Drużyna futsalowa Piasta Gliwice ma za sobą już pierwszą grę kontrolną.
W minioną środę gliwiczanie zmierzyli się z pięciokrotnym mistrzem Polski w tej dyscyplinie – Clearexem Chorzów. Gliwiczanie przegrali aż 1:8, ale Sebastian Wiewióra na wygraną nie liczył.
– Wszyscy wiedzą jaka jest sytuacja. Tworzy się tak naprawdę zupełnie nowy zespół, który budujemy od podstaw. Clearex miał już trzon drużyny, dokonali tylko wymiany słabszych ogniw na mocniejsze i to było widać na boisku – tłumaczy trener Piasta.
Porażki zawsze bolą, ale też i uczą.
– Nie spodziewałem się, że nawiążemy walkę z gospodarzami. Clearex zaczął przygotowania ponad tydzień wcześniej niż my. Z nami grali już trzeci sparing. Można powiedzieć, że nawet są w rytmie meczowym. My natomiast do tej pory pracowaliśmy głównie nad wytrzymałością i siłą, co było wybitnie widać w tym meczu – przekonuje trener Piasta.
Jakie elementy gry zadecydowały, że gliwiczanie stracili aż osiem bramek?
– Byliśmy wolniejsi, mniej zwrotni, ale to było wkalkulowane w tę jednostkę treningową. Mimo to popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów w grze, a także było za dużo pomyłek bramkarskich. To jest kolejny element nad którym będziemy pracować – ocenia Sebastian Wiewióra.
A co można ocenić na plus?
– Były w tym meczu momenty, gdzie graliśmy jak równy z równym, a nawet próbowaliśmy prowadzić grę, ale tych chwil było jeszcze za mało – stwierdza trener niebiesko-czerwonych.
– Mamy bardzo mało czasu do rozpoczęcia ligi, ale zrobimy wszystko, aby być jak najlepiej do niego przygotowani. Będziemy wyciągać wnioski, cementować zespół i jestem przekonany, że z każdym, kolejnym meczem powinno być lepiej – kończy Sebastian Wiewióra.
Następny mecz kontrolny Piast rozegra już dziś (12.08). Gliwiczanie zmierzą się z beniaminkiem czeskiej ekstraklasy – ČR Ocel Trzyniec. Spotkanie to zostanie rozegrane w Czechach – początek – godz. 20:00. Relacja na Funpage – Piast Gliwice – Futsal – TUTAJ
Źródło: Piast Gliwice – Futsal