Okienko transferowe w Lotto Ekstraklasie zamknięte

Z ostatnim dniem lutego zostało zamknięte okienko transferowe w polskiej ekstraklasie.

Sporo klubów jeszcze w tym dniu zakontraktowało nowych graczy. Piast nie pozyskał już żadnego zawodnika, a to oznacza, że trener, który  poprowadzi gliwiczan  w kolejnych spotkaniach, będzie musiał walczyć o utrzymanie tym składem, który ma.

Przypomnijmy, że przybyli: Lukáš Čmelík (P – FC Sion II), Adam Mójta (O – Wisła Kraków), Michal Papadopulos (N – Zagłębie Lubin), Łukasz Sekulski (N – Korona Kielce), Aleksander Sopel (P – rezerwy),  Stojan Vranješ (P – Legia Warszawa)

Nie jest to liczba mała. Jakościowo też wydawało się, że będą to wzmocnienia. Wyniki jednak tego nie potwierdziły. Piast przegrał trzy pierwsze, wiosenne mecze, w tym arcyważne spotkanie z Górnikiem Łęczna.

Niedawno – Radoslav Latal zapowiadał, że chce jeszcze ściągnąć kolejnego napastnika, ale jak widać nic z tego nie wyszło. Istnieje możliwość  zakontraktowania zawodnika, który jest bez klubu, jednak takie transfery ostatnio się nie sprawdziły.

Sytuację trenerom komplikują jeszcze kontuzje. Z nowym graczy raczej na pewno na najbliższy mecz wypadnie Sekulski. Najlepszy w pierwszej w meczu z Łęczną zawodnik został mocno sponiewierany przez Górników. Na szczęście nikt nie wypada na Wisłę za kartki. Sedlar, który przed czasem opuścił boisko, zobaczył 6 i 7 kartę w sezonie. W sobotę może wiec zagracć

Opracowanie: piast.gliwice.pl