Piast przełamał wyjazdową niemoc

Po siedmiomiesięcznej przerwie Piast przełamał wyjazdową niemoc, pokonując Arkę Gdynia 2:1. Bramki dla drużyny z Okrzei strzelali: Jakub Czerwiński i Joel Valencia.

Waldemar Fornalik lubi mieszać w składzie, nawet po wygranych meczach. Tym razem szkoleniowiec nie zaryzykował zmian, posyłając do boju tę samą jedenastkę, która tydzień temu pokonała Lecha Poznań 4:0, i opłaciło się.

Pierwsze minuty tego spotkania było podobne do tego, co często oglądamy w meczach z udziałem niebiesko-czerwonych. Przede wszystkim uważna gra w obronie i czekanie na okazję do kontrataku. Mimo to już w 2 minucie po błędzie Placha, zrobiło się gorąco pod bramką Piasta, ale w sukurs przyszli mu koledzy. Chwilę później Felix oddal strzał, ale niecelny. Potem gospodarze próbowali wypracować sobie jakieś sytuacje, ale jedynym jej efektem były niegroźne uderzenie Janoty. Nie od dziś wiadomo, że mocną stroną gliwiczan są stałe fragmenty gry. W zasadzie w każdym zwycięskim meczu jakiś gol pada po takim elemencie. W 28 min Tom Hateley egzekwował rzut wolny. Anglik kapitalnie dograł do Czerwińskiego, który otworzył wynik tego spotkania. Przed tym pojedynkiem Waldemar Fornalik mówił, że kluczem do wygranej może być właśnie to, kto pierwszy zdobędzie gola. Gospodarze musieli teraz jeszcze bardziej się otworzyć, a goście już tylko czekać na kolejną okazję, a ta nadarzyła się w 42 minucie. Po szybkiej, składnej akcji, król precyzyjnych podań – Martin Konczkowski dograł do Valencii, a ten uderzeniem bez przyjęcia podwyższył wynik na 2:0.

Dwa zdobytego gole jeszcze przed przerwą ustawiły gliwiczan w komfortowej sytuacji. Po zmianie stron wystarczyło już tylko kontrolować wynik i nie dopuszczać do groźnych sytuacji. Ten plan był konsekwentnie realizowany, ale czym było bliżej końca tego spotkania, tym z większą determinacją atakowali gdynianie. W 72 min Luca Zarandia świetnie minął kilku rywali i oddał strzał z bardzo ostrego kąta. Piłka  ostatecznie wylądowała w rękawicach Placha. W 82 min gospodarze mieli już stuprocentową sytuację. Po faulu na Janocie sędzia podyktował rzut karny dla Arki. Sam poszkodowany wykonywał jedenastkę, ale wyczuł go Plach. Był to drugi pod rząd obroniony rzut karny przez golkipera Piasta.   W 87 min miejscowi jednak zdobyli kontaktowego gola. Po stałym fragmencie gry Zbozień wyskoczył najwyżej w polu karnym, pokonując Placha. Sędzia doliczył do tego spotkania 4 minuty. Było to bardzo długie 240 sekund, ale gliwiczanie wytrzymali, inkasując trzy punkty, które w praktyce przesądza o tym, że niebiesko-czerwoni zagrają w grupie mistrzowskiej.

22 lutego 2019, 18:00 – Gdynia (Stadion Miejski)
Arka Gdynia – Piast Gliwice 1:2 (0:2)
Bramki:
0:1 – 28`Jakub Czerwiński,
0:2 – 42` Joel Valencia,
1:2 – 88`Damian Zbozień
Arka: 1. Pāvels Šteinbors – 33. Damian Zbozień, 23. Luka Marić (90, 20. Goran Cvijanović), 26. Adam Danch, 17. Adam Marciniak – 10. Luka Zarandia, 14. Michał Nalepa (79, 9. Nabil Aankour), 16. Adam Deja, 22. Michał Janota, 27. Maksymilian Banaszewski (75, 4. Dawid Sołdecki) – 7. Maciej Jankowski.

Piast: 26. František Plach – 5. Marcin Pietrowski, 4. Jakub Czerwiński, 25. Aleksandar Sedlar, 2. Mikkel Kirkeskov – 20. Martin Konczkowski (85, 3. Tomasz Jodłowiec), 6. Tom Hateley, 10. Patryk Dziczek, 17. Joel Valencia, 11. Jorge Félix – 9. Piotr Parzyszek (75, 27. Michal Papadopulos).

 

żółte kartki: Marciniak, Marić, Sołdecki – Dziczek, Plach.

 

sędziował: Wojciech Myć (Lublin).

widzów: 3501.

9 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
orion

Mnie za to ciekawi po co jest var kilku sędziów kamery?No po kiego choooya jak można bezkarnie walić rywala łokciem w twarz albo wykosić równo z trawą?Sędziowie nad nie lubią i pytanie czemu az tak?Czyżby w Warszawie bali się że zbyt wiele uszczkniemy z tego tortu zwanego ekstraklasa?Boję się że w jakimś decydującym momencie nad przekręca jak choćby Stefański i możemy im naskoczyć.Brakuje takiego Nespora żeby wyskoczył do buraka Marciniaka i nim potrząsnął.

Catcher

Sędziowanie tragiczne, to fakt. Przecież dwóch Śledzi powinno wylecieć, czyli Nalepa i Marciniak. Fiutas sędzia powinien okręgówkę sędziować.

orion

Cutcher w Gdańsku pewnie zadowolenie jak Arka przegrała?Jakoś ciężko mi polubić ten klub choć tak na serio są mi obojętni. Ale w tym sezonie życzę mistrzostwa Lechii Gdańsk.

Catcher

W Gdańsku oczywiście radość (u mnie podwójna). Tak trochę pół żartem, pół serio, nie mogę Śledziom zapomnieć tej przegranej lata temu – 1:7

Catcher

Sorki, to było 0:7. Ale dawno temu 😀

03.04.2009

Jednak porażka w Krakowie to przypadek lub Cracovia taka mocna. Dzisiaj sędzia to tragedia w trzech aktach , 3 faule nie zauważone (gdzie VAR ) wszystkie na żółte kartki w tym dwie na czerwone. Jak to mówimy… cisza o ósemce 5 punktów do utrzymania 🙂

orion

Mecz z Cracovią był najsłabszy z tych trzech w naszym wykonaniu ale też Cracovia jest teraz mocna jak widać.Ja bym chciał żeby klub złożył protest do PZPN w sprawie takiego sędziowania bo Fornalika to potrafili wzywać na przesłuchanie do Warszawy jak pojechał ze Stefańskim.Przeciez ten Marciniak to jest zwykły rzeźnik a nie piłkarz.

Catcher

A(chuj)M(u)(w)D(upę) zabrakło argumentów przeciwko Parzyszkowi, który tyrał dzisiaj na całym boisku, więc obok „straszy” Go Krygerem: ”Gdyby taki Kryger podbiegł teraz z zaciśniętymi pięściami do Parzyszka, to ten by omdlał i wymagał wniesienia soli trzeźwiących na murawę.” Żałosne….

Piast1945

Dzisiaj grając przeciwko znowu sędziemu oraz murawie daliśmy radę, no jak dla mnie szacun!!