Sędzia najpierw pokazał żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił ją na czerwoną.

–  Przede wszystkim chciałbym bardzo przeprosić Alana Czerwińskiego a w drugiej kolejności moich kolegów z drużyny za to, że musieli grać w osłabieniu.  W żadnym razie nie było to celowe zagranie z mojej strony – tak tłumaczył się z tej kartki Hiszpan.

Po analizie VAR Jorge Felikx zobaczył czerwoną kartkę

Przez 70 min aż gospodarze mieli grać osłabieni nie tylko ilościowo, ale też jakościowo. W trzecim kwadransie  pierwszej połowy trwało oblężenie pola karnego Piasta, ale gliwiczanie nie popełnili żadnego błędu w obronie i dowieźli korzystny dla siebie wynik do przerwy.

Po zamianie stron goście atakowali, ale bili głową w mur. W 73 minucie Tuszyński oddał strzał, który w ładnym stylu na róg odbił Plach. Takie interwencje budują morale drużyny broniącej się, a zniechęcają atakujących. Czym było bliżej końca meczu, tym bardziej rosła wiara, że uda się utrzymać ten bardzo korzystny wynik i tak się stało.

Do końca gliwiczanie walczyli o każdą piłkę

– To była świetna gra w defensywie całego zespołu. Mógłbym wyróżnić każdego piłkarza, począwszy od Piotra Parzyszka, fantastyczną zmianę dał Michal Papadopulos, a Tomasz Jodłowiec był dosłownie wszędzie. Mógłbym pochwalić wszystkich, bo każdy zostawił mnóstwo zdrowia, wszystkim zależało, żeby po prostu nie stracić gola, dowieź ten wynik to nam się  udało – mówił do dziennikarzy po końcowym gwizdku Jakub Czerwiński.

– Drużyna pokazała, że w dziesięciu na jedenastu można wygrywać. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Najważniejsze, że w Gliwicach zostały trzy punkty, bo mamy tylko trzy dni, żeby przygotować się do kolejnego meczu. Inaczej regeneruje się organizm i głowa, gdy mecze się wygrywa. Dzisiaj to było spotkanie na wynik – tak natomiast podsumował to starcie Waldemar Fornalik.

Dzięki wygranej Piast odrobił trzy punkty do Legii, która przegrała w tej kolejce z Lechem 0:1. Na fotel lidera powróciła jednak Lechia, która pokonała na wyjeździe Pogoń Szczecin 4:3

Skrót meczu

Gliwice, ul Okrzei – 23.04.2019, g. 18:00
Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
Bramka:
1:0 – 15` Piotr Parzyszek (asysta Tomasz Jodłowiec)
Piast: 26. František Plach – 22. Tomasz Mokwa, 4. Jakub Czerwiński, 25. Aleksandar Sedlar, 2. Mikkel Kirkeskov – 20. Martin Konczkowski (77, 5. Marcin Pietrowski), 3. Tomasz Jodłowiec, 10. Patryk Dziczek, 17. Joel Valencia (87, 27. Michal Papadopulos), 11. Jorge Félix – 9. Piotr Parzyszek (67, 18. Patryk Sokołowski).
W rezerwie: Jakub Szmatuła, Gerard Badia, Uros Korun, Paweł Tomczyk
Trener: Waldemar Fornalik

Zagłębie: 12. Konrad Forenc – 44. Alan Czerwiński (22, 24. Jakub Tosik), 33. Ľubomír Guldan, 55. Damian Oko, 3. Saša Balić – 39. Damjan Bohar (71, 26. Jakub Mareš), 19. Filip Jagiełło (81, 5. Maciej Dąbrowski), 99. Bartosz Slisz, 18. Filip Starzyński, 11. Bartłomiej Pawłowski – 89. Patryk Tuszyński
W rezerwie: Piotr Leciejewski, Łukasz Poręba, Dawid Pakulski, Daniel Dziwniel
Trener: Ben van Dael NED
żółte kartki: Dziczek – Dąbrowski, Pawłowski.
czerwona kartka: Jorge Félix (21. minuta, Piast, za brutalny faul).
sędziowali: Łukasz Szczech (Warszawa).- Tomasz Listkiewicz, Adam Kupsik oraz Daniel Kruczyński. VAR: Paweł Gil oraz Marcin Borkowski
Widzów: 4541

źródło: piast.gliwice.pl
Foto: Marcin Willner

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze