O jeden złoty i dwa brązowe medale powiększył się dorobek szermierczej młodzieży Piasta na ostatnich Mistrzostwach Polski Młodzików, które odbyły się w miniony weekend we Wrocławiu. W turnieju indywidualnym na trzecim stopniu podium stanęła Julia Kyrcz. Drugi brązowy medal ta młoda szpadzista wywalczyła z koleżankami w turnieju drużynowym. Najlepiej z chłopców na tych mistrzostwach bili się Młodzicy Piasta, którzy w zawodach drużynowych sięgnęli po złoto.
Sporą niespodziankę na tych mistrzostwach sprawiła męska ekipa Piasta. Zespół walczący w składzie: Michał Bar, Mikołaj Krzypkowski, Bartłomiej Mancewicz i Jan Turek w stawce aż 25 drużyn wywalczył złoty medal. Gliwiczanie tym razem nie byli typowani do zdobycia medalu z najcenniejszego kruszcu, szczególnie, że w turnieju indywidualnym nie zabłysnęli. Tu, najwyżej uplasował się Bartłomiej Mancewicz, który zajął 10 lokatę. Turniej drużynowy rządzi się jednak swoimi prawami. Gliwiczanie szli jak huragan, miażdżąc kolejne zespoły. Najpierw nasza drużyna zdemolowała Start Opole, w stosunku 36/17. Potem równie efektownie pokonała Gryf Mielec 32/26, by w finale rozprawić się pewnie z Trójką Radlin 36/27. Tytuł Mistrza Polski został wieć wywalczony w prawdziwe mistrzowskim stylu.
Żeńska ekipa podobnie jak i chłopcy nie jechała do stolicy Dolnego Śląska w roli faworyta, ale też i nie po, by stanowić łatwy łup. Julia Kyrcz czy Ewa Kawecka stawały już na podium w tym sezonie i to nie raz. Kasia Majgier i Ola Nycz też osiągały w miniony roku dobre rezultaty. Ta czwórka została przez trenerów wytypowana do walk w turnieju drużynowym. Gliwiczanki pewnie wygrywały swoje mecze. W ćwierćfinale nasza czwórka wyrzuciła z zawodów gospodynie, drużynę KS Szpada Wrocław. W półfinale minimalnie, bo ledwie dwoma trafieniami nasze zawodniczki uległy rówieśniczkom z KS Kusy Szczecin. Szczecinianki później sięgnęły po Mistrzostwo Polski. Trzeba było się bić o trzecie miejsce, a w tym starciu gliwiczanki zmiotły z planszy zespół CULANI WARSZAWA – 36/26.
Do turnieju indywidualnego dziewcząt przystąpiły 92. zawodniczki. Liczono, że w tym gronie odnajdzie się właśnie Julia Kyrcz. Młoda szpadzistka Piasta w tym sezonie łasa jest na medale i chciała udany rok zakończyć miejscem na podium. Sztuka ta jej się udała, a żeby było jeszcze lepiej, zabrakło ledwie jednego trafienia. W półfinale bowiem Julia przegrał jednym punktem z Zuzanną Olchowik (Legia Warszawa). Warto pokusić się tu o dygresją taką, że można na zawodach stoczyć kilkanaście walk, zadać dziesiątki trafień, by w decydującym meczu przegrać różnicą jednego punktu. Na tym jednak polega urok szermierki.
Opracowanie własne