Dlaczego Vassiljev odszedł z Piasta?

Konstantin Vassiljev to obecnie jedna z największych gwiazd Lotto Ekstraklasy.

Estończyk, choć gra w pomocy w tym sezonie zdobył już 10 goli.  Na swoim koncie ma drugie tyle asyst i jak się nietrudno domyśleć, prowadzi w klasyfikacji kanadyjskiej.

Vassiljev barw Piasta broni l ledwie przez niespełna  jeden sezon, ale szybko stał się liderem środka pola. W sezonie w którym Piast grał o utrzymanie piłkarz ten zdobył 5 goli i miał 4 asysty. Jego przejście do Jagiellonii wzbudziło sporo emocji. Wtedy  mówiono, że poszło o pieniądze, ale okazuje się, że nie do końca tak było.

Czułem się w Gliwicach  bardzo dobrze. Świetni kibice, wspaniali ludzie, dobrzy koledzy. Nie dogadaliśmy się jednak w sprawie kontraktu. Finanse były dograne, ale rozeszło się o długość umowy. Piast chciał dać mi roczną z opcją przedłużenia, ja chciałem trzyletniej. Potrzebuję stabilizacji, potrzebuję widzieć, że klub na mnie liczy, że ma co do mnie plany. Nie traktuje mnie jako najemnika, tylko część długofalowej wizji. Inaczej się gra z taką perspektywą, a nie gdy wiesz, że za parę miesięcy może znowu będziesz musiał się pakować i szukać miejsca dla siebie i swojej rodziny – wyjaśnia w rozmowie z weszlo.com  Estończyk.

Vassiljev zdradza też dlaczego wybrał Piasta, a nie inny klub. Okazuje się, że kluczową rolę odegrał tu Zdzisław Kręcina.

– Wiem jaką ma u was reputację, ale tak było. Przyjechał po mnie już do Warszawy na lotnisku. Od razu dał się poznać jako normalny, otwarty człowiek, który wie czego chce. Okazał mi wielkie zainteresowanie, wiedział też jak mnie zainteresować: nie tylko pieniędzmi. W lot załatwił wszystkie kwestie, na których mi zależało, czyli mieszkanie, szkołę dla dzieci itd. To niby oczywistości, ale w Izraelu byłem cztery dni, niby tez mieli to ogarnąć, a nic takiego się nie stało. Zdzisław zorganizował wszystko. Mam z nim znakomity kontakt, teraz mogę do niego zadzwonić i od razu się spotkamy Wiele godzin przesiedzieliśmy razem na kolacjach u niego w gabinecie, gadaliśmy o piłce, o życiu – opowiada zawodnik.

Cały wywiad z Konstantinem Vassiljevem na weszlo.com (TUTAJ)

11 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Kriss Kopernika

Teraz pora na artykuł-czemu Janczyk nie odpalił
Co slychac u Horvatha
Jan Polak-wspomnienia z Gliwic
Po co taki artykuł o vasiljevie?

Romek

Witaj Kriss , nie wiesz po co , po to żeby sprowokować plucie jeden na drugiego , na poprzedni zarząd itd. Wszyscy dobrze wiemy ze Muzi o to chodzi ?

Leszek_Z

Niestety te fakty świadczą o jednym. Ówcześni działacze Piasta nie za bardzo wiedzieli na czym polega prawdziwe profesjonalne zarządzanie klubem. Odnoszę wrażenie, że bardziej im zależało kierować Piastem z pozycji słabeusza, bez ambicji dla sukcesów ! Gdy one przyszły w sezonach 2013/14 (4 miejsce) i tym fenomenalnym w 2015/16 (2 miejsce), to kierownictwo się pogubiło ! Nie wiedzieli co mają zrobić. Otrzymali pieniądze za wywalczenie vice mistrzostwa a nie przeprowadzili żadnych sensownych transferów. Mało tego, doprowadzili do poważnego osłabienia klubu. Nawet dziennikarze relacjonujący spotkania Piasta wciąż zastanawiają się jak można było doprowadzić do takiej zapaści świetnie prosperującą maszynę. Mam głęboką nadzieję, że obecne kierownictwo Piasta nie popełni już takich gaf i w zimie doprowadzi do gruntownego wzmocnienia zespołu !

Baz

I nic się nie zmieniło. Aż strach pomyśleć o Badii

Xabi

Macie teraz przykład kto jest prawdziwym i profesjonalnym działaczem a kto tylko prezesem który sie na niczym nie zna. Taki Kręcina może dużo zdziałać, ma znajomości i potrafi być organizatorem

orion

Sarkowicz Nespora też potraktował jak zwykłego najemnika mimo że ten na każdym kroku podkreślał swoje przywiązanie do klubu.Wożny to musi być niezły kawał barana.

Seal

On nie jest baran. On poprostu nie ma zielonego pojęcia na temat piłki nożnej i zarządzania klubem ekstraklasowym. Może by się sprawdził na szczeblu c klasy skąd już nie można niżej spaść.

Kriss Kopernika

Pod warunkiem iz vasiljev mowi prawdę!
Jestem świecie pewien iz gdzieś czytałem z nim wywiad zaraz po odejściu , i pamietam iz wspominał o wysokości miesięcznej pensji

Romek

podobno zonie sie nie podobało w gliwicach , tak to argumentowano , a i do końca nie wierze w to co mowi teraz niby Kostia bo kto wie moze to Muzia wszystko wymyslił , że juz długo przed końcem kontraktu nie przedłuzyl umowy wynajmu mieszkania czyli sprawa jest jasna . ?

Ccc

A ja wiem z pierwszej reki, ze to prawda co jest w tym artykule. Wasyl nawet szukal mieszkania wiekszego w Gliwicach, bo chcial tu byc kilka lat

Motorniczy

Zdzichu na prezesa a nie jakis czołg bumar Łabędy Zarzad jes do dupy i tyle w temacie Zdrowych i Wesołych