Piast – Polonia, analiza szans

Przed nami ostatnia już ligowa kolejka w tym roku. Do Gliwic przyjeżdża Polonia Bytom, zespół, który jeszcze pół roku temu grał w Ekstraklasie. Nie tylko to jednak będzie magnesem, który powinien przyciągnąć na trybuny widzów. Gdy grają ze sobą dwa zespoły z sąsiednich miast, to zwykło się takie pojedynki określać derbowymi. Drużynę z Bytomia poprowadzi Dariusz Fornalak, były trener Piasta. Oba kluby łączą takie same barwy i  korzenie. Zarówno Piasta jak i Polonię zakładali repatrianci z kresów wschodnich.

Sportowo Piast stoi znacznej wyżej niż Polonia i nie jest to przypadek. Bytomianie po spadku z Ekstraklasy stracili najlepszych zawodników. Dodatkowo klub ten walczy jeszcze z poważnymi problemami finansowymi.   W Gliwicach też się nie przelewa, ale wypłaty jeszcze są na czas, co pewnie ma  znaczenie.

Podopieczni Marcina Brosza lepiej też weszli w sezon, co do dzisiaj pozwala im być w ścisłej czołówce tabeli. Bytomianie przeciwnie. Źle rozpoczęli rozgrywki, potem mieli przez jakiś czas krzywą wznosząca, ale od czterech kolejek nie potrafią wygrać meczu. W tych ostatnich spotkaniach poloniści stracili aż 10 goli. Największe pretensje Dariusz Fornalak do swoich podopiecznych miał za pojedynek z KS Polkowice. Tam do przerwy Polonia powinna prowadzić 5:0, a skończyło się remisem. Z Arką i Pogonią Szczecin zespół z Olimpijskiej szans wielkich nie miał. W środę bytomianie prawie, że bez walki oddali wynik w starciu z Warta Poznań. – Do przerwy bolały mnie zęby, ze zgrzytania. Dopiero, gdy przegrywaliśmy 0;2 zaczęliśmy grać w piłkę – powiedział na pomeczowej konferencji Dariusz Fornalak. Przypomnijmy jednak, że Piast też w ostatnim pojedynku przegrywał , najpierw 0:1, a potem 1:2, by na koniec jednak dogonić wynik – Gramy widowiskową piłkę przyjemną dla kibica.  Chcemy, aby na ten nowy stadion przychodziło jak najwięcej widzów – Tak  tłumaczył postawę swojego zespołu Marcin Brosz.  Trzeba przyznać, że jeśli trener Piastunek celowo tak układa grę, aby gonić wynik i  w końcówkach wygrywać lub remisować, to jest prawdziwym mistrzem  dramaturgii.

Każda z drużyn ma swoje mocne strony. Piast ma Kędziorę, który sam potrafi przesądzić o wyniku meczu, Polonia Świerczoka. Ten 19-letni napastnik zdobył  11 z 18 strzelonych przez  bytomian goli. Silnym punktem niedzielnych gości jest też  bramkarz, Juraj Baláž. Gdyby nie on, Polonia z Poznania wracałaby z duża cięższym bagażem goli. Najsłabsze strony obu ekip do gra w defensywie. 27 straconych goli Piasta i 29 Polonii chluby defensorom nie przynoszą.

Polonia na pewno przystąpi do tego meczu osłabiona brakiem Pawła Gamli. Wieloletni gracz Piasta naderwał mięsień przywodziciela. Pod znakiem zapytania stoi też występ Piotr Kulpaki. Dariusz Fornalak ma jednak w swoim zespole sporą grupę ciekawy graczy, którymi może ich zastąpić. Marcin Brosz musi pogodzić się, że nie zagrają Tomasz Bzdęga, który bierze ślub w sobotę. Lekarz nie zezwolił też na grę Mateuszowi Bodziochowi. To jest efekt urazu głowy jakiego doznał ten obrońca w poprzednim spotkaniu. Tuż przed meczem rozchorował się Marcin Pietroń.

Zupełnie inaczej do tego spotkania przygotowywały się oba zespoły. Polonia nie tylko trenowała. W środę bytomianie rozegrali zaległe spotkanie z Wartą Poznań. Zawodnicy Piasta mieli wiecej wypoczynku, a nawet luzu. Poniedziałek i czwartek były dniami wolnymi. W pozostałych dniach tygodniach treningi miały charakter rozruchowy. W piątek  drużyna po raz kolejny miała okazję zapoznać się z murawą nowego stadionu.

Dla Piasta jest to mecz o pozostanie w gronie zespołów walczących o Ekstraklasę. Dla bytomian ostatnia w tym roku szansa, aby jeszcze przed zimą wydostać się ze strefy spadkowej. Zespół Dariusza Fornalaka zagra bowiem jeszcze w tym roku o punkty z Ruchem Radzionków.
Piast z Polonią w ligowej tabeli dzieli przepaść. Sportowo więc zdecydowanym faworytem tego meczu będą gliwiczanie. Jedynym argumentem gości może być determinacji i chęć udowodnienia, że nie zasługują na przed ostanie miejsce w tabeli.

Opracowanie Grzegorz Muzia

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze