Damy z siebie wszystko – Ruben Jurado

Jestem z Wami  już od trzech lat i  proszę wszystkich kibiców, abyście byli z nami, podczas tych ostatnich czterech  meczów. Każde z tych spotkań traktujemy jako wielki finał. Damy z siebie wszystko, chcemy te mecze  wygrać, ale potrzebujemy Waszego wsparcia – apeluje za pośrednictwem piast.gliwice.pl Ruben Jurado.

Do minionej soboty mieliśmy mieszane uczucia, co do obrania przy Okrzei hiszpańskiego kierunku. Dobre występy Rubena były przeplatane słabymi meczami jego rodaków. Przeciwko Cracovii cała trójka  graczy z półwyspu Iberyjskiego zaprezentowała   się a dobrej strony    – Fajnie, ze tak to wyglądało. Po raz pierwszy od początku zagraliśmy razem. Chyba wypadło to dobrze, skoro wygraliśmy tak przekonywująco – mówi Ruben Jurado.

W pierwszym kwadransie przeważała Cracovia, ale w 17 min to goście cieszyli się z prowadzenia – Pierwsza bramka to był gol prawdziwe hiszpański. Z rogu zagrał Gerard, Carles przedłużył, a ja wykończyłem – uśmiecha się  Ruben.

Rzeczywiście, od momentu, kiedy Ruben otworzył wynik tego meczu, na boisku mieliśmy hiszpańską fiestę    – To nie tylko my, ale  cała drużyna rozegrała świetny mecz.  Nie było u nas słabych punktów, każdy wykonał swoje zadanie, tak jak oczekiwał od nas tego trener. To dało efekt w postaci zwycięstwa.

Nie tylko kibice Piasta przeżyli szok. Jeszcze we wtorek zespół prowadził Marcin Brosz, a już w środę pałeczkę od niego przejął nieznany w Polsce Angel Perez. Efekt, wszyscy widzieliśmy –  Graliśmy słabo, nie wygrywaliśmy.  Drużynie potrzebny był nowy impuls. Władze klubu zdecydowały się na taki , a nie inny ruch.  W meczu z Cracovią przyniosło to efekt. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach  będzie podobnie – ocenia Ruben

Radość z efektownej wygranej nie trwała długo. Zwycięstwo to bowiem nie gwarantuje jeszcze utrzymanie w ekstraklasie. –  Mecz z Cracovią, choć to miłe wspomnienie, to już  historia. Te cztery spotkania , które nas czekają, to będą dla nas jak  finały. Tak nam powiedział trener w szatni. Nie wiem czy je wygramy, tego  nie mogę zagwarantować, ale obiecuje, że damy  z siebie wszystko, bo chcemy, aby  w następnym sezonie w Gliwicach była ekstraklasa – deklaruje Ruben.

Gdy się wygrywa tak wysoko, i to na boisku rywala, to trudno zapanować nad emocjami. Te  udzieliły się trenerowi Piasta. Angel Perez razem z zawodnikami pobiegł do kibiców,  by podziękować im za doping. Dla niego też to była nowość. Szkoleniowiec zachwycony postawą fanów z Okrzei nawet wyciągnął telefon, by uwiecznić nagraniom ten moment   – Nie chciałbym powiedzieć, że takie zachowanie  to rzecz normalna czy też nienormalna. ale to my zawodnicy poprosiliśmy trenera, aby dołączył do nas i wspólnie podziękował za przyjazd do Krakowa – zdradza nam Ruben

Jurado ma już na koncie 12 goli i jest to wyczyn historyczny. Żaden zawodnik Piasta tak dużo bramek w ekstraklasie jeszcze nie zdobył. Królem strzelców Hiszpan już nie zostanie, ale na pewno na stałe wpisze się do historii Piasta  – Każdy napastnik o tym marzy, aby zdobyć jak najwięcej bramek. W sobotę  strzeliłem  dwie, ale w każdym następnym meczu będę starał  się to powtórzyć, bo reprezentuje barwy Piasta Gliwice i jestem z tego dumny – zaznacza Ruben.

Nowy trener cudotwórcą nie jest, to jasne jak słońce. W następnych meczach już tak łatwo o punkty nie będzie, dlatego Ruben prosi kibiców o wsparcie   – Jestem z Wami  już od trzech lat i  proszę wszystkich kibiców, abyście byli z nami, podczas tych ostatnich czterech  meczów. Każde z tych spotkań traktujemy jako wielki finał. Damy z siebie wszystko, chcemy te mecze  wygrać, ale potrzebujemy Waszego wsparcia– apeluje za pośrednictwem piast.gliwice.pl Ruben Jurado.

 źródło: piast.gliwice.pl