„Uszczelnianie” przepływu informacji w klubie, jak się wczoraj przekonaliśmy może skutkować zabawnymi konsekwencjami. Na pierwszym treningu Piasta pojawił się zawodnik o imieniu Dominik, a nazwisku Witek. W piłkarskich kartotekach figuruje tylko jeden taki gracz, a jest nim napastnik Cukrownika Włostów. Okazuje się jednak, ze wśród juniorów drużyny z Okrzei jest także taki młody kandydat na piłkarza. Już po kontrolnym meczu z MKS Kluczbork, gdzie zagrał Witek, a przynajmniej był w protokole, nikt w klubie tej informacji nie sprostował. Konsekwentnie wszystkie media włącznie z Piast.Gliwice.pl przypisały Witka do „B” klasowego Cukrownika. W słynnej komedii Juliusza Machulskiego pojawiło się kilerów dwóch. Widzowie mieli ubaw. Może więc utrzymywanie tajemnicy jest jakimś sposobem na zapewnienie fanom chwil radości w okresie, kiedy nie rozgrywa się spotkań?
Zaloguj się
Zaloguj się, aby skomentować
0 Komentarze
Najstarsze