Starcie Piasta z Jagiellonia zakończyło się podziałem punktów, ale obaj trenerzy byli z tego wyniku zadowoleni.
Białostoczanie zmazali plamę, jaką dali tydzień temu w przegranym 0:4 meczu z Zagłębiem Lubin, a ten jeden punkt wystarczył im, aby być na czwartym miejscu, ale z taką samą liczba punktów, co trzeci Lech Poznań.
Piast zachował piątą lokatę, ale ważniejsze jest to, że gliwiczanie umocnili się w grupie mistrzowskiej. W rundzie wiosennej 10 punktów powinno wystarczyć im, aby zagrać o wyższe cele. To pewnie będzie absolutnie plan minimalny.
Waldemar Fornalik (Piast):
Jak to ktoś mówi, punkt jest punkt. Ale nie w tym meczu. Szczególnie w drugiej połowie mogliśmy zainkasować te trzy punkty. Mieliśmy poprzeczki, sytuacje. Tak się nie stało. Pogratulowałem drużynie solidnego meczu, szczególnie w drugiej połowie. Trzeba też popatrzeć całościowo na tę jesień. Myślę, że drużyna zrobiła krok do przodu, po tym co pokazywaliśmy wiosną. Myślę, że wielu zawodników rozwinęło się, zrobiło postępy i trzeba patrzeć w przyszłość optymistycznie. Mamy 31 punktów i gdybyśmy zaczęli to analizować, to tych punktów mogło być więcej, ale taka jest piłka. Nie da się wszystkiego ugrać i te straty są wkalkulowane w rozgrywki. Powinniśmy być zadowoleni po tej rundzie. Tracimy dwa punkty do miejsca gwarantującego udział w europejskich pucharach, ale nie myślimy o tym w tej chwili. Teraz chcemy odpocząć, zregenerować się, aby zawodnicy pełni energii przystąpili do okresu przygotowawczego i przygotowali się jak najlepiej do rundy wiosennej.
Ireneusz Mamrot (Jagiellonia):
Z przebiegu gry nie ukrywam, że bardzo szanujemy ten punkt, bo Piast w drugiej połowie stworzył więcej sytuacji. Natomiast, jeśli chodzi o początek meczu, to w pierwszej połowie praktycznie nie popełnialiśmy błędów w defensywie. Jeśli już były, to nie takie, żeby Piast stwarzał sobie czyste sytuacje. Straciliśmy bramkę po fantastycznym uderzeniu Hateley’a i ciężko było przy tym strzale cokolwiek zrobić. Fajnie, że wyrównaliśmy i potrafiliśmy odpowiedzieć. W drugiej połowie z kolei nie ustrzegliśmy się błędów i było kilka takich sytuacji, w których Grzesiek bardzo nam pomógł, ale piłka jest taka, że sami też mogliśmy strzelić bramkę, gdyż w sytuacji sam na sam znalazł się Cillian Sheridan. Z przebiegu gry to Piast był bliżej zwycięstwa, dlatego szanujemy mocno ten punkt
źródło: piast.gliwice.pl/jagiellonia.pl
Panie trenerze jak Kirkeskov pójdzie zima do Lechii to chyba mnie szlag trafi.Niech was ręka boska broni.On jest wart dużo więcej niż te głupie 300 tys.
Rzadko kiedy się z Tobą zgadzam jednak tu jest wyjątek. W ogole nasz John Arkę Riise jest chyba największym wygranym tej rundy. Solidny i najgłośniejszy że wszystkich graczy A i chyba też najmniej doceniany.
W dooopie mam czy się ze mną zgadzasz.
😀 😉
Po pierwsze nigdzie nie pójdzie, po drugie ma troszkę inną klauzulę niż 300k E.
Sosnowiec chce wypożyczyć Kostię, natomiast Piast chce się go całkowicie pozbyć (sprzedać)- dojść do porozumienia.
Tomasz dzięki za infa z pierwszej ręki. Wesołych Świat pozdrawiam.
Ależ to byłby prezent gdyb tego lenia estońskiego udałoby się sprzedać!!
A jakiś nowy napastnik będzie?
Nie wiem jaka ma umowę pisze za tym co podają media.A jeśli tak by było to każdy klub może uruchomić taka klauzule w umowie.Mam nadzieję że jest jak piszesz.To wesołych świąt Bożego Narodzenia wszystkim i dobrych humorów w te święta.
?Mikkel Kirkeskov ma być rozpatrywany w kontekście transferu do Lechii, jednak informacja o klauzuli (300 tysięcy euro) jaka pojawiła się w ostatnich ma nie pokrywać się z rzeczywistością.?
?Włodarze Piasta negocjują transfer definitywny, przebywającego aktualnie w Gliwicach na wypożyczeniu Tomasza Jodłowca (kontrakt z Legią do czerwca 2020r).?
Źródło: janekx89
Bukata pewnie jest opcja rezerwową dla Jodły.
Żebyśmy z Jodłą nie popełnili tego samego błędu co z Kostią. Coś za często łapie kontuzje poza tym ma już swoje lata. Jeśli już to kontrakt na rok tylko czy Jodła bedzie tym zainteresowany.
Poszło też zapytanie odnośnie Bukaty i jego wypożyczenia – jeszcze nie zadebiutował we Włoszech
Z Bukim to głupi pomysł
Siedzi na ławce-wiec rytmu meczowego nie ma
A pewnie odbuduje się i wroci do makaroniarzy!
Dziękuje trenerze. Dzięki Panowie Piłkarze. Zdrowych i pogodnych Świąt