Niespełna miesiąc temu Piasta Gliwice rozwiązał umowę z Radosłavem Latalem.
Główną przyczyna rozstania był brak wyników i kiepski styl, jaki ostatnio prezentowała drużyna. Dziś już wiadomo, że trener stracił też kontakt z większością zawodników.
Oficjalną przyczynę zwolnienia poznaliśmy jednak dopiero na niedawnej konferencji prasowej, kiedy to zaprezentowano nowego dyrektora d.s. sportowych.
– Umowa między nami a trenerem Latalem została rozwiązana z przyczyn, które leżą też po stronie trenera. Klub uznał, że nie został wypełniony pierwszy podstawowy warunek kontraktu trenerskiego, to znaczy nie spełniał wymogów jeśli chodzi o dokumenty niezbędne do funkcjonowania i prowadzenia pierwszej drużyny w Ekstraklasie – wyjaśniał prezes klubu – Wynikają z tego reperkusje, które grożą klubowi. Mogą być wyciągnięte konsekwencje i dyscyplinarne i finansowe. W związku z tym klub postanowił rozwiązać w takim trybie umowę z trenerem Latalem – dodaje prezes Marek Kwiatek.
Problem w tym, że PZPN już wcześniej poprzez swojego rzecznik ogłosił, że kary nie będzie.
– Radoslav Latal posiada aktualną, wydaną przez Federację Czech, licencję trenerską UEFA PRO, uprawniającą do prowadzenia drużyny Ekstraklasy. Wyżej wymieniona licencja i fakt jej posiadania nie został potwierdzony przez Zespół Kształcenia i Licencjonowania Trenerów PZPN, ale za tego typu uchybienie nie przewiduje się jakiejkolwiek sankcji dyscyplinarnej. PZPN nie będzie występował do organu dyscyplinarnego Spółki Ekstraklasa o nałożenie na klub sankcji dyscyplinarnych – poinformował wówczas redakcję Dziennika Zachodniego Jakub Kwiatkowski.
– Nie mamy żadnego pisma z PZPN i Ekstraklasy w tej sprawie. W klubie została przeprowadzona głęboka analiza prawna jeśli chodzi o zagrożenia z tego wynikające i stwierdziliśmy, że one są. Myślę, że dostaniemy ze strony PZPN i Ekstraklasy SA oficjalne informacje i że będziemy zbliżać się do wyjaśnienia tej sytuacji. Z czasem będziemy informowali o postępach w tej kwestii – zripostował Marek Kwiatek.
Radoslav Latal milczał w tej sprawie, aż do wczoraj, kiedy to udzielił wywiadu portalowi interia.pl
– Z moją licencją wszystko jest w porządku, tak jak powiedział wam Werner Liczka, szef czeskich trenerów. Z końcem zeszłego roku kończyła mi się licencja. Zgodnie z zasadami przedłużyłem ją w Czeskim Związku Piłki Nożnej. Tymczasem działacze Piasta myśleli, kiedy mnie zwalniali, że nie mam ważnej licencji, a tak przecież nie jest. To cała historia – stwierdza Latal.
Nie trudno się domyśleć, że w całej tej sprawie chodzi o pieniądze. Jeśli klub udowodniłby winę byłemu już trenerowi, nie musiałby mu płacić kolejnych pensji, a przypomnijmy, że w warunkach piłkarskich – klub zobowiązany jest do płacenia wynagrodzenia trenerowi, awet nie świadczącemu usług, aż do końca umowy, chyba że zawarłby z nim ugodę.
– Chciałem się dogadać. Tymczasem na niedawnej konferencji nowy dyrektor (chodzi o Łukasza Piworowicza – przyp. aut.) powiedział, co przeczytałem, że ja nie chciałem się porozumieć. Tak nie jest. Byłem u udziałowca Piasta pana Kałuży, rozmawiałem z nim, wie o tym, że chciałem znaleźć wyjście z całej sytuacji. To klub nie jest skłonny do porozumienia. W tej chwili sprawa jest w sądzie – stwierdza Latal.
Piast nie musiałby też płacić szkoleniowcowi, gdyby ten związał się szybko z innym klubem, ale Czech nie wydaje się być do tego chętny.
– Miałem już dwie propozycje z Czech. W czwartek dzwonili do mnie z Pragi (chodziło o Spartę – przyp. aut.). Czekam co będzie dalej, ale jeszcze raz dodam, że to, co zrobił w stosunku do mnie Piast, to nie jest profesjonalne działanie. Nie zrobiłem klubowi nic złego. Zawsze starałem się o nim mówić jak najlepiej, czy to o kibicach czy innych rzeczach. Nie podoba mi się jednak to, w jaki sposób ze mną postąpiono, uważam, że nie zasługiwałem na to. W tym ostatnim okresie wyniki nie były takie, jak wszyscy byśmy chcieliśmy, ale nie był to powód, żeby postąpić ze mną w ten sposób – zaznacza Radoslav Latal.
Wszystko więc wskazuje na to, że kwestie winy i ewentualnego odszkodowania będzie orzekał sąd polubowny przy PZPN. I tu niestety mamy złe wieści dla Piasta. Rzadko kiedy ta instytucja orzeka na korzyść klubów, podobnie zresztą jaki UEFA o ile tam sprawa trafi.
Cały wywiad z Radoslavem Latalem znajdziecie na interia.pl
Panie Latal trochę skruchy to Pan prowadził zespół i Pan go doprowadził do tego stanu
A co tam? Stac nas na ponoszenie konsekwencji finansowych i wyplate odszkodowania. Klub jest bogaty. Miasto jest bogate. Miasto da kase. Zaplacimy. Lubimy jak jest smrod wokol klubu. Za jakis czas kierownictwo zrobi podobnie. Zwolnimy trenera. Zdymisjonujemy prezesa. Urlopujemy dyrektora sportowego. I tak dalej…
nie było transferów, to chociaż trenera zmieniono. A co to źle? Nagle się obrońca Latala i przeciwnik Wdowczyka znalazł… Ciągle tylko krytykujesz Wdowczyka i jesteś anty… A jak się zachował szanowny pan Latal latem? On nie narobił smrodu i nie zachował się chamsko? A czy wieczne krytykowanie piłkarzy jest w porządku? Nie bronię zarządu, ale ten czeski bufon święty nie jest.
Bynajmniej nie bronie tutaj Latala ani tez nie krytykuje Wdowczyka. Akurat jego obdarzam duzym zaufaniem i bylem zwolennikiem Jego zatrudnienia.
Przy okazji – znajdz mi jakakolwiek wypowiedz, gdzie krytykuje Wdowczyka.
Wyrazam tu jedynie opinie krytykujaca postepowanie Zarzadu, bo takie sprawy nalezy szybko zalatwic w zaciszu, bez niepotrzebnego rozglosu.
nie bronię zarządu, ale daj czas rozwinąć się tej sytuacji i co sąd postanowi, a nie od razu krytykować zarząd (jaki jest taki jest), Piwowarczyka i wszystkich innych wokół co tu pracują. A jeśli to Latal mimo wszystko jest winny (wg sądu) to co wtedy? Zrehabilitujesz się tutaj? Zapewne tak samo jak zarząd i ten bufoniasty trener… czyli nie.
wyniki będa najlepszym sędzią w tej sprawie, nie miał wyników do poleciał, proste. A to że klub szuka wyjścia zeby nie płacić, trochę ich rozumiem. To jest biznes i jesli Latal czegos nie dopilnował i dał pretekst, to moze miec pretencje do siebie.
Wazne ze ekipa zaczela grac wreszcie, bo był dramat.
Klub postąpił obrzydliwie, bez klasy. Sami podpisali z trenerem długi kontrakt z dużą odprawą a teraz jak zawsze nie potrafią się przyznać i załatwić sprawy z honorem. Latal ma w tym sporze rację, nie zasłużył na takie traktowanie. Wicemistrz nic nie znaczy?
Mam dokładnie takie same zdanie, niestety naszemu zarządowi w tej sprawie jak to się mówi „słoma wyszła z butów”.
Jaki wicemistrz a przepe….nie mistrzostwa to też nic nie znaczy niech spada burak knedel jeden
Nudny już z tym jesteś, ile klub ma MP i wicków na koncie? Więc tatzdobytek, wicek zdobyty w jesiennym pięknym stylu. Błędy po obu stronach na wiosnę, pozwoliły na taki rezultat, jest to nasz nieoczekiwany sukces i należy się z tego cieszyć.
Też się cieszę z wicemistrzowca ale mogło być lepiej a wkurza mnie to ze on nie czuje się winny sytuacji jaka nastąpiła wiosną rok temu i trwa do dziś i jeszcze większość go broni to nie fer
I nie chodzi o to, że miał zostać tylko o styl załatwienia sprawy przez klub ale jak tobie o stylu mówić jak sam szacunkiem nie grzeszysz.
Kto z imienia i nazwiska podpisał taki kontrakt z Latalem. Powinien teraz to płacić ze swojej kieszeni. Czy mamy jakiegoś prawnika w Piaście który zbadał sprawę i postanowił że Piast nie przegra w sądzie ?
A kto ma styl jak chodzi o kasę? Wasz Latal napewno go ma hehe
Kałuża to już cały klub? Od kiedy to kałuża zarządza klubem? Zaś jakieś lody kręci za plecami kolejnego prezesa?
Być może kałuża tej informacji nie przekazał, bo nie dokłada do klubu i to nie jego pieniądze jak i prezes….
Co wy o tym sądzicie?
A ja tylko doadam nieskromnie, ze 95% pazdzierzy bazgrolacych na tym forum ,BICZOLWALO KLUB, ZEBY NASWIETSZEGO LATALA SPROWADZIL Z POWROTEM ,,,no to teraz placcie sami
Analfabeto wtórny, idź się lecz na stopy bo na głowę już za późno!!!!
Cos ci powiem .Kiedy przychodzi mi odpisac polamancowi twojego pokroju ,czy tez tobie podobnym -siadam na muszli, trzymam kmputer na kolanie i nie robie korekty Moj czas jest zbyt cenny zeby musial to robic dla ciebie obszczymurku.
Slazak już tobie mówiłem jesteś głąbem a jak siedzisz na kiblu to spuść wodę bynajmniej spłyniesz jak gowno wraz z twoim komputerem i będzie spokój debilu
Po tobie dziadu podworkowy zawsze spuszcam wode,
Śląsk idź stąd pajacu
Ślązak idź stąd pajacu
Może i Piast zachował się w stosunku do Latala mało elegancko ale to Latał pierwszy postąpił mało elegancko spierdzielajac tuż przeć meczem ligi Europy
Sam tez szukał powodów-bo wzmocnienia nie takie(a jednak szybko wrócił)
Teraz zdziwiony ze Piast robi to samo
Wez pod uwage, ze z naszym klubem nie da sie dogadac i mamy na to nie jeden przyklad, obiecywali mu i g zrobili, wina jest po obu stronach i przypuszczam, ze po stronie klubu wieksza. Latal odszedl, czy sprawe w sadzie wygra czy przegra, smrod sie bedzie ciagnal za Piastem bo taki PR to już nawet czarnym nie mozna nazwac.
wina zawsze leży po obu stronach
temat dotyczy kasy wiec beda sobie na wzajem udowadniać winę
Smród/PR-wydaje mi sie iż wisła narobiła go dużo wiecej, a i tak piłkarze chca tam grać, a trenerzy trenować.
Popieram w 100% i do wszystkich Piast to nasz klub i powinniśmy być murem za nim i nie brońcie tak tego Latala bo on pierwszy zaczął
J,,,,,NY KAMELONIE, widze ze lizesz tylny otwor po rowno, zaleznie of sytuacji. Teraz bronisz klub -wczesniej Latala taka ku,,a na rogu ulicy ktora nie musi miec wlasnego zdania ,bo rozum wpychaja jej of tylu