Kibice Bate Borysów zwiedzili stadion Piasta

Historyczne wydarzenie miało miejsce w czwartkowy wieczór na nowym stadionie miejskim. Na obiekcie, który wkrótce stanie się areną spotkań Piasta Gliwice po raz pierwszy zagościli kibice innego zespołu i to nie byle jakiego, bo grającego w Lidze Mistrzów, mistrza Białorusi –  Bate Borysów. Dodajmy, że za bezproblemową zgodą władz miasta.  Jak to się stało,  o tym za chwilę. Kibicom przypomnijmy, że Piast jest jednym z nielicznych polskich zespołów, który zagrał z ekipą z Białorusi. Był to wprawdzie mecz kontrolny, ale prowadzona wówczas przez Fryderyka Cholewę drużyna zremisowała z Bate 2:2. Zobacz zdjęcia i czytaj relację z tamtego meczu

Wizyta fanów białoruskiej drużyny nie jest przypadkowa i jednorazowa. Wszystko zaczęło się ponad rok temu, gdy czwórka kibiców Bate przez przypadek zawitała na stadion przy ul. Okrzei. Było to przy okazji meczu ligowego,  w którym Piast podejmował GKS Katowice. Wtedy to sympatycy tej drużyny wracając z meczu z Dani, prowadzeni kibicowską ciekawością  zahaczyli o stadion Piasta. To był pierwszy krok ku przyjaźni.

Po raz pierwszy fani Piasta wsparli swoich kolegów z Borysowa na wyjazdowym meczu z holenderskim AZ Alkmaar – Było to pierwsze, oficjalne zaproszenie nas na mecz – podkreśla Tomasz Tylutko, członek Stowarzyszenia Kibiców Piasta. – Potem przyszły kolejne wyjazdy i to bardzo atrakcyjne.  Wspomagaliśmy kibiców Bate w Paryżu  w spotkaniu z PSG, potem na Litwie w meczu z Ekranas Poniewież, byliśmy też obecni, gdy  Bate grało ze Sturm Graz, zawsze w liczbie kilkudziesięciu osób – wylicza Łukasz Chmielewski, kolejny członek Stowarzyszenia Kibiców Piasta. –  Fajne jest to, że robimy wspólne oprawy , barwy Piasta dzięki temu widoczne są na stadionach, gdzie rozgrywane są spotkania ligi mistrzów – dodaje Chmielewski.    W tym sezonie Bate Borysów  w grupie gra z FC Barceloną, AC Milan i Victorią Pilzno. Wyprawa do Czech nie jest jednak mile wspominana przez fanów Piasta, niestety przez nieuzasadnione  zachowanie tamtejszej policji, która nie dopuściła, aby fani  dotarli na stadion.  – Szkoda, ale co zrobić, to już historia – mówi Tomasz Tylutko.

We wtorek Mistrz Białorusi przegrał z AC Milan  0:2. Tam też jednak nie zabrakło kibiców i symboli Piasta. 20 godzin po tym meczu Białorusini odwiedzili Gliwice, zwiedzili stadion. Były pamiątkowe zdjęcia, wyrazy uznania i obietnica, że często będą wspierać fanów Piasta na tym obiekcie. – Będziemy się nawzajem odwiedzać w ramach wymiany kulturowej, które nawiążemy w ramach obowiązujących, międzynarodowych przepisów – odkrywa plany na najbliższą przyszłość Łukasz Chmielewski.

Potem wspólnie z fanami Piasta kibice Bate Borysów  bawili się do białego rana w jednym z gliwickich lokali.

Grzegorz Muzia/foto własne

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze