Radzionków zarobi na zawodniku Piasta

Jakub Łabojko to jeden z tych wychowanków Piasta, który w juniorach należał do czołowych zawodników.W efekcie trafił nawet do pierwszego składu drużyny z Okrzei, ale w żadnym meczu nie zagrał.  Po sezonie 2015/16 klub pozwolił mu odejść do czwartoligowego Ruchu Radzionków.  Łabojko nie tylko szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym  składzie, ale też stał się jednym z najlepszych zawodników. Zauważyli do działacze Rakowa Częstochowa,  którzy zaprosili byłego już gracza Piasta na  testy.

Zagrał w sparingu z Wisłą Kraków i wypadł na tyle dobrze, że chciał go u siebie trener Marek Papszun. Ruch zgodził się na transfer swojego zawodnika, ale częstochowianie początkowo nie zamierzali godzić się na warunki finansowe stawiane przez IV-ligowca. Ostatecznie jednak Raków zdecydował się na wypożyczenie 19-latka zapisując sobie w umowie opcję pierwokupu 19-latka.

– Uważam, że Kuba ma swoją wartość i obok Konrada Bąka jest naszym najlepszym „eksportowym” materiałem. Musieliśmy więc wynegocjować dobrą cenę. Podstawowego zawodnika nie można przecież pozbywać się za grosze – tłumaczy Marcin Wąsiak, prezes „Cidrów” w rozmowie z portalem sportslaski.pl.

19- letni Łabojko to nie jedyny talent który może  stracić Piast. Grający  w rezerwach wychowankowie mają wyższe ambicje, niż gra w czwartej lidze.

Na testach lidera III ligi, GKS-u 1962 Jastrzębie – przebywa  Marcina Ruda. To niespełna 21 letni ofensywny pomocnik, który  do tej pory występował w rezerwach „Piastunek”. W sezonie 2015/2016 rozegrał 22 mecze w III lidze, strzelając w nich trzy gole.

Na zgrupowaniu w Hiszpanii przebywa grupa młodych juniorów Piasta, którzy pojechali tam w nagrodę za dobrą grę w rundzie jesiennej w CLJ.  Miejmy nadzieję, że tylko nie skończy się na nagrodzie, ale zobaczymy ich w ekstraklasie, a Piast wreszcie zarobi na swoim wychowanku, co się w ostatnich latach jeszcze nie zdarzyło.

Opracowanie: piast.gliwice.pl/sportslaski.pl
Foto: sportslaski.pl

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze