Kibice, którzy mimo deszczu i chłodu zdecydowali się na żywo zobaczyć mecz Piasta z Arką na pewno tej decyzji nie żałowali.
To było najlepsze i najbardziej emocjonujące spotkanie, jakie fani niebiesko-czerwonych zobaczyli w tym sezonie. Piast przegrywał już 1:2, by potem strzelić dwa gole.
– Mieliśmy w tym meczu prawdziwą huśtawkę nastrojów – od euforii, przez smutek do ponownej radości. Emocji do samego końca. Chcieliśmy strzelić druga bramkę, ale to Arka wyszła na prowadzenie, więc musieliśmy gonić wynik, ale jak widać po wyniku – udało się – komentuje Dariusz Wdowczyk.
– Kibice pewnie nie pamiętają już, kiedy Piast zdobył zwycięską bramkę w końcówce meczu. W ostatnich miesiącach ostatnie zdanie należało głownie do rywali. Tym razem był odwrotnie.
– Cieszę się, że walczyliśmy do końca, bo tego oczekuję od moich zawodników. Takie mecze i wygrane budują drużynę. Zdobyliśmy trzy cenne punkty. Na pewno też każdy, kto kibicuje Piastowi miał frajdę z gry i końcowego wyniku – tak ocenił to spotkanie Dariusz Wdowczyk.
– To był ciekawy mecz, ale marne to pocieszenie, bo zakończył się naszą porażką. Od początku to spotkanie nie układało się dla nas po naszej myśli. Przegrywaliśmy, potem udało nam się wyjść na prowadzenie, ale daliśmy sobie strzelić dwie bramki po ładnych akcjach. Mam tu na myśli dośrodkowanie Gerarda Badii i jego późniejsze uderzenie z rzutu wolnego. Chwilę wcześniej za czerwoną kartkę musiał boisko opuścić Warcholak. To był kluczowy moment – podsumowuje Grzegorz Niciński.
Wygrana i trzy punkty cieszą, ale Piast po raz kolejny dał sobie wbić dwa gole.
– Znów popełniliśmy kilka błędów, Mamy jeszcze nad czym pracować. Chciałbym, abyśmy grali na zero z tyłu, ale na ten moment nie ważny jest styl, musimy wygrywać i zdobywać punkty – zaznacza Wdowczyk.
Na stracone bramki bez wątpienia miały wpływ kontuzje i kartki. Do wcześniejszych absencji dołączył Marcin Pietrowski, który skręcił staw skokowy na jednym z treningów. Była tak opcja, ze zagra, ale ostatecznie nie zdecydowaliśmy się na to. Zmieniliśmy więc ustawienie i zagraliśmy czwórką w obronie. Marcin Flis miał dobre momenty, ale również chwile zawahań. Z przebiegu całego meczu jestem z niego zadowolony. Gerard Badia natomiast nie rozegrał najlepszego meczu, ale wyszło mu to, co najważniejsze. Na piątkowym treningu Badi uderzył tak samo jak dzisiaj, choć do takich rzutów wolnych wyznaczony jest Vranjes – ocenił szkoleniowiec
Teraz będzie miała miejsce dwutygodniowa przerwa z czego trener Piasta jest zadowolony.
– Nie żałuję, że jest przerwa. Będziemy mieli czas, żeby solidnie potrenować i trochę odpocząć, nabrać sił oraz spokojnie przygotować się do kolejnych spotkań – zakończył trener Wdowczyk.
Opracowanie: piast.gliwice.pl
To zadowolony jest ten trener z tej przerwy czy nie. Niech no sie autor zdecyduje. A co do meczu to takich emocji na naszym Okrzeii juz dawno nie przezywalem.
Emocje były do końca, z piekła do nieba.Ale…..panie Wdowczyk, z Szeligi pan nie zrobisz bocznego obrońcy, choć to pana ulubieniec, niech pan popatrzy na mecz w Wrocławiu czy dzisiaj, 3 bramki są Bartka, nic do niego nie mam, to jest klasyczny skrzydłowy, może pomagać obrońcy, np. Mokwie, ale odpowiedzialny za ta pozycję nigdy nie będzie, my to wiemy a pan panie Wdowczyk dopiero się chyba dowiedział, nie ma nawyków obrońcy, krycie [Picha] czy przepchnięcie, wygranie główki , choć jest wyższy od Siemaszki, tego Szeliga nie potrafi, strzelił dla Piasta masę ładnych, ważnych bramek ale jako skrzydłowy lub napastnik.
Flis dobry występ, jak się gra w IV lidze to od razu jest kolosalny przeskok na tak ważny mecz w Ekstraklasie, dlatego uważam że powinien mieć więcej szans, dzisiaj brakowało mi Cmelika, szybki, dobry drybler, a trener tylko 2 zmiany wykorzystał, najważniejsze punkty, komplet zostaje w Gliwicach, bitwa wygrana, ale wojna trwa.
Trener Wdowczyk jeszcze i z Szelgi zrobi odpowiedzialnego obrońcę.
I to jest Pan Trener. Nie marudzi, ze nie ma kto strzelac goli, bo ma kto, skoro strzelamy siedem w dwoch meczach, a mozna bylo jeszcze wiecej, gdyby nie slupki itp. Wierze, ze Wdowczyk nas utrzyma, bo to super gosc.i super trener.
Szeliga – ile jeszcze bramiek musi pasc zeby ktos sie zorientował że ten chłopaczyna to jedno wielkie nieporozumienie ?
Panowie tu nie ma co trenować tu trzeba dzwonić 🙂 a tak na poważnie, pisałem o tym, że nasi piłkarze grali przeciwko trenerowi. Za co teraz jestem im teraz naprawdę wdzięczny. Wiedzieli lepiej co dzieje się w szatni…
Podsumowanie widziane z trybun:
Szmatuła 6 ? tradycyjnie co mógł wybronić to wyłapał, przy bramkach niewiele do powiedzenia, dobra gra na linii
Szeliga 4 ? od dwóch lat równia pochyła w dół, niestety w kolejnym meczu nie specjalnie mnie przekonał
Korun 6 ? kolekcjoner żółtych kartek, z reguły w meczu gra pewnie, czasami jednak przytrafiają mu się chwilę dekoncentracji, wczoraj poprawnie
Sedlar 5 ? bez błysku, kilka odważnych interwencji wślizgami, ale to przecież jego zadanie
Flis 6 ? bardzo poprawny debiut, widzę potencjał w tym chłopaku, zdziwiony jestem czemu nie grał np. zamiast Litwina, zdecydowanie lepszy piłkarsko
Vranjes 5 ? kolejny mecz, w którym mnie nie przekonuje, ani specjalnego pożytku w defensywie z niego, o ofensywie nie wspomnę
Murawski 5 ? nasz kapitan też zatrzymał się w piłkarskim rozwoju, dwie paskudne straty w środku pola i na szczęście nic z tych kontr nie wyszło, udanie włączył się w akcję gdzie uderzył w poprzeczkę
Żivec 6 ? aktywny, dużo strzelający, wyraźnie odżył przy nowym szkoleniowcu
Bukata 6 ? również aktywny, dużo biegający, strzelił bramkę, choć jeszcze wciąż notuje dużo strat, ale występ na pewno lepszy niż poprzednie
Badia 7 ? niekwestionowany lider naszej drużyny, ambicja, serducho do gry i oby tylko nasi włodarze nie przespali ostatnich tygodni w sprawie przedłużenia mu kontraktu na lepszych niż do tej pory warunkach. Z pewnością Gerard na to zasługuje
Papadopulos 5 ? bez klarownych sytuacji, ale solidny w walce z przodu, wywieraniu presji na obrońcach, swoje jeszcze strzeli w tym sezonie
Zmiennicy:
Masłowski ? niestety w dalszym ciągu nic pozytywnego choćbym chciał w jego grze nie mogę się dopatrzyć, kolejny raz jego wyjście na boisko nie dało żadnego efektu
Jankowski ? kolejny mecz z kolejną bardzo dobrą zmianą, nie dość, że strzelił bramkę to jeszcze wypracował co najmniej dwie dogodne sytuacje swoim kolegom, bardzo dobrze zgrał kilka górnych piłek, raz zachował się wręcz zbyt altruistycznie i zamiast strzelić niepotrzebnie próbował poszukać kolegów
Trener Wdowczyk ? odczarował tę drużynę, a Badi, Jankes, Sasza czy we wcześniejszych meczach Herbi znowu odzyskali radość z gry z korzyścią i dla siebie i dla zespołu
Cała drużyna pokazała charakter nawet jej słabsze ogniwa. I takiego Piasta to ja lubię oglądać.
ehh
badia strzelił tylko bramkeę juz lepiej od niego ziwiec zagrał.. jak by badia bramki nie strzelił to bym go ocenił tak jak szelige albo ciutek lepiej.. sorry ale jak ktos stały fragment 3x w meczu wywala w trybuny to na wysoką note nie zasluguje… no ale zagrął 2 dobre mecze teraz bedzie bozyszcem tłumów przez pół roku… tak jak z podgórskim bylo… oby tak nie skonczył…
minusujcie 🙂
O. Właśnie czytam że wdowczyk ma torami zdanie o tym meczu.. ale ci tam minusujcie dalej :d
*takie samo. Sorry autokoekta