41. Memoriał Zenona Sęka – fotorelacja

Zenon Sęk,  z tym nazwiskiem kojarzą się największe sukcesy sekcji lekkoatletycznej Piasta Gliwice.

Na co dzień nauczyciel Technikum Łączności, po pracy wcielał się w rolę trenera w sekcji lekkoatletycznej, a że robił to wyjątkowo dobrze, to wyszkolił medalistów nie tylko Mistrzostw Polski. Jedną z jego najwybitniejszych wychowanek jest Ewa Gryziecka, rekordzistka świata w rzucie oszczepem, olimpijka. Zenon Sęk odszedł  przedwcześnie, ale  idea zmarłego przedwcześnie trenera, czyli praca z młodzieżą od podstaw aż po medale, przetrwała do dziś. Kontynuują ją trenerzy i działacze sekcji lekkoatletycznej.

Raz w roku, na początku jesieni odbywa się turniej, podsumowujący całoroczną pracę z młodzieżą. 41. edycja tych  największych zawodów lekkoatletycznych w Gliwicach odbyła się, podobnie zresztą jak i w zeszłym roku na terenie Zespołu Szkół Łączności, mieszczących się przy ul Warszawskiej.  Po  raz ostatni jednak na tym obiekcie miało to miejsce. W przyszły roku turniej odbędzie się na nowej arenie lekkoatletycznej.

– Organizujemy te zawody z kilku powodów – mówi Wojciech Rutyna, kierownik sekcji LA przy Piaście Gliwice. – Jednym z nich jest właśnie to co robił Zenon Sęk, czyli wyszukiwania spośród młodzieży talentów. W Memoriale Mamorialę Sęka startują nie tylko lekkoatleci, ale i młodzież szkolna, która uprawia inne dyscypliny. Ewa Gryziecka też zaczynała od rzucania piłeczką palantową, a potem została oszczepniczką. W tegorocznej edycji wzięło udział prawie 400 dziewcząt i chłopców. Myślę, że z tej grupy kilku zostanie w sekcji. Drugi ważny powód organizacji tak dużych zawodów, to popularyzacja lekkiej atletyki i zaszczepienie w ogóle zainteresowania czynnym uprawianiem sportu – dodaje Wojciech Rutyna.

W 2016 roku chętnych do rywalizacji również nie zabrakło. Rangę zawodów podnosi jeszcze fakt, że kto wygrywa, ten zostaje mistrzem Gliwic.  Nagrodą były nie tylko pamiątkowe medale, ale specjalnie przygotowane na ten cel unikalne koszulki.  Najgorszym miejscem dla każdego sportowca jest czwarta lokata. Niby wysoko, a jednak poza podium.  My w tym roku postanowiliśmy  osłodzić ta gorycz tym, co zajęli czwarte miejsce, dając im właśnie te koszulki – mówi Wojciech Rutyna, szef sekcji L.A.

Najważniejszy cel Memoriału, jakim była popularyzacja lekkiej atletyki został osiągnięty. W zawodach uczestniczyło kilkuset dziewcząt i chłopców, co można zobaczyć na zdjęciach

ZOBACZ ZDJĘCIA
41-memorial-seka

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze