– Tym zwycięstwem chcemy złożyć hołd zmarłemu. Gdyby nie jego wkład, Piast nie byłby w tym miejscu, w którym aktualnie się znajduje – powiedział na pomeczowej konferencji Waldemar Fornalik.
Waldemar Fornalika (Piast):
– Cieszymy się z kolejnych trzech punktów, które zdobyliśmy w podobny sposób, jak w tych poprzednich spotkaniach. Oczywiście, można szukać błędów czy elementów, które należałoby poprawić, ale skupiajmy się na tym co dobre. Widać, że ten zespół cieszy się grą i sprawia to zawodnikom przyjemność.
Mamy już na koncie 40 punktów, ale nie chcemy na tym poprzestać. W dalszym ciągu chcemy się rozwijać jako drużyna i wygrywać kolejne mecze.
Szkoda zmieniać, gdy się wygrywa. Każdy chce grać, ale konkurencja jest silna. Właśnie z myślą o tych, którzy grali mniej, lub w ogóle nie mają meczów w nogach zorganizowaliśmy w sobotę grę kontrolną z Hutnikiem Kraków. Chcemy utrzymać dobrą dyspozycję całej drużyny. Musimy być gotowi, kiedy za trzy czy cztery kolejki pojawią się absencje z powodu kartek lub z innych powodów. Wtedy każdy z zawodników musi być być gotowy – stwierdził opiekun Piasta.
Jesteśmy w przededniu pogrzebu prezydenta Piotra Wieczorka. Tym zwycięstwem chcemy złożyć hołd zmarłemu. Gdyby nie jego wkład, Piast nie byłby w tym miejscu, w którym aktualnie się znajduje.
Vitezslav Lavicka (Śląsk):
Gratulacje dla gospodarzy. Nam się nie powiodło. To był mecz z wymagającym rywalem, a na samym początku łatwo straciliśmy bramkę. Po stronie zawodników pIasta była większa jakość, którzy dodatkowo byli od nas szybsi. – Ponadto, przy straconych bramkach było dużo błędów indywidualnych.
W drugiej połowie staraliśmy się wprowadzić nowych zawodników, którzy mieli zmienić obraz meczu. Niestety,, straciliśmy drugą bramkę i ta gra w dalszym ciągu nie układała się tak, jakbyśmy tego chcieli. Jeżeli mam szukać plusów, to w końcówce spotkania, dzięki zmianom zaczęliśmy „coś pokazywać”. Udało nam się skonstruować kilka akcji. Szkoda tylko, że nie zdobyliśmy choćby bramki kontaktowej.
„Panie Waldku Pan się nie boi”… i dalej robi super robotę w naszym klubie. Naprawdę miło się patrzy na taką grę.
I żeby nikt nie pisał żeby zwolnić trenera jak w górnej ósemce nie daj Boże przegramy kilka meczy
Uważaj bo Seal zaraz Ci przypieprzy II przykazaniem 😉