Piast jedzie do Poznania po trzy punkty

PKO BP Ekstraklasa jest na półmetku rundy zasadniczej. Każdy kolejny mecz będzie przybliżał lub oddalał drużyny od wytyczonych sobie celów.

Piast spisuje się nadspodziewanie dobrze. Gliwiczanie szybko otrząsnęli się po nieudanym starcie sezonu i po 15. kolejkach z dorobkiem 28 punktów są na drugim miejscu w tabeli. Niebiesko-czerwono mają więc realne szanse, aby nawet obronić tytuł, a podium bez wątpienia jest w ich zasięgu. Ścisk w tabeli jednak jest duży. Wystarczy przegrać dwa-trzy mecze by wypaść nawet z grupy mistrzowskiej z czego zdają sobie sprawę na Okrzei.

– Zaczyna się walka o dobrą pozycję wyjściową przed wiosną. Dlatego jest szalenie istotne, aby być w czołowej ósemce i zgromadzić odpowiednią ilość punktów, chcąc myśleć znowu o dokonaniu czegoś fajnego – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Waldemar Fornalik.

Jego podopieczni nie mają jednak łatwego terminarza.  Rundę rewanżową rozpoczną od wyjazdowego starcia z podrażnionym Lechem Poznań. „Kolejorz” z 19. punktami zajmuje 9. lokatę, ale to zdecydowanie poniżej oczekiwań.

– Dlatego tym bardziej trzeba być skoncentrowanym. Lech to zespół podrażniony, mający bardzo duży potencjał. Jeśli jest w formie – to jedna z czołowych drużyn naszej ligi – przestrzega Fornalik.

Choć gliwiczanie bronią tytułu mistrzowskiego, to jednak po zmianach jakie zaszły w zespole w lecie i kontuzjach, które miały miejsce, można mówić o pozytywnym zaskoczeniu, co potwierdza Gerard Badia.

– Po pierwsze – gramy dobrze, po drugie – mamy dużo punktów. Teraz możemy myśleć o tym, o co gramy. Oczywiście chcielibyśmy obronić tytuł, ale wiemy, że to nie będzie łatwe – stwierdził kapitan jedenastki z Okrzei.

W jego opinii ważna była dla zespołu wygrana z Jagiellonią 3:1 przed przerwą reprezentacyjną.

– Ten mecz dał nam trochę spokoju. Pracowaliśmy podczas przerwy bardzo ciężko, ale przyjemnie się analizuje takie spotkania i trenuje, mając tyle punktów – dodał pomocnik.

Lech w tym sezonie wygrał pięć spotkań, tyle samo zremisował i też pięć przegrał. To akurat niespodzianka ligi in minus. Poznaniacy byli bowiem typowani do walki o tytuł, a muszą martwić się, aby nie zakończyć sezonu w grupie spadkowej.

– Lech w składzie młodych zawodników, którzy mogą zagrać świetny mecz, ale też zaprezentować się gorzej. Nie są regularni, ale też mają piłkarzy mogących jedną akcją odmienić spotkanie. My jesteśmy doświadczoną drużyną, dobrze bronimy, dużo biegamy, niełatwo nam strzelić gola i mam nadzieję, że w piątek będziemy wracali z trzema punktami – analizuje Badia.

Piast ma za sobą serię siedmiu spotkań w lidze bez porażki. W tym ostatnim czasie gliwiczanie pokonali m.in. Legię czy Jagiellonią, a więc drużyny grające o wysokie cele.

– Rozpoczynamy rundę rewanżową i gramy z Lechem, z którym po ostatnich spotkaniach możemy mieć miłe wspomnienia, ale wiemy z kim rywalizujemy. Lech jest bardzo dobrą drużyną i gramy na wyjeździe. Na pewno będzie wymagającym przeciwnikiem, ale my musimy się skoncentrować przede wszystkim na sobie i zagrać na swoim wysokim poziomie. Jeśli tak się stanie, to wszystko będzie w porządku – przewiduje Frantisek Plach.

Waldemar Fornalik ma komfortową sytuację. Do jego dyspozycji są wszyscy zawodnicy za wyjątkiem Jakuba Czerwińskiego, który jednak też już wraca do zdrowia. Obrońca już zaczyna mocniej ćwiczyć, a od stycznia ma wejść w normalny cykl treningowy

Piast z Lechem zagra już w piątek. Spotkanie to rozpocznie się o godzinie 20:30.

Źródło: piast.gliwice.pl/PAP/piast-gliwice.eu

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze