Piast – Cracovia, trenerzy o meczu

Piast wygrał kolejny mecz i spokojnie może czekać na wynik spotkania Lechia – Legia. Bez względu jaki będzie końcowy rezultat tego pojedynku, to gliwiczanie poprawią swoją sytuację względem jednej lub drugiej drużyny, albo obu.

To oznacza, że podopieczni Waldemara Fornalika mogą ze spokojem i bez ciśnienia przygotowywać się do meczu z Legią, a to już za tydzień.

Waldemar Fornalik (Piast):
– To był prawdziwy  wielki tydzień w naszym wykonaniu. Trzy mecze w ciągu siedmiu dni i trzy zwycięstwa. W każdym z tych spotkań towarzyszyły nam wielkie emocje. Dziś mogę powiedzieć, że jestem dumny z bycia trenerem tej drużyny. Zespół pokazał i charakter i  pomimo osłabienia, dobrą grę. Mecz się różnie układał, a mimo wszystko potrafiliśmy go wygrać. Już jest supe, a wszystko co jeszcze uda się nam uzyskać, będzie jeszcze wartością dodaną .

Michał Probierz (Cracovia):
W ostatnich trzech meczach straciliśmy to, co odrabialiśmy przez siedem miesięcy. Po trzech porażkach mamy już inną pewność siebie, inaczej gramy. W ten  mecz weszliśmy jednak dobrze, przypadkowy rzut karny zmienił sytuację. Nie narzuciliśmy swojego tempa grania. Mieliśmy potem swoje okazje, ale zwyczajnie je wykorzystywaliśmy. Teraz mamy trzy spotkania u siebie.  Zrobimy wszystko, by powalczyć w każdym następnym meczu.
Uważam, że to było wyrównane spotkanie i szalę przechyliło nasze błędne ustawienie się przy rzucie rożnym. Popełniliśmy błąd i otworzyliśmy Piastowi ten mecz. Później mieliśmy jeszcze swoje szanse, ale u skrzydłowych te zagrania dzisiaj nie były takie, jakie moglibyśmy sobie życzyć.
Z mojej perspektywy należał nam się ewidentny rzut karny na Heliku. To mogła być sytuacja na 2-2. To, że obrońca zachował się nierozważnie to już jego problem, a nadepnięcie było na zawodniku, który chciał skakać do głowy. Sędzia podjął inną decyzję, a potem straciliśmy bramkę w głupi sposób. To pokazuje, że jak mamy zespół, który walczy, to potrafi błędy wykorzystać. Kiedyś potrafiliśmy zagrać do zera… a teraz w tych meczach – „na zmęczeniu” – widać, że brakuje jakości w takim spokoju i opanowaniu sytuacji. Piast wypunktował nas jak bokser w dzisiejszym spotkaniu.