Oświadczenia Andrzeja Potockiego

Gliwice, 5.11.2011
Dzisiejszy mecz i inauguracja nowego stadionu przy ul. Okrzei powinny być świętem wszystkich ludzi, dla których Piast Gliwice jest częścią życia, dumą i źródłem pozytywnych emocji. Zwłaszcza dla tych, którzy podnieśli ten klub z upadku 14 lat temu i dołożyli swoją cegiełkę do dzisiejszej uroczystości. Niestety, małostkowość, kompleksy i doraźne urazy spowodowały, że dzisiejsze święto próbuje się wykorzystać do załatwienia prywatnych porachunków w sposób budzący zażenowanie.


Tym bardziej, że robią to ludzie, którzy na miejsce w historii GKS Piast dopiero muszą zapracować.  Na liście zaproszonych na mecz z Wisłą Płock nie znalazł się Jacek Krzyżanowski, prezes, który wprowadził Piasta do ekstraklasy, spełniając półwieczne marzenia kibiców. Zabrakło też wybitnych zawodników, których zasług dla klubu nie sposób przecenić. Mnie samego zaproszono telefonicznie w ostatniej chwili w sposób urągający elementarnym zasadom dobrego wychowania, prawdopodobnie w wyniku reakcji dziennikarzy. W tych okolicznościach zmuszony jestem odmówić przyjęcia zaproszenia. Zobowiązuje mnie do tego elementarna przyzwoitość i lojalność wobec ludzi, z którymi miałem zaszczyt i przyjemność pracować jako prezes Piasta

Andrzej Potocki
Były prezes GKS Piast

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze