Skuteczny Felix, przebudzenia Parzyszka

Pod względem liczby zdobytych bramek Piast jest na 12 miejscu w PKO BP Ekstraklasie. Wyraźnie mniej goli mają tylko zespoły, które są w strefie spadkowej i Górnik Zabrze. Z drugiej strony gliwiczanie mają najmniej straconych bramek, bo tylko 8.

Nie jest to nic nowego. Piast ma problem ze zdobywaniem goli już od dłuższego czasu z krótkim odchyleniami od tej normy. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy niewątpliwie jest brak napastnika, który by w sezonie zaliczał kilkanaście trafień. Wydawał się, że będzie nim w  końcu Piotr Parzyszek. Polak posiadający również holenderski paszport  w minionym sezonie dziewięc razy wpisał się na listę strzelców, będąc tym samym najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny z Okrzei. W  lidze dało to jednak pozycję w drugiej dziesiątce.

W obecnej kampanii Parzyszek zaliczył trzy trafienia, choć w każdym meczu wychodzi od początku i gra przynajmniej 70 minut. Nie jest to liczba, która robi wrażenie, ale warto zauważyć, że gole te dały drużynie zwycięstwa.   Te ostatnie miało miejsce w meczu  z Legią Warszawa. Napastnik Piasta imponującym strzałem otworzył wynik tego spotkania.

– Nie było to nic nadzwyczajnego, taka bramka w swoim stylu – komentuje strzelec, ale przyznaje, że był to ważne dla niego trafienie. – Znów długo czekałem na gola, ale nie dostawałem podań. Każda bramka cieszy, ale ten dał radość przede wszystkim dlatego, że długo nic nie chciało wpaść. Gdybym marnował 5-7 setek, to byłby problem, ale tych sytuacji nie było.  W tym meczu pierwszą w zasadzie wykorzystałem– przekonuje  Parzyszek.

Mała liczba zdobytych bramek przez całą drużynę to także efekt taktyki przyjętej przez gliwiczan. Prawie w każdym meczu Piast na początku nastawia się na obronę. Dopiero z czasem drużyna  bardziej się otwiera, ewentualnie szuka okazji w kontratakach. Tak też wyglądał pojedynek z Legią. To  warszawiacy w pierwszej połowie posiadali piłkę i przeważali, ale  Piast wybronił się i skutecznie punktował po przerwie. .

– My nie musimy prowadzić gry czy robić jakieś nadzwyczajne rzeczy, by wygrywać. Zagrać solidnie w obronie i wykorzystać to co się ma. Tak się stało w tym meczu, choć Legia miała w pierwszej połowie stuprocentową sytuację. W drugiej zrobiliśmy swoje. W przekroju jednak całego spotkania zasłużyliśmy na zwycięstwo – przekonywał po końcowym gwizdku Parzyszek.

Wygraną nad stołeczną drużyną przypieczętował Jorge Felix. Tego gola Hiszpan strzelał na raty.

– Starałem się zdobyć bramkę przy pierwszym podejściu, ale kiedy zauważyłem, że piłka wróciła do mnie, zdecydowałem się delikatnie ją podciąć i udało się. Zdobyłem bramkę i bardzo się cieszę. Zapamiętałem zachowanie Joao Felixa z meczu Atletico – Lokomotiw w Lidze Mistrzów. Spróbowałem to powtórzyć i się udało – opisuje w rozmowie z oficjalną stroną klubu Felix.

Dla niego było to już szóste trafienie. Tym samym wyrównał wynik z poprzedniego sezonu, a to dopiero jedenasta kolejka.

– W zespołach młodzieżowych strzelałem więcej bramek, ale w seniorskiej piłce zakończyłem na liczbie dziesięciu trafień. Zobaczymy jak będzie w tych rozgrywkach – zastanawia się pomocnik.

18 zdobytych punktów w jedenastu kolejkach to wynik przyzwoity i dający bezpośredni kontakt z czołówką tabeli, szczególnie że żaden z zespołów nie potrafi wypracować sobie większej przewagi.

– Dużo drużyn teraz punktuje, ale też i je tracą. W ostatniej kolejce nikt nie chciał skorzystać z porażki Pogoni to my to zrobiliśmy. Mamy trzy punkty straty do lidera i spokojnie możemy przygotowywać się do następnego  meczu – zauważa Parzyszek.

Po nienajlepszym starcie, gliwiczanie powoli odrabiają straty do czołówki tabeli. Po cichu już mówi się nawet o włączeniu się do walki o obronę tytułu mistrzowskiego.

– Nie ma co na razie jeszcze za bardzo się ekscytować. Tak jak trener powtarza – nasz zespół jest w przebudowie. My mamy grać i skupiać się na najbliższym meczu. Medale i puchary rozdaje się w maju – zaznacza na koniec Piotr Parzyszek.

Przerwa na reprezentację potrwa do 18 października. Wtedy to o godzinie 20:30 Piast zmierzy się z Wisła Kraków. Będzie to spotkanie wyjazdowe.

Opracowanie: piast.gliwice.pl

 

17 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Professor G

PP fajnie jakby się budził 4 razy na spotkanie a nie raz na 4 spotkania. Tego oczekujemy od 9-ki;-) A jeśli już się przebudził to niech mu tak zostanie na najbliższe miesiące. Szczerze życzą kibice Piasta!

KrissKopernik

Zgadzam się z toba w 100%
Tylko jedno ale:jak PP obudzi się za bardzo to zostaniemy z Tuszynskim jako napastnikiem??
Choć czekam na powrót Agino-nie wiem czemu ale mam takie przeczucie iż jak zimę przepracuje solidnie będzie strzelał seryjnie!
I Waldku daj nam wkoncu zobaczyć w akcji Tiago!!

AMP

Z czego ma się przebudzić „napastnik” Parzyszek, który nie potrafi biec z piłką, nie umie odrywać się od obrońców, nie szuka wyjścia na wolne pole, nie wygrywa dryblingów, nie strzela z dystansu, nie egzekwuje wolnych i karnych i skacze w górę chowając głowę w ramiona, żeby piłka w nią nie trafiła.
Lepiej, żeby przebudził się Piast i wysłał Parzyszka do rezerw Carbo. Tam się można świetnie odbudować. Bo napastnik o nieistniejących umiejętnościach doskonale pasuje do nieistniejącej drużyny.

KrissKopernik

Szkoda iż ciebie nieudaczniku nie ma kto to psychiatry wysłać!

orion

Pozwól że dołączę. Ostatni gol Parzyszka to właśnie było wyjście na wolne pole lub oderwanie się od obrońcy.Jak kto woli.Gol palce lizać.Ma swoje ograniczenia ale bez przesady.

Benek

Wam naprawdę chce się jeszcze z tym chorym psychicznie człowiekiem dyskutować?!

Wlod

Pan PP rozegrał do tej pory koło 700 min w 11 kolejkach i już ustrzelił hattricka tłumacząc się brakiem odpowiednich podań, ale jak tu podawać jak szybkości i zwrotności niema o strzale z dystansu nie wspominając. jedynym usprawiedliwieniem jego obecności na boisku jet to że, reszta napastników jest jeszcze gorsza.

Wlod

Kiedy zadałem sobie trud by policzyć ile to razy nasza 9 stoczy pojedynki główkowe, i co mi wyszło?
wyskoków 11 pojedynków 10 wygranych 0 nie o tylko zero piłek odbitych plecami 1. Jeden z tych „popisów” najpierw
na mej twarzy przywołał uśmiech a po chwili smutek bo, jak nasz najlepszy strzelec skacze do główki a w promieniu 3 m
niema rywala a on nie trafia w piłkę to jest dramat całej drużyny.

KrissKopernik

Krytykować potrafi każdy!

local

Jak się pytam ludzi, kto jest napastnikiem w Paście, odpowiadają Felix, dlaczego?

KrissKopernik

Wiesz to kwestia sposobu zadania pytania
JF ma 6 bramek-wiec jest naszym najlepszym strzelcem

Benek

Ja nie wiem, czy wy jesteście ślepi? Parzyszek nie jest typowym egzekutorem z pola karnego. King wymaga od niego wielu innych rzeczy, nie tylko strzelania bramek. Koleś zapieprza od jednego pola karnego do drugiego, ściąga na siebie obrońców, gra tyłem, odgrywa do innych, robi miejsce dla szybszych pomocników. Mogę się założyć, że gdyby zamiast Parzyszka wystawiano by kogoś grającego inaczej, Felix nie miałby 6 ale 1-2 gole. A przecież tak naprawdę nie jest ważne kto wepchnie piłkę do bramki, tylko to, czy bramki dają zwycięstwo. Dajcie więc spokój Parzyszkowi, zwłaszcza, że strzela ważne budy.

AMP

1. Zawsze świeży z bezczynności napastniczej Parzyszek ma obowiązek wracać pod własną bramkę przy rogach. Wszyscy bowiem wiedzą, że jest nieprzydatny w kontrze „na desancie”
2. Ściąga na siebie śmiech obrońców. I wkurwienie własnej drużyny.
3. 90% piłek zgrywa z klepki, bo nie potrafi przyjąć ani zabrać się z piłką w bieg czy drybling
4. To nie Parzyszek „robi miejsce”, ale inni musza wypełniać miejsce i realizować zadania, jakie są przypisane i oczekiwane od jego pozycji na boisku
To wszystko widać z wysokości trybun. Może w telewizji pokazują inaczej, bo ona kłamie.

local

Taką ma niestety charakterystykę i tego nigdy nie zmieni
100% racji AMP, przy całej sympatii dla PP.

KrissKopernik

Duren-to twoja charakterystyka

local

Z parówami bez szkoły nie dyskutuje. Idź się doucz tumanie i wróć tu znowu trochę bardziej rozgarnięty.

KrissKopernik

To gdybys byl tak miły i uprzejmy i mi podpowiedział:to jaka szkole mam skończy?
I czego powinienem się douczyć?