Piast gromi w półfinale Pucharu Polski

W pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Polski w Futsalu Piast Gliwice pokonał na wyjeździe Gattę Zduńska Wola 6:3. Zwycięstwo bardzo dobrze spisujących się gliwiczan nie jest niespodzianka, ale rozmiary już tak. Gatta to wciąż aktualny wicemistrz Polski.

Gatta w tym roku spisuje się poniżej oczekiwań, Piast przeciwnie. Gliwiczanie w rundzie rewanżowej odnieśli już 9 zwycięstw w lidze i trzy w Pucharze Polski.

Mimo tego, to jednak więcej szans w tym pojedynku można było dać gospodarzom z racji własnego parkietu i tego, że Klaudiusz Hirsch nie mógł skorzystać z usług Michała Widucha, Pawła Grzywy, Jose Pepo i Dominika Śmiałkowskiego. Cała trójka pauzował z powodu urazów. W tej sytuacji w trybie awaryjnym ściągnięto występującego na pozycji bramkarza – Pawła Pstrusińskiego, który w niedalekiej przeszłości występował w Cleareksie Chorzów.

Od początku tego meczu było widać, że oba zespoły są nastawione ofensywnie i chcą już w  tym pierwszym starciu wypracować sobie jak najwyższą zaliczkę przed rewanżem. Szybko to udało się „Kocurom”. W 4 minucie do bramki Piasta trafił wracający po dłuższej przerwie Mateusz Olczak. Gol ten jednak tylko podrażnił gliwiczan, którzy za sprawą specjalisty od pierwszych bramek dla Piasta w meczu – Douglasa – w 11 minucie wyrównali.  Potem spotkanie się wyrównała, oba zespoły miały swoje szanse, na zmianę wyniku, ale świetnie bronił też Maciej Rozmus, który w przeciągu całego pojedynku wyrósł na jednego z bohaterów w zespole gości. Na minutę przed końcem pierwszej połowy gospodarze mieli już pięć fauli na koncie. Zaraz potem Parra nie wykorzystał setki, a na 7 sekund przed końcem tej połowy trafił  Marcin Grzywa. Wydawało się, że gliwiczanie zejdą do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, ale zaraz po wznowieniu gry Milewski wyrównał. Co działo się w kameralnej hali w Zduńskiej Woli tylko można sobie wyobrazić.

Po zmianie stron, przez 8 minut trwała walka o wypracowanie sobie kolejnego gola. Kibice zobaczyli bramkarskie parady i strzały w słupek. Wreszcie w 28 minucie udało się to Szadurskiemu. Chwilę później gliwiczanie mieli okazje na podwyższenie wyniku, ale dobrze spisał się bramkarz Gatty, podobnie jak Rozmus, który wyszedł zwycięsko z sytuacji sam na sam z Milewskim. W 36 minucie Dregier jednak  doprowadził do wyrównania. Nawet przez chwilę jednak nie zapachniało remisem. Tuż po wznowieniu gry Parra strzelił czwartego dla Piasta gola, a po kilkunastu sekundach za sprawą Franza, gliwiczanie prowadzili już 5:3. Wtedy trener „Kocurów” zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem, ale nie przyniosło to pożądanego efektu, a wręcz przeciwnie. W samej końcówce Sergio Parra ustalił wynik na 6:3.

Wygrana ta jeszcze nie przesądza o awansie Piast do finału, ale drużyna Gatty musiałaby strzelić w rewanżu o cztery gole więcej od gliwiczan.  Czy jest to możliwe? Przekonamy się 24 kwietnia, bo w tym dniu odbędzie się drugie spotkanie.

Puchar Polski – ½ finału – Zduńska Wola 27.02.2019
Gatta Zduńska Wola – Piast Gliwice
Bramki:
1:0 – 4` Mateusz Olczak
1:1 – 11` Douglas
1:2 – 20` Marcin Grzywa
2:2 – 20` Mariusz Milewski
2:3 – 28` Sebastian Szadurski
3:3 – 30` Norbert Dregier
3:4 – 37` Sergio Parra
3:5 – 37` Rafał Franz
3:6 – 40`Sergio Parra

Piast Gliwice: Maciej Rozmus Paweł Pstrusiński, – , Rafał Franz, Sergio Parra, Douglas Ferreira, Sebastian Szadurski,-Marek Bugański, Mateusz Omylak, Marcin Grzywa, Przemysław Dewucki, Michał Grecz

Gatta Active: Ignacio Casillas, Dariusz Słowiński,   –  Marcin Stanisławski, Daniel Krawczyk, Michał Marciniak, Norbert Dregier, Mateusz Olczak, Mariusz Milewski, Igor Sobalczyk, Michał Klaus, Taras Tarasovych

Opracowanie; piast.gliwice.pl/futsal

 

 

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Johnrx6

Pogratulować wyniku. Zwłaszcza przy takim osłabieniu.